Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Korupcja w rządzie Bułgarii? Sprawą zajmie się prokuratura

5
Podziel się:

Bułgarska prokuratura bierze na cel ustępujący rząd Bojko Borisowa. Śledczy sprawdzą sygnały o korupcji i wymuszaniu przez jego przedstawicieli oraz powiązanych z nim biznesmenów - poinformowała rzeczniczka prokuratury Sijka Milewa.

Korupcja w rządzie Bułgarii? Sprawą zajmie się prokuratura
Bułgarska prokuratura bierze na celownik ustępujący rząd Bojko Borisowa (na zdjęciu). Wszystko przez sygnały o korupcji i wymuszeniach. (Getty Images, Thierry Monasse)

Zarzuty wobec ustępującego rządu wygłosił biznesmen z branży rolniczej Swetosław Iłczowski. Zrobił to na posiedzeniu parlamentarnej komisji, która ma zbadać działalność rządów Bojko Borisowa w ostatnich 10 latach.

Biznesmen opowiadał o tym, jak zmuszano go do sprzedaży zboża po zaniżonych cenach i płacenia za możliwość prowadzenia działalności. Stosowanymi wobec niego narzędziami "perswazji" były zastraszenia. Odcinano też mu wodę.

Z ust przedsiębiorcy padły też cierpkie słowa i zarzuty wobec premiera. Jednak gdy tylko w zeznaniach Swetosława Iłczowskiego pojawiał się temat Bojko Borisowa, natychmiast obecni w komisji członkowie klubu poselskiego partii Borisowa przerywali biznesmenowi okrzykami.

Producent drobiu miał zastraszać Iłczowskiego

W czwartek bułgarskie media obiegły wypowiedzi przedsiębiorcy wraz ze zdjęciami, które miały potwierdzać część jego zarzutów. W piątek natomiast razem z Iłczowskim przed komisją zeznawał jego oponent - Iwan Angełow. To on miał być jednym z głównych sprawców wymuszania.

Zobacz także: Ceny żywności. 20 proc. droższe mięso? "To dopiero początek"

Iłczowski opowiadał m.in. o tym, jak firma Angełowa - największego producenta drobiu w Bułgarii - za pomocą podrobionych dokumentów o nierealnie wysokich wpływach finansowych, przejęła jeden z dużych funduszy emerytalnych. Angełow oświadczył, że jego oponent kłamie. Zapowiedział również złożenie skargi do prokuratury.

Mleko się jednak rozlało. Słowa Iłczowskiego doprowadziły do spadku akcji firmy Angełowa na sofijskiej giełdzie o przeszło 40 proc.

Prokuratura przygląda się zeznaniom biznesmenów

Właśnie słowa obu biznesmenów zdecydowała się zweryfikować prokuratura. Rzeczniczka Sijka Milewa powiedziała agencji BTA, że śledczy już od kilku dni prowadzą w tej sprawie czynności sprawdzające.

- Od kilku miesięcy znajdujemy się w kampanii wyborczej i do prokuratury napływa wiele sygnałów, które musimy sprawdzać - podkreśliła rzeczniczka.

Jeden z wątków zeznań Iłczowskiego dotyczył presji producenta drobiu na Agencję Bezpieczeństwa Żywności. Iłczowski twierdzi, że wiele partii importowanego mięsa bezpodstawnie uznawano za skażone i nie dopuszczano na rynek, by w ten sposób eliminować konkurencję.

W ostatnich dwóch latach agencja zatrzymała m.in. dziesiątki ton polskiego mięsa drobiowego i skierowała je do utylizacji. Ostatni taki przypadek miał miejsce w kwietniu 2021 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Lol
3 lata temu
Ale za to nasz rząd jest kryształowy, a jak mają prokuratora takiego jak Ziobro to im nic nie zrobią. U nas też kradną biorą łapówki itp.
Obserwator
3 lata temu
Nawet w Bułgarii prokuratura sciga tych przy korycie. W Polsce wprost przeciwnie. Przestepcy nami rządzą i są bezkarni.
Karol
3 lata temu
To tylko w post komunie nie tylko możliwe,ale i ogólnie stosowanie mile widziane.Nawet skazanemu zostaje tyle kasy,że warto to robić.
idzi
3 lata temu
Jak to dobrze, że u nas w rządzie sami prawi i sprawiedliwi. Nawet przez myśl im nie przejdzie jakaś prywata, jakaś korupcja. Jesteśmy szczęściarzami że mamy taki rząd. Pewnie inne kraje nam zazdroszczą.
Emeryt 70+
3 lata temu
U nas w Polsce jest to samo. Nic dodać nic ująć. PiS-owce bronią sie jak mogą. U nas jednak prokuratura, niektóre sady, policja, kontrola skarbowa, i inne instytucje są pod dominacją PiS więc mogą bezkarnie patrzeć przez przymknięte oczy broniąc w ten sposób decydentów i ich znajomych.