Wybory prezydenckie w Polsce w 2025 r. będą jednymi z najdroższych w historii. "Fakt", powołując się na dane z Krajowego Biura Wyborczego, podał, że planowane wydatki na organizację i przeprowadzenie wyborów wyniosą ok. 552,6 mln zł. To znacznie więcej niż w ostatnich wyborach głowy państwa. W 2020 roku przeznaczono na ten cel 300 mln zł.
Wybory prezydenckie 2025. Tyle mogą kosztować
Dziennik podkreśla, że wydatki w związku z wyborami obejmują m.in. wynagrodzenia dla członków komisji wyborczych, których liczba sięgnie 265 tys. osób. Wysokość diet za pracę w komisjach w 2025 r. jest ustalona, a w przypadku drugiej tury członkom przysługują zryczałtowane diety w 3/4 wysokości kwot z pierwszej tury. Członkowie obwodowych komisji mogą zarobić za dwie tury ok. 800 zł, a ich przewodniczący ponad 1000 zł. Mężowie zaufania otrzymają diety w wysokości 40 proc. zryczałtowanej diety członków komisji wyborczych.
Do kosztów organizacji wyborów należy doliczyć wydatki komitetów wyborczych. Państwowa Komisja Wyborcza podała, że limit wydatków na kampanię wynosi ponad 24,6 mln zł dla każdego komitetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreślono, że tylko największe partie mogą sobie pozwolić na takie wydatki. "Fakt" przyjął, że mniejsze partie z parlamentu przyjmą budżet poniżej 10 mln zł, a samodzielni kandydaci zarezerwowali sobie najwyżej kilkaset tys. zł. "Ostrożnie szacując, założyliśmy, że w sumie nie będzie to więcej niż 70 mln zł" - podaje dziennik.
Z takim rachunkiem wyszło, że łączny koszt wyborów, uwzględniając budżetową rezerwę i wydatki komitetów, wyniesie ok. 622 mln zł. Przy liczbie uprawnionych wyborców wynoszącej niespełna 29 mln, koszt na jednego wyborcę wyniesie ok. 20 zł. Najdroższe w organizacji były do tej pory wybory samorządowe w 2024 roku (850 mln zł).