Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Kryzys na granicy. W Rosji możliwe opóźnienia w dostawach

411
Podziel się:

Rosyjski biznes jest zaniepokojony problemami z przewozami towarów z UE przez Białoruś, związanymi z kryzysem migracyjnym na granicy z Polską, i ostrzegł władze, że opóźnienia w dostawach mogą odczuć konsumenci w Rosji - podał w poniedziałek "Kommiersant".

Kryzys na granicy. W Rosji możliwe opóźnienia w dostawach
Wielkie sieci detaliczne już odczuwają opóźnienia, a dostawcy uprzedzają o ryzyku wzrostu cen - pisze "Kommiersant" (East News, Marek M Berezowski/REPORTER)

Według rosyjskiego dziennika na przejściu w Bobrownikach utworzył się korek o długości 25 km. Zakłócenia te "grożą rosyjskim konsumentom problemami z dostawami towarów, w tym pierwszej potrzeby. Wielkie sieci detaliczne już odczuwają opóźnienia, a dostawcy uprzedzają o ryzyku wzrostu cen - pisze "Kommiersant".

80 godzin stania na granicy

Przedstawiciele Rady Doradczej ds. Inwestycji Zagranicznych skierowali w tej sprawie list do wicepremiera Rosji Andrieja Biełousowa. Do rady należą m.in. koncerny: Danone, Metro, PepsiCo, Sanofi, Coca-Cola i Unilever.

Firmy te wskazują, że czas przekroczenia granicy wzrósł do 80 godzin, a jeden dzień oczekiwania każdego samochodu to koszt co najmniej 500 euro.

Zobacz także: Kryzys na granicy. Były premier o słowach Dudy. „Intelektualnie bezsensowne”

Autorzy listu zwrócili się do władz z prośbą o przygotowanie zwiększenia skali transportu przez granicę Rosji z Łotwą, ale zauważają, że i na tej trasie zaczęły tworzyć się korki.

Przez granicę polsko-białoruską przechodzi około 10 proc. rosyjskiego importu, w tym produkty spożywcze i towary pierwszej potrzeby, wyroby medyczne i surowce - wyjaśnia "Kommiersant".

Uderzenie w reżim Łukaszenki

Tymczasem w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Tallinie zapowiedział, że Polska jest gotowa do zamykania kolejnych przejść granicznych na wschodzie.

Morawiecki, pytany o to, czy polski rząd rozważa całkowite wstrzymanie ruchu towarowego między Polską a Białorusią, aby uderzyć gospodarczo w reżim Łukaszenki, odpowiedział:

- Rozważane są kroki o charakterze coraz bardziej poważnych sankcji gospodarczych, łącznie z zamknięciem granicy białorusko-polskiej od strony polskiej. Jak mówił, "zgodnie z pewną regułą drabiny eskalacyjnej chcemy dać szansę Łukaszence cofnąć się i doprowadzić do powrotu migrantów do krajów pochodzenia. Najpierw zamykamy jedno przejście w Kuźnicy Białostockiej - powiedział premier.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(411)
nick
2 lata temu
Granica z Białorusią powinna być dawno zamknięta! Tyle dni, ile kamieni i petard rzucono w stronę naszej SG.
pogranicznik
2 lata temu
Sankcja zamknięcia granicy dla transportu towarów, autobusów powinna trwać nie mniej aniżeli rok i dopóty Białoruś nie zwróci wszystkich szkód, strat oraz utraconych korzyści spowodowanych bezpośrednio i pośrednio problem migrantów. Oznacza to zapłatę przedsiębiorcom i obywatelom Rosji, Chin, EU reperacji. Także reperacji samorządom i państwom. Zakaz powietrznego i kołowego transportu to jest skuteczna sankcja. Przypomnę Łukaszenka tą sankcją groził Polsce, a może być teraz odwrotnie. No i Łukaszenka opłaci jeszcze budowę wzdłuż granicy z Litwą i Polską ogrodzenia typu "mur chiński". Ogrodzenie musi być wysokie minimum 10 metrów i grube minimum 5 metrów.
Dziwna
2 lata temu
rola Polski, jako wodzireja w tym wszystkim. A dlaczegóż to nie Niemcy, Francja czy nawet Anglia - tak nie czynią? Polsce przyłożono ogień do dupska imigrantami. To celowa robota silnych w świecie. Ponownie na naszym terenie, kosztem zdrowia i życia Polaków - chcą nam urządzić teatr na drodze.. A przepuścić tych imigrantów do tego raju, jak tak bardzo chcą. A najlepiej pomóc w drenażu nowego dla nich szlaku przez Słowację i Czechy. Im to się należy. Pasywna polityka niemieckiej UE jest jasna, i dla Polski tragiczna. . To niemiecka UE prowadzi wojnę hybrydową z Polską Aktualnie - Turoszów, przyjazd agenta tyfusa, kary finansowe i naciski prawne, polityka zakamuflowanego agenta Schroedera w rosyjskim Gazpromie i podpałka granicy na wschodzie .itp . Aktualnie Polska jest w stanie wojny hybrydowej na dwa fronty. Niemcy pod płaszczem UE prowadzą śmiałą bismarckowską politykę niemiecką w UE. Tu chodzi o wypchanie US-manów z Europy. Warto zacytować kilka fragmentów z jego logiki i filozofii względem Europy, i nie tylko :: ..,, Bóg jest szczególnie przezorny wobec głupców, pijaków i Stanów Zjednoczonych Ameryki.” „Deutsche Frauen, deutsche Treue” („Niemieckie kobiety, niemiecka wierność”) „Bijcie Polaków, ażeby aż o życiu zwątpili. Mam wielką litość dla ich położenia, ale jeśli chcemy istnieć, nie pozostaje nam nic innego.” „Kler katolicki, mimo religijnej formy, tworzy instytucję polityczną. Jego wolność tkwi w jego władzy, a wszędzie tam, gdzie Kościół nie dominuje, może uskarżać się na prześladowania jak za panowania Dioklecjana.” „Pańska mapa Afryki jest rzeczywiście bardzo ładna. Ale moja mapa Afryki leży w Europie. Tu jest Rosja, a tu… jest Francja, a my jesteśmy pośrodku – oto moja mapa Afryki.”
zetor333
2 lata temu
miesiąc temu pisałem, że tylko zamknięcie przejść i możliwości wożenia towarów da do myśłenia batiuszkom na wschodzie
pazur
2 lata temu
Gdyby u władzy byli popaprańcy to emigracja jedynym wyjściem ,ale mamy MM i JK to Polska znów obroni Unię i lewusy przegrają jak bolszewicy.
...
Następna strona