Witold Niemkowicz, szef słupskiej delegatury KBW, Rafał Tkacz z delegatury w Opolu, oraz Grzegorz Lewocki - to trzej kandydaci na funkcję szefa Krajowego Biura Wyborczego, które odpowiada za zorganizowanie wyborów w Polsce. Kadencja dotychczasowej szefowej upływa 3 marca.
Wskazana wyżej trójka to efekt procedury konkursowej prowadzonej przez komisję ds. zarekomendowania kandydatów na stanowisko szefa KBW, która obradowała od 28 do 30 stycznia. - Komisja sprawdziła przesłane aplikacje pod kątem spełnienia wymogów formalnych, wezwała do uzupełnienia dokumentów tych kandydatów, którzy złożyli aplikacje zawierające braki formalne, a następnie przeanalizowała uzupełnione dokumenty - informuje nas MSWiA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nazwiska zostały przekazane ministrowi spraw wewnętrznych, a ten wysłał je do zaopiniowania do szefów kancelarii: prezydenta, Sejmu i Senatu. Ostatecznego wyboru dokona Państwowa Komisja Wyborcza. Rozmowy kwalifikacyjne z 15 kandydatami zostały przeprowadzone w dniach 29 i 30 stycznia 2025 r.
Jak pisaliśmy w czwartek w money.pl, o stanowisko w KBW ubiegało się 15 osób, ale MSWiA nie chciało podać ich nazwisk i obecnych stanowisk, powołując się na ochronę danych osobowych. W konkursie udział wzięła także obecna szefowa KBW Magdalena Pietrzak, której siedmioletnia kadencja upływa z początkiem marca. Z naszych nieoficjalnych rozmów z osobami zorientowanymi w tematyce wynika, że jej szanse nie były za duże, bo część osób biorących udział w procesie wyłaniania nowego szefa KBW miała opowiadać się za "nowym otwarciem" w tej instytucji.
Jak wyglądały przesłuchania i co interesowało komisję konkursową? Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że przesłuchania kandydatów trwały po około pół godziny. Na wstępie wszyscy kandydaci musieli krótko odpowiedzieć, dlaczego złożyli oferty. Dalej kandydaci (przynajmniej niektórzy z nich) musieli odpowiedzieć o przygotowaniu KBW na zagrożenia natury informatycznej, kwestię udostępniania sprawozdań finansowych partii i załączonych do nich dokumentów (często robią to dziennikarze po minionych kampaniach), oraz co zmieniliby w obszarze działalności samego KBW.
Pojawiały się też pytania o bardziej "drażliwym charakterze" - np. jak kandydat ocenia zmianę sposobu wyłaniania członków PKW (wcześniej był model sędziowski, po reformie PiS 7 na 9 członków wskazują kluby sejmowe) albo jak kandydat na szefa KBW by zareagował, gdyby jego podwładny umieścił w internecie informacje czy komentarze wskazujące na jego przekonania polityczne.
Kolejnym etapem rekrutacji ma być wysłuchanie publiczne trójki kandydatów - to zaplanowano na 11 lutego w Senacie.
Kim są kandydaci na nowego Szefa KBW
Jeśli chodzi o finałową wskazaną trójkę, to Rafał Tkacz od 2006 r. jest dyrektorem Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu. Z kolei Witold Niemkowicz od 2012 r. pełni funkcję dyrektora Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Słupsku. Zajmuje się zadaniami z zakresu organizacyjno-technicznego i prawnego przygotowania wyborów i referendów.
Natomiast Grzegorz Lewocki, jak podaje MSWiA, posiada ponad 20-letnie doświadczenie związane z prawem wyborczym, misjami obserwacyjnymi wyborów oraz administracją wyborczą. Uczestniczył w ponad 42 misjach obserwacyjnych wyborów dla Unii Europejskiej (EUEOM), Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE/ODIHR), Europejskiej Sieci Organizacji Monitorującej Wybory (ENEMO). W latach 2018-2020 w ramach misji OBWE w Kosowie pełnił funkcję szefa Zespołu do Spraw Wyborów.
Z kolei z trójki wyłonionych na tym etapie kandydatów - jak nieoficjalnie słyszymy - faworytem jest Rafał Tkacz z delegatury KBW w Opolu.
Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarz money.pl