Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

"Lex Tusk" przewiduje gigantyczne kary finansowe. Stawki powalają

294
Podziel się:

Tzw. lex Tusk przewiduje gigantyczne kary za niestawienie się na posiedzenie komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Podobne, jednak niższe, wcześniej nakładano na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Ostatecznie sąd uznał, że nie można było jej do tego zmuszać.

"Lex Tusk" przewiduje gigantyczne kary finansowe. Stawki powalają
Według opozycji to b. premier i przewodniczący PO Donald Tusk ma być głównym "celem" komisji ds. badania rosyjskich wpływów (East News, gov.pl, Jacek Domiński)

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich, nazywaną "lex Tusk". Mimo protestów z wielu stron wskazujących m.in. na jej niekonstytucyjność.

Jak argumentują jej przeciwnicy, ustawa jest próbą nadania nowo powołanej komisji możliwości, których nie przewidują przepisy ustawy o sejmowej komisji śledczej. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich ma mieć m.in. możliwość wydania zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat i to – jak wskazuje RPO – za działania, które niekoniecznie musiały być niezgodne z prawem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska liderem zakupów ropy z Rosji. Jak to się stało? "Dziwi mnie to. Rząd karmi Polaków dobrym słowem"

Olbrzymie kary za niestawienie się na posiedzeniu

Wśród zapisów, których nie ma w ustawie o komisji śledczej, a są w ustawie nazywanej "lex Tusk", jest też zapis o możliwości nałożenia grzywny przez komisję za niestawienie się na jej posiedzeniu.

Ustawa o komisji śledczej z 1999 r. przewiduje, że w takiej sytuacji komisja może zwrócić się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie kary porządkowej.

Tymczasem "lex Tusk" stwierdza, że komisja ds. badania wpływów rosyjskich może ukarać osobę, która nie stawi się na przesłuchanie grzywną do 20 tys. zł, a w razie ponownego niezastosowania się do wezwania – grzywną do 50 tys. zł.

Kary dla Gronkiewicz-Waltz uchylały sądy

Posłowie PiS wskazują, że komisja ds. badania wpływów rosyjskich będzie działać na zasadach podobnych do komisji ds. reprywatyzacji warszawskiej. Tyle że... tamtej komisji też zarzucano niekonstytucyjność w działaniach, a kary za niestawienie się lub odmowę złożenia zeznania wynosiły 10 tys. i 30 tys. zł (w przypadku ponownego wezwania).

Przed komisją ds. reprywatyzacji nie planowała stawić się była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Argumentowała wtedy w mediach, że komisja ta jest niekonstytucyjna.

Gdy później nie pojawiała się na posiedzeniach, komisja ds. reprywatyzacji nałożyła na nią kilka kar rzędu kilkudziesięciu tysięcy zł łącznie. Postanowienia w tej sprawie uchylały później sądy, obciążając komisję kosztami procesu.

Z kolei lider PO Donald Tusk był wzywany na posiedzenie komisji ds. Amber Gold w 2018 r.. Stawił się i odpowiadał na pytania członków komisji.

Walka z rosyjskimi wpływami, czy walka z opozycją?

Celem powołanej teraz do życia komisji jest "walka z rosyjskimi wpływami w Polsce". Jednak okoliczności (m.in. zbliżające się wybory) budzą obawy, że ma być to przede wszystkim narzędzie do walki z opozycją.

Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller w specjalnym oświadczeniu stwierdził, że "rząd USA jest zaniepokojony przyjęciem przez polski rząd nowej legislacji, która może zostać nadużyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce".

Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego – czytamy w oświadczeniu Millera.

Jak komentuje "Politico", cała sprawa prawdopodobnie jeszcze mocniej nadwyręży i tak już napięte relacje z Unią Europejską. A przecież Komisja Europejska zamroziła miliardy euro, które miały trafić do Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy, z powodu nieprzestrzegania zasad praworządności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(294)
BIEDNY
11 miesięcy temu
NA PROSTEGO OBYWATELA NASŁANO BY KOMORNIKA { WALTZOWA} A CO NA PRZYKLADZIE TUSCA { JAK DO TEGO DOJDZIE } NIE MA Z CZEGO ZAPLACIC ???? MAŁO SIE NAKRADL !!
stasi ek
11 miesięcy temu
przy okazji dolaczyc wyjasnienie wplywow niemieckich
BOB
11 miesięcy temu
Tusk z Putinem wymieniał opinie na temat ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich
PARANOJA
11 miesięcy temu
Najpierw twierdzili prawicowcy, że Tusk działa na polecenie Niemiec a teraz będą udowadniać, że działał na rzecz Rosji ? Leczenie i to pilnie !!!
Polak
11 miesięcy temu
Pierwszy przed komisją powinien stanąć ten co chroni terrorystów z zamachu smoleńskiego, czyż nie ??? Panie Kaczyński ponoć brata Lecha zabili w zamachu Rosjanie co udowadniał i wmawiał Macierewicz i pan potwierdzał wielokrotnie to publicznie. Dlaczego w takim razie są jeszcze w Polsce dyplomaci tego kraju i czynne są ambasady Rosji ? Czy to nie Pan pierwszy powinien stanąć przed komisją dot. wpływu bo nie rozumiem jak można ukrywać morderców w naszym kraju i jak nie wnosić przed międzynarodowy trybunał karny kwestii terroryzmu smoleńskiego no chyba, że gracie tragedią a dobrze wiecie, że żadnego zamachu nie było tak jak to wie polska prokuratura? Prokuratorzy stawiają zarzuty kontrolerom za katastrofę lotniczą poprzez celowe sprowadzenie samolotu a nie za zamach bombowy !
...
Następna strona