Gawkowski wskazał, że służby państwowe traktują ten atak niezwykle poważnie.
Mamy potwierdzenie, że akcja nie została przeprowadzona przypadkowo. Atak, taki incydent, może dotknąć każdą partię polityczną, każdą instytucję państwa - wskazał.
Wicepremier powiedział, że Rosja chce ukraść Polsce i Polakom wybory. - Nie uda im się to - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę o ataku na system informatyczny PO poinformował premier Donald Tusk. "Cyberatak na system informatyczny Platformy. Zaczęła się obca ingerencja w wybory. Służby wskazują na wschodni ślad" - napisał na platformie X.
Gawkowski w środę zapewnił, że "służby państwa intensywnie pracują w związku z incydentem cyberbezpieczeństwa dotyczącym PO". Stwierdził wówczas, że sprawa jest poważna i o wszystkich szczegółach informacje będą podawane na bieżąco.
Grabiec: atak na komputery pracowników biura PO
Szef KPRM Jan Grabiec wyjaśnił w środę, że w ciągu ostatnich kilkunastu godzin doszło do ataku cybernetycznego na komputery, zarówno pracowników biura Platformy Obywatelskiej, jak i sztabu wyborczego.
Przekazał, że atak polegał na "próbie przejęcia kontroli nad tymi komputerami, możliwością monitorowania z zewnątrz wszystkich treści, ewentualnie generowania treści za pośrednictwem tych komputerów". Zakres cyberataku szef KPRM opisał jako "dosyć niebezpieczny".