Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Martyna Wojciechowska straci 137 tys. zł. Przez jeden podpis prezydenta

856
Podziel się:

Podpis prezydenta Dudy złożony we wtorek pod ustawą sprawił, że poznaliśmy zarobki w NBP. Dla Martyny Wojciechowskiej oznacza to jednak spore straty. Jak wyliczył money.pl, może stracić rocznie 137 tysięcy złotych brutto.

Martyna Wojciechowska (z lewej) przez nowe przepisy straci rocznie ponad 130 tys. zł brutto
Martyna Wojciechowska (z lewej) przez nowe przepisy straci rocznie ponad 130 tys. zł brutto (East News, Stefan Maszewski/Reporter)

Oprócz pełnej jawności, ustawa wprowadza również limit zarobków. Pensje pozostałych pracowników NBP (poza prezesem i członkami zarządu) będzie co prawda nadal ustalał zarząd banku, ale - co istotne - będą miały górną granicę. Nie mogą one przekroczyć 0,6-krotności pełnego wynagrodzenia prezesa NBP.

Ile wynosi wynagrodzenie Adama Glapińskiego? Jak pisaliśmy już w money.pl, jego pensja w 2018 roku to średnio 63 531 zł brutto.

Co prawda w podpisanej we wtorek ustawie czytamy, że "wynagrodzenie prezesa i wiceprezesów NBP ustalane jest na podstawie przepisów o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe", ale to zapis, który obowiązywał również wcześniej. I pensja prezesa NBP pod te przepisy podlegała już od wielu lat.

Zobacz także: Hanna Gronkiewicz-Waltz ujawniła, ile zarabiała jako prezes NBP

Zakładamy więc, że pensja Adama Glapińskiego się nie zmieni.

Wojciechowska straci 137 tysięcy złotych

Natomiast 0,6-krotność pensji prezesa to dokładnie 38 136,60 zł brutto. Żaden z dyrektorów nie będzie więc mógł zarabiać więcej. A do tej pory nie było to regułą i - jak policzyliśmy - 12 osób na tych stanowiskach miało wyższe pensje.

Najwięcej zarabiała Martyna Wojciechowska. Dyrektor komunikacji i promocji w NBP otrzymywała co miesiąc 49 563 zł brutto. Po zmianie przepisów czeka ją obniżka o prawie 11,5 tysiąca złotych. Rocznie więc Wojciechowska zarobi mniej o prawie jedną czwartą, czyli 137 116 zł brutto. Na rękę to 94 tys. zł, czyli równowartość niezłej klasy nowego samochodu.

Ale nie ona jedna musi szykować się na znaczną obniżkę pensji. Ze 125 pracowników, których pensje zostały ujawnione w środę rano, limit 38 tysięcy złotych brutto przekracza jeszcze 13 innych dyrektorów w NBP.

Wśród nich jest Kamila Sukiennik, szefowa Gabinetu Prezesa Narodowego Banku Polskiego, która zarabia 42 760 zł miesięcznie. Dla niej nowe przepisy oznaczają obniżkę pensji o ponad 4,5 tys. zł miesięcznie i 54 tys. zł brutto rocznie.

Na obniżkę musi się również szykować 10 innych dyrektorów. Mowa tu o departamentach: Analiz Ekonomicznych, Edukacji i Wydawnictw, Innowacji Finansowych, Kadr, Prawnym, Rachunkowości i Finansów, Rozliczeń Transakcji Finansowych, Stabilności Finansowej, Statystyki oraz Zagranicznym.

Czternastym byłby jeden z doradców prezesa Glapińskiego, ale nie pracuje już w NBP (odszedł w kwietniu 2018 roku).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(856)
Zuzia
5 lata temu
Niech wyzyja za 2 tys to jedna ani druga nie będzie war pompowac
Polak
5 lata temu
Złodzieje i tyle na temat
der
5 lata temu
stary pryk i 2 glonojady
troll
5 lata temu
Może jakaś Rada?
Zuza
5 lata temu
A jak to sie ma do wymagań kompetencyjnych? W ogóle jakies mają?
...
Następna strona