Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

mBank skarży decyzję sądu. Chodzi o frankowiczów

67
Podziel się:

mBank poinformował, że zaskarżył postanowienie łódzkiego sądu sprzed niespełna 3 tygodni. Nie zgadza się bowiem z tym, że frankowicze mogą przestać spłacać raty.

mBank zaskarżył decyzję sądu w Łodzi. Poinformował o tym w komunikacie
mBank zaskarżył decyzję sądu w Łodzi. Poinformował o tym w komunikacie (money.pl)

Chodzi o postanowienie, które na początku czerwca wydał łódzki sąd. Udzielił zabezpieczenia klientom, którzy dzięki decyzji sądu mogli nie spłacać rat kredytów. Pisaliśmy o tym w money.pl.

"mBank zaskarżył to postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi jako wydane w warunkach nieważności oraz z naruszeniem szeregu przepisów proceduralnych, co w ocenie banku skutkuje naruszeniem prawa do sprawiedliwego procesu. Oprócz licznych naruszeń formalnych, mBank kwestionuje także, że istniały podstawy do udzielenia zabezpieczenia" - napisano w komunikacie. Cytuje go Polska Agencja Prasowa.

O sprawie poinformowali sami frankowicze na Twitterze, nazywając postanowienie sądu "bombą atomową". W załączeniu przedstawiają również treść decyzji Sądu Apelacyjnego w Łodzi.

Zobacz także: Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem

Co z niej wynika? Sąd zdecydował, że części klientów, którzy przystąpili do pozwu zbiorowego, należy się zabezpieczenie spłaty rat kredytu. To znaczy mniej więcej tyle, że na ten moment nie muszą oni ich spłacać, a bank nie może się od nich domagać pieniędzy.

Wystarczy tylko złożyć odpowiednie oświadczenie w banku. Musi ono zawierać m.in. numer umowy kredytowej oraz datę, od której kredytobiorcy zamierzają skorzystać z zabezpieczenia.

Frankowicze sugerują, że bank nie zorientował się, że taki wniosek wpłynął do sądu i dlatego nie zareagował. Ich zdaniem mBankowi nie przysługuje więc zażalenie na to postanowienie sądu.

Co na to główny zainteresowany? W oświadczeniu, cytowanym m.in. przez "Parkiet" czytamy, że "wniosek o zabezpieczenie nie jest doręczany pozwanemu (bankowi), zanim nie zostanie rozpoznany przez sąd. Sąd podejmuje decyzję o udzieleniu zabezpieczenia wyłącznie w oparciu o wniosek. W konsekwencji bank jako pozwany nie ma możliwości wypowiedzenia się co do wniosku przed jego rozpoznaniem".

Bank podkreślał, że zaskarży postanowienie, gdy tylko otrzyma treść postanowienia. Teraz stało się to faktem.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(67)
szybki luk
4 lata temu
I się wylało kolejny dobry tysiąc ludzi przestanie spłacać bo już spłaciło kredyt - a bank rżnie głupa do upadłego. Jak widać oczekuje że będą spłacać dwa razy. Chyba już powolny koniec tego Banku. Ludzie zaczynają wygrywać sprawy z tym bankiem
xxl
4 lata temu
Znaczy, jak zaskarżył?! Po trzech tygodniach?
Etyk
4 lata temu
Czyżby wszyscy zapomnieli jak frankowicze strajkowali i to jeszcze nie tak dawno, że chcą prawa do ryzyka? Nie wolno uważać frankowiczów za nierozgarnięte jednostki, które w ogóle nie przejawiały poczytalności Rozumiem, że to biedne osoby około 80-tki z dość zaawansowaną demencją, albo z co najmniej umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną były manipulowane i wręczano im niemalże przymusowo kredyty we frankach. Żeby nie było mam ogromny szacunek do osób z niepełnosprawnością intelektualną, są to wspaniałe osoby, ale podałem przykład takich osób i osób z demencją, by zobrazować, że tylko taka sytuacja usprawiedliwiała frankowiczów. Podejrzewam jednak, że było zupełnie inaczej, frankowicze podjęli w miarę swoich możliwości intelektualnych świadome decyzje. Zapewne większość z nich była nie tylko w normie intelektualnej, ale część nawet miała ponadprzeciętny iloraz inteligencji i brak zaburzeń psychicznych lub otępięnczych. Dużo bardziej skłaniałbym się do wypłacania odszkodowań starszym osobom, które z powodu wieku zostały oszukane przez fałszywego wnuczka. Frankowicze sobie poradzą, a starsi ludzie oszukani przez bandytów będą mieli naprawdę ciężko
Zniesmaczony
4 lata temu
Bank mógł pilnować terminu a nie teraz lament że tym ludziom się udało!!!
Przeciwnik cw...
4 lata temu
To totalne bezprawie, czyli okradanie banków i Polaków poprzez niespłacanie kredytów jest legalne? Banki przerzucą część strat na normalnych, uczciwych klientów. Komu zależy by rozpieszczać cwaniaków frankowiczów? Czyżby to było spowodowane tym, że wielu najbogatszych i najbardziej wpływowych polityków ma zaciągnięte kredyty we frankach szwajcarskich? To się nadaje do kryminału. Cwaniak nie dość, że miał niższe odsetki latami, to jeszcze może nie spłacać reszty? Zero sprawiedliwości.
...
Następna strona