Minister za podatkiem. "Mam mieszkania po rodzicach. Jak wejdzie, stracę"
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz uważa, że od trzeciego mieszkania powinien obowiązywać podatek katastralny. - Ja też mam mieszkania, które odziedziczyłam po moich rodzicach i trzymam dla moich dzieci. Gdyby kataster został wprowadzony, to stracę, ale nic nie szkodzi - powiedziała w Radiu Zet minister funduszy.
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaprzecza, jakoby rząd planował wprowadzenia podatku katastralnego. Ale prywatnie uważa, że dodatkowe opodatkowanie właścicieli wielu nieruchomości mogłoby przynieść pozytywne efekty dla gospodarki.
Minister tłumaczy, że "3 i więcej mieszkań w Polsce ma 0,8 proc. ludzi, więc to nieprawda, że kataster zrujnuje Polaków". - Mniej, niż co setny Polak ma 3 lub więcej mieszkań - podkreśla Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Zdaniem polityk, taki podatek powinien zostać wprowadzony, od trzeciego mieszkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziliśmy schron w Białymstoku. "Jeden z lepiej utrzymanych"
Minister przyznała, że sama posiada mieszkania, które odziedziczyła po rodzicach i "trzyma dla dzieci".
Gdyby kataster został wprowadzony, to stracę, ale nic nie szkodzi - mówiła w Radiu Zet Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Polska 2050 - i to jest nasz etos - myśląc o politykach publicznych nie kieruje się portfelem własnym - dodała.
Dwa dni temu w TVP Info minister przekonywała, że opodatkowanie takiej niewielkiej grupy społecznej mogłoby powstrzymać nadmierne inwestowanie w rynek nieruchomości, a pieniądze, które obecnie trafiają do sektora mieszkaniowego, mogłyby zostać skierowane do bardziej rozwojowych gałęzi gospodarki.
- Kluczem do tego wszystkiego, wspólny mianownik, to jest polityka prorozwojowa. Jeżeli opodatkujemy tę małą grupę społeczną, która ma trzy i więcej mieszkania, to jest impuls zniechęcający do inwestowania w beton, zachęcający do inwestowania w startupy, w firmy, w gospodarkę, w rozwój. Chodzi o to, żeby pieniądz nie grzęznął w betonie, a żeby szedł w rozwój. A beton, czyli mieszkania służą do mieszkania właśnie, czyli jak ludzie będą zniechęceni do tego, żeby inwestować w mieszkania, to inni będą mogli po godnej cenie te mieszkania kupić - wyjaśniła minister.
Jarosław Neneman, wiceminister finansów, w lutym tego roku zapewniał, że w jego resorcie nie prowadzi się żadnych prac nad wprowadzeniem podatku katastralnego.