Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

MON kupuje najdroższe w historii śmigłowce. Siemoniak pyta o koszty i drwi z Beaty Kempy

539
Podziel się:

Nigdy wcześniej MON nie zdecydował się na zakup tak drogich śmigłowców. AW101 są kosztowne, bo próżno szukać dla nich konkurencji. Za cztery maszyny zapłacimy 1,65 mld zł. Zagadką pozostaje wyposażenie. MON unika pytań jak ognia.

AW101 to lider w swojej klasie. Za taki śmigłowiec z dodatkowym wyposażeniem drogo się płaci.
AW101 to lider w swojej klasie. Za taki śmigłowiec z dodatkowym wyposażeniem drogo się płaci. (WP.PL)

Jak już informowaliśmy w WP, spółka Leonardo zawarła z Ministerstwem Obrony Narodowej umowę na dostawę czterech śmigłowców AW101 o wartości ok. 1,63 mld zł (380 mln euro). Głównym wykonawcą umowy będzie tu PZL-Świdnik, należąca do włoskiej grupy.

Do czego zdążyło nas już przyzwyczaić MON, nie wiadomo dokładnie, co będzie się znajdowało na pokładach czterech śmigłowców. A właśnie to decyduje o ostatecznej ich cenie.

Zobacz także: Myśliwiec F-35. Po raz pierwszy sprawdzi się w boju

"Niestety kolejne setki milionów złotych pójdą z MON poza Polskę. Cieszą się z kontraktu Brytyjczycy" - pisze na TT o zakupie były minister MON Tomasz Siemoniak. W swoim wpisie ironicznie zaprasza do współpracy również Beatę Kempę.

"Z tapicerką za to może pomóc minister Kempa - latała do USA wybierać tapicerkę do samolotów VIP".

Polityk Platformy zastanawia się, dlaczego MON nie informuje o konkretnych podzespołach wykorzystanych do produkcji maszyn, które będą wytwarzane w polskich zakładach.

MON tylko zdawkowo odpowiada na twitta byłego szefa resortu.

To jednak nie satysfakcjonuje Siemoniaka, który dalej uparcie dopytuje. "To "najważniejsze" części czy "główne" części? Jakie konkretnie części będą produkowane w Polsce? Czy zaprzeczają Państwo produkcji tych 4 śmigłowców w Wlk. Brytanii? Dlaczego cena za 4 śmigłowce jest astronomicznie wysoka? Czy CBA lub SKW badały wątek tak wysokiej ceny?"

Na to pytanie MON już nie udziela odpowiedzi. Wątpliwości jest jeszcze więcej. Wprawdzie ministerstwo zapewnia, że AW101 na pokładach będą miały komplet do zwalczania okrętów podwodnych i cały sprzęt, również medyczny, do akcji poszukiwawczo-ratowniczych, ale "Polityka" zgłasza tu wątpliwości

Tygodnik przypuszcza, że skoro tej pewności nie mamy, to może się okazać, że maszyny są niedoposażone i trzeba będzie jeszcze w nie zainwestować, by spełniały swoje zadania. Kluczowym jest sonar, radar, pławy hydroakustyczne i torpedy. Ich koszt przekracza "setki milionów złotych" - szacuje "Polityka".

MON w odpowiedzi na te wątpliwości oświadczył, że maszyny są w pełni wyposażone, znów jednak nie podaje konkretów.

Z kolei branżowy defence24, przekonuje, że Świdnik dla AW101 produkuje jedynie: "zespoły owiewek silników i przekładni, płytę sufitową, część kabiny pilotów, przegrodę nosową, owiewkę nosową, przedziały awioniki z półkolami i drzwiczkami po lewej i prawej stronie, płytę tablicy rozrządu; konsole pulpitu środkowego i bocznego, tylną część kadłuba, opcjonalnie rampę".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(539)
Polak katolik
5 lata temu
Jak to, co będzie na wyposażeniu? Salonka do wygodnego przewożenia Prezesa, tych, co im się należy, Ojca Dyrektora, biskupów, i molestujących księży pomiędzy parafiami.
on
5 lata temu
a PO-PSL zadnego nie kupili brawo PIS
Aaa
5 lata temu
Wy płacicie nie MON
Partyzant z P...
5 lata temu
Najdroższe co będzie w Polsce wyprodukowane do tych śmigłowców to klęczniki pokładowe dla kapelanów polowych. Ciekawe czy Rosjanie uwzględnią te cztery śmigłowce w grach wojennych /
Antoni
5 lata temu
To nie są byle jakie helikoptery. To są PIShoptery.
...
Następna strona