Moneta gigant. Ma średnicę 20 cm, waży 10 kg, a jej polerownie zajmuje 4 dni
Royal Mint, brytyjska mennica państwowa, zaprezentowała największą w swojej liczącej 1135 lat historii monetę. Ma nominał 10 tys. funtów, ale raczej nikt ją w sklepie nie zapłaci. To rzadki, kolekcjonerski okaz.
Jej wyprodukowanie zajęło 400 godzin, z czego cztery dni trwało samo polerowanie monety. Została stworzona tylko w jednym egzemplarzu, który już został sprzedany anonimowemu kolekcjonerowi za - jak podano - sześciocyfrową sumę.
Rekordowa moneta jest zwieńczeniem kolekcjonerskiej serii Bestie Królowej. W ramach tej serii od 2017 roku wyemitowano 10 monet - o różnej wielkości i nominałach - przedstawiających mityczne stworzenia, których posągi tworzyły szpaler honorowy w Opactwie Westminsterskim w trakcie koronacji Elżbiety II w 1953 roku.
Mają wodę co dwa dni przez kilka godzin. Polacy robią co mogą, by im pomóc
Ta największa wyprodukowana przez Royal Mint jest ostatnią z serii. Pierwszy w kolekcji był „Lew Anglii”. Godło lwa było od wieków używane przez rodzinę królewską jako symbol odwagi i siły. Drugą wydaną monetą był Jednorożec Szkocji - herb reprezentujący unię Anglii i Szkocji.
Clare Maclennan, dyrektor oddziału monety okolicznościowej w Mennicy Królewskiej, powiedziała w oświadczeniu dla CNN, że nowa moneta ustanowiła „nowy standard” bicia monet.
- Łączymy wielowiekowe techniki z innowacyjną technologią, aby stworzyć wyjątkowe i piękne dzieło sztuki. To największa moneta, jaką kiedykolwiek stworzyła Mennica Królewska i jest świadectwem wiedzy fachowej, kunsztu i umiejętności naszego zespołu” - dodała Maclennan.