Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Nie będzie drakońskich kar za unikanie poboru. Ukraiński parlament zdecydował

Podziel się:

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w czwartek ustawę o mobilizacji, która m.in. określa nowe zasady rekrutacji poborowych. Deputowani odrzucili większość poprawek, znacznie łagodząc początkowe propozycje dotyczące kar wobec tych, którzy będą próbować ominąć pobór - zwraca uwagę Reuters.

Nie będzie drakońskich kar za unikanie poboru. Ukraiński parlament zdecydował
Ukraińscy żołnierze w czołgu, ukrytym pod siatką maskującą, marzec 2024 roku (NurPhoto via Getty Images, Ukrinform)

Ustawa, która była była otwarcie popierana przez wojsko, ma na celu zwiększenie liczby żołnierzy wcielanych do armii. Powinna zapewnić wojsku lepszy wgląd w to, ile osób może powołać w poszczególnych miejscowościach i gdzie fizycznie znajdują się poszczególne osoby - tłumaczy agencja Reutera. I cytuje generała Jurija Sodola, dowódcę Zgrupowania Operacyjno-Strategicznego Chortyca. - Przyjmijcie tę ustawę, a Ukraińskie Siły Zbrojne nie zawiodą ani was, ani narodu ukraińskiego - apelował przed głosowaniem obecny w parlamencie Sodol.

Za ustawą opowiedziało się 283 deputowanych w liczącym 450-miejsc parlamencie. Reuters zwraca uwagę, że do ustawy po pierwszym czytaniu w lutym zgłoszonych zostało ponad cztery tysiące poprawek. Większość z nich została odrzucona, tak samo jak początkowe propozycje dotyczące kar dla tych, którzy będą uchylać się od poboru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska przestawia gospodarkę na nowe tory. Będzie nowy podatek?

Dadzą nagrody za wrogi sprzęt

Serwis "Ukraińska Prawda" podaje natomiast, że w ustawie znalazły się zapisy o nagrodach dla żołnierzy, którzy zniszczą lub przejmą wrogi sprzęt wojskowy. Będą mogli za to dostać od 12 tys. hrywien (równowartość 1,2 tys. zł) do 908 tys. hrywien (niemal 92 tys. zł).

Deputowani poparli poprawkę komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu, aby wykluczyć z ustawy przepis o demobilizacji żołnierzy po 36 miesiącach służby w czasie wojny obronnej z Rosją. Tym samym ustawa nie określa czasu, przez jaki zmobilizowani żołnierze muszą służyć podczas wojny, co jest bardzo delikatną kwestią dla wielu tysięcy ludzi, którzy wstąpili do armii, gdy Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę.

Na kanale Telegramu Armia.TV poinformowano, że ustawa przewiduje nowe regulacje dotyczące zwolnienia ze służby wojskowej, w tym po wzięciu do niewoli. Pobór zostaje zniesiony i zastąpiony podstawowym szkoleniem wojskowym trwającym pięć miesięcy. Będzie ono obejmowało osoby do 25. roku życia. Wszyscy obywatele zarejestrowani do służby wojskowej muszą zaktualizować swoje dane w systemie w ciągu 60 dni.

Usługi konsularne za granicą będą ograniczone dla osób uchylających się od poboru, mogą one też zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodów na mocy decyzji sądu. Osoba zmobilizowana, która przejdzie szkolenie w ośrodku wojskowym, będzie miała status rekruta. Jeśli w trakcie szkolenia okaże się, że osoba zmobilizowana nie nadaje się do służby wojskowej i nie może ukończyć szkolenia, może zostać zwolniona ze służby wojskowej.

Radio Swoboda przekazało, że parlament zobowiązał rząd do podniesienia do 70 tys. hrywien (1776 dolarów) miesięcznego wynagrodzenia żołnierzy na pierwszej linii frontu.

"Cudów" nie będzie?

Cytowany przez Reutersa Maksym Żorin, zastępca dowódcy trzeciej ukraińskiej brygady szturmowej, powiedział, że ustawa nie doprowadzi do "cudów" na polu bitwy. - Niewątpliwie wprowadzi ona nieco więcej porządku i systematyczności w kwestii mobilizacji - powiedział w ukraińskiej telewizji, dodając, że nie rozwiąże wszystkich problemów.

Po przegłosowaniu przez parlament dokument musi jeszcze zostać podpisany przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent podpisał już na początku kwietnia ustawę obniżającą wiek osób podlegających mobilizacji z 27 do 25 lat. W grudniu 2023 r. oświadczył, że armia proponuje zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób. Zastrzegł jednak, że "jest to bardzo delikatna sprawa".

Pokolenie mężczyzn poniżej 30. roku życia jest najmniej liczne we współczesnej historii Ukrainy, a brak nowych rekrutów może wpłynąć na sytuację na froncie wojny z Rosją - skomentował w czwartek amerykański dziennik "New York Times".

Jak wskazuje gazeta, około miliona żołnierzy ukraińskich pełni służbę na froncie, w tym wielu od dwóch lat. Dziesiątki tysięcy zginęło lub doznało poważnych obrażeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP