"Nie odpuścimy tego". Tusk ogłasza nową ustawę ws. mrożenia cen energii
Podczas wtorkowej Rady Ministrów rząd ma przyjąć m.in. projekt ustawy ws. przedłużenia mrożenia cen energii do końca roku. - Nie pozwolę, żeby ludzie byli ofiarami tego, że ktoś ma pomysł na takie sprawowanie urzędu prezydenckiego, które ma polegać na blokowaniu pracy rządu, tak jak było w przypadku zamrożenia cen energii - skomentował przed rozpoczęciem posiedzenia premier Donald Tusk.
- Na dzisiejszej Radzie Ministrów będziemy także naprawiali ten bałagan, który został spowodowany wetami pana prezydenta Nawrockiego, dotyczy to i ustawy ukraińskiej, ale przede wszystkim kwestii mrożenia cen energii - mówił we wtorek Donald Tusk.
- Tak, będziemy świadkami i uczestnikami tego bardzo przykrego spektaklu, jakim jest polityczne wetowanie oczywistych i ważnych ustaw z punktu widzenia interesów ludzi. Zdajemy sobie z tego sprawę. Obiecałem sobie i mogę państwu mogę obiecać, że będziemy nie z naszej winy świadkami tego czasami pojedynku, tych zapasów politycznych niepotrzebnych, ale na pewno nie będziemy ofiarami - zadeklarował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński
- Nie pozwolę, żeby ludzie byli ofiarami tego, że ktoś ma pomysł na takie sprawowanie urzędu prezydenckiego, które ma polegać na blokowaniu pracy rządu, tak jak było w przypadku zamrożenia cen energii. Dlatego dzisiaj przyjmiemy kolejną wersję i nie odpuścimy tego, tak aby zamrożenie cen energii stało się faktem. Dotyczy to także wiatraków, państwo pamiętacie, nie muszę szerzej tego referować - dodał.
Mrożenie cen energii do końca roku i bon ciepłowniczy
W nowym projekcie ws. zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych (do maksymalnego poziomu 500 zł netto za MWh) do końca roku nie zawarto zakwestionowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego liberalizacji zasad inwestycji w wiatraki na lądzie.
W projekcie jest też mowa o wprowadzeniu bonu ciepłowniczego, który ma wesprzeć rodziny o najniższych dochodach w obliczu rosnących kosztów ogrzewania. Będzie on przyznawany na podstawie kryteriów dochodowych, a jego kwota będzie uzależniona od różnicy pomiędzy ceną jednoskładnikową ciepła w Polsce, wynoszącą 170 zł/GJ. Bon będzie przyznawany dwukrotnie: za okres od 1 lipca 2025 r. do 31 grudnia 2025 r. oraz za okres od 1 stycznia 2026 r. do 31 grudnia 2026 r.
Nawrocki przeciwko wiatrakom
Przypomnijmy, 21 sierpnia Karol Nawrocki poinformował, że zawetował nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, w tym przepisy mrożące ceny prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 r. – Ustawa wiatrakowa, bo tak w istocie powinniśmy ją nazywać, jest rodzajem szantażu większości parlamentarnej i rządu. (…) Ta ustawa dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej – tłumaczył prezydent Nawrocki. Stwierdził też, że wielu ludzi w całej Polsce protestowało przeciwko zawartym w niej rozwiązaniom.
– To rzecz oczywista, że ludzie nie chcą mieć przy swoich gospodarstwach domowych 150-metrowych wiatraków. Zmniejszenie odległości, odejście od zasady 10H, zmniejszenie odległości do 500 metrów nie jest rzeczą akceptowalną społecznie – powiedział. Dodał, że by obniżyć ceny energii, należy odchodzić od Zielonego Ładu.
– Aby obniżyć cenę energii elektrycznej, musimy zrezygnować z tego, co wpływa najbardziej na cenę energii elektrycznej, a więc na ETS – musimy odchodzić od Zielonego Ładu. Próba konstrukcji medialnej, konstrukcji publicznej, że za sprawą wiatraków i całego komponentu odnawialnych źródeł energii uda się obniżyć cenę energii elektrycznej, jest złym założeniem – podkreślił Karol Nawrocki.
Prezydent złożył do Sejmu własny projekt ws. mrożenia cen energii, który zawiera dokładnie te same zapisy, które były w zawetowanej ustawie - tyle tylko, że bez części dotyczącej wiatraków.