Nieoficjalnie: Nawrocki wybrał szefów swojej kancelarii
Jak podaje "Rzeczpospolita", poseł PiS i były wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki ma zostać szefem Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego. Do zespołu dołączy również Adam Andruszkiewicz jako wiceszef, a w pałacu pozostanie Wojciech Kolarski. Według nieoficjalnych ustaleń, prezydent elekt zabierze ze sobą kilkadziesiąt osób z IPN.
Według informacji potwierdzonych przez źródła "Rzeczpospolitej", stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta RP obejmie Zbigniew Bogucki, poseł PiS i były wojewoda zachodniopomorski. Funkcję wiceszefa kancelarii ma objąć Adam Andruszkiewicz, były prezes Młodzieży Wszechpolskiej i wiceminister cyfryzacji w poprzednich rządach, który odpowiadał za internetową kampanię Nawrockiego.
Za sprawy międzynarodowe, co zostało już oficjalnie ogłoszone, będzie odpowiedzialny Marcin Przydacz, były szef Biura Polityki Międzynarodowej w kancelarii Andrzeja Dudy, obecnie poseł PiS. W zespole znajdzie się również Karol Rabenda, bliski znajomy Nawrockiego z Gdańska, obecnie radny tego miasta z ramienia PiS, wcześniej pełniący funkcję wiceministra w resorcie aktywów państwowych w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Adam Bielan
PiS nie walczy o stanowiska w Pałacu Prezydenckim
W Kancelarii Prezydenta pozostanie Wojciech Kolarski, który pracuje tam od 2015 roku, a od lutego pełni funkcję szefa Biura Polityki Międzynarodowej w randze ministra. Jak twierdzi informator "Rzeczpospolitej", prezydent Duda poprosił o pozostawienie Kolarskiego w strukturach kancelarii, by ten nie został bez pracy. Nie wiadomo jednak, czy utrzyma on swoje obecne stanowisko.
Z kancelarii na pewno odejdzie Andrzej Dera, były poseł PiS, który podobnie jak Kolarski rozpoczął pracę u boku prezydenta Dudy w 2015 roku. Według źródeł "Rzeczpospolitej", nikt z PiS nie zabiegał o jego pozostanie.
Prawo i Sprawiedliwość nie planuje obsadzać wielu stanowisk w Kancelarii Prezydenta i nie zabiega o to szczególnie. Jak twierdzi jeden z ważnych polityków PiS, "pałac prezydencki to nie jest specjalna władza. Kluczowych, istotnych i liczących się w polityce stanowisk jest tam kilka. Prawdziwa polityka to rząd. A my do władzy wrócimy. I tym jesteśmy zainteresowani".
Ekipa z IPN przenosi się do Pałacu Prezydenckiego
Według nieoficjalnych informacji, Karol Nawrocki zabierze na Krakowskie Przedmieście kilkadziesiąt osób z Instytutu Pamięci Narodowej. Do biura prezydenta elekta zatrudniono już 10 pracowników. Wśród nich znajduje się Rafał Leśkiewicz, obecny rzecznik IPN, który od 6 sierpnia obejmie tę samą funkcję w KPRP. W zespole znalazł się również Jarosław Dębowski, dotychczasowy dyrektor biura prezesa IPN, który ma zostać zastępcą szefa gabinetu Kancelarii Pawła Szefernakera (szefa kampanii Nawrockiego) oraz Mikołaj Bujak, fotograf IPN.
Rafał Leśkiewicz zapewnia, że "pozostałe osoby to pracownicy biurowi, administracyjni, niezwiązani z polityką". Potwierdza również, że nadal formalnie jest pracownikiem IPN, obecnie przebywa na urlopie wypoczynkowym i posiada zgodę na dodatkowe zatrudnienie poza Instytutem. Sam Nawrocki również nadal pełni funkcję prezesa IPN – utraci ją dopiero w dniu zaprzysiężenia przez Zgromadzenie Narodowe, czyli 6 sierpnia.
Kancelaria Prezydenta nie chce ujawnić nazwisk pracowników Karola Nawrockiego, argumentując, że nie są oni "osobami publicznymi". Koszty dwumiesięcznego wynagrodzenia pracowników biura prezydenta elekta pokryje budżet Kancelarii Andrzeja Dudy. Według informacji przekazanych przez biuro prasowe KPRP, miesięczne stawki wynagrodzenia zasadniczego brutto na stanowisku specjalisty mieszczą się w przedziale od 6 tys. do 10,5 tys. zł, zaś na stanowisku starszego radcy od 5,5 tys. do 8,5 tys. zł.
Pracownicy biura prezydenta elekta zajmują się poznawaniem obowiązków, struktury i trybu funkcjonowania Kancelarii, a także przygotowywaniem bieżących spotkań prezydenta elekta i odpowiedziami na setki listów gratulacyjnych, które prezydent Nawrocki otrzymał po wyborach. Nie wiadomo jeszcze, czy rodzina Karola Nawrockiego – żona i dwójka dzieci – zamieszkają na stałe w Pałacu Prezydenckim.