Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Nord Stream 2. Gazprom: inwestycja może zostać przerwana

48
Podziel się:

Budowa gazociągu Nord Stream 2 napotyka na nieustanne problemy. Nie mogąc ukrywać skali trudności, Gazprom poinformował inwestorów, że istnieje ryzyko, że inwestycja nie zostanie ukończona z powodu nacisków politycznych.

Nord Stream 2. Gazprom: inwestycja może zostać przerwana
Gazprom ostrzega inwestorów przed możliwością wstrzymania Nord Stream 2

Budowa gazociągu Nord Stream 2 napotyka na nieustanne problemy. Krytykowana jest przez rządy wielu państw, m.in. przez Polskę, Ukrainę i USA. Stany nie ograniczają się do słów potępienia rosyjskiej inwestycji, lecz również korzystają z różnych sposobów, by budowę storpedować.

Rząd USA nałoży we wtorek sankcje na układający rury podmorskiego bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec rosyjski statek Fortuna oraz na jego armatora, którym jest rosyjska spółka KVT-RUS - podał na swej stronie internetowej niemiecki dziennik ekonomiczny "Handelsblatt".

To nie pierwszy raz, gdy USA nakładają na firmy bezpośrednio związane z inwestycją sankcje.

Zobacz także: Puste stoliki, długi, prośby o pomoc. "Liczmy, że szczepionki zmienią sytuację"

Wcześniej szwajcarska firma Zurich Insurance Group zadecydowała o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia gazociągu właśnie ze względu na zagrożenie sankcjami.

Od razu rozpoczęły się poszukiwania nowego ubezpieczyciela. Mogłaby zostać nim rosyjska firma Konstanta. Świadczyć mogą o tym ruchy związane z przedsiębiorstwem. Firma została zarejestrowana 11 stycznia, a już dwa dni później otrzymała licencję banku centralnego Rosji.

Gazprom ostrzega inwestorów

To wszystko nieustannie stawia pod znakiem zapytania przyszłość niemiecko-rosyjskiej inwestycji. Gazprom nie może ignorować zagrożenia, tym bardziej, że nie jest ono powszechnie znane. Stąd w prospekcie emisyjnym poinformował inwestorów, że projekt gazociągu Nord Stream 2 może zostać zarzucony bądź wstrzymany z powodu nacisków politycznych – poinformowała PAP, powołując się na informację agencji Reutera.

"Podczas realizowania naszych dużych projektów międzynarodowych, takich jak Nord Stream 2, napotkaliśmy ryzyka - i możemy dalej się z nimi zetknąć - związane ze zmianami w uwarunkowaniach politycznych w rozmaitych regionach związanych z tymi projektami. W wyjątkowych okolicznościach, w tym z powodu nacisków politycznych, takie zmiany mogą doprowadzić do wstrzymania bądź zakończenia projektu" - głosi dokument.

Jak zauważa Reuters, Gazprom będąc firmą publiczną jest zobowiązany do tego, by w prospekcie emisyjnym informować inwestorów o potencjalnym ryzyku.

Krytycy Nord Stream 2 wskazują, że projekt ten zwiększyłby zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzyłby wpływ Kremla na politykę europejską. Realizację projektu popierają Niemcy, Austria i kilka innych państw UE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(48)
Nikt
3 lata temu
Stare sprawdzone metody ,chwilowe uśpienie czujności , a za chwilę 3 ,4 może i 5 nitka , jeśli będzie trzeba sam Wielki wódz Putin ja położy .Widać na ostatnich zdjęciach jak hartuje się przed nurkowaniem w zimnych wodach Bałtyku.
aloes
3 lata temu
czy mało pozostało tych naiwnych, myślących, że zdołają zablokować tą rurę. nawet jeśli to kwestia 10, albo 20 lat to raczej ukończą ten krótki kawałek.
Wojciech
3 lata temu
Może i rosyjski gaz jest tani ale nie dla Polski tylko dla Niemców. My placimy tyle, że pomimo wszystkich wyroków trybunału Arbitrażowego import gazu jest oplacalny. Druga sprawa to kwestia zagrożenia ze strony Rosji. Każdy dolar wydany na zakupy gazu czy ropy to 2 dolary, które trzeba wydać na obronność. To nie jest dobry interes.
Observateur
3 lata temu
Jakim prawem USA nakladaja sankcje na inwestycje na innym kontynencie ? W dodatku caly swiat na to patrzy i nic nie robi. Czas najwyzszy, zeby Chiny rozwalily ta globalna dyktature USA.
BERT
3 lata temu
Przez 6 lat nakładają na Rosję sankcje i jakoś nie złamało to Rosji. I tym razem też nie odniosą one pożądanego skutku. To zabawa w kotka i myszkę. USA i UE nakłada sankcje a Rosja uruchamia nowe warianty i idzie dalej. Mówienie, że sankcje są z powodu nieprzestrzegania praw człowieka czy powrotnego przyłączenia Krymu do Rosji to bajka dla naiwniaków. Jedynym i wyłącznym celem Zachodu jest chęć położenia łap na ziemiach, rosyjskich bogactwach naturalnych i rosyjskiej broni atomowej. Naiwniacy nie znają historii - nawet jak Rosja w pewnych okolicznościach się cofnie to za chwilę uderzy ze zdwojoną siłą. Hitler się o tym przekonał. Następni się przekonają. Grożenie i wymuszanie nigdy nie było i nie jest drogą do celu. Współpraca zarówno gospodarcza, jak i przede wszystkim w dziedzinie kultury, nauki czy kontaktów obywatelskich zawsze przynosiła lepsze efekty niż straszenie.
...
Następna strona