Od 28 czerwca 2025 roku przedsiębiorcy oferujący określone produkty i usługi będą zobowiązani do zapewnienia ich pełnej dostępności dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Jak informuje mecenas Magdalena Szczepanek z kancelarii prawnej Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K., konsekwencje nieprzestrzegania nowych przepisów mogą być bardzo dotkliwe. Grzywna może wynieść nawet dziesięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego roku, co przy wynagrodzeniu 8181,72 zł w 2024 roku przekłada się na karę sięgającą 81 tysięcy złotych.
Szeroki zakres zmian dla przedsiębiorców
Europejski Akt Dostępności (EAA) ma na celu usunięcie barier technologicznych, które ograniczają osobom z niepełnosprawnościami dostęp do podstawowych usług. Nowe przepisy obejmą producentów, importerów, dystrybutorów oraz usługodawców z wielu branż, w tym właścicieli sklepów internetowych, banki, operatorów systemów płatności, przewoźników, instytucje kultury i firmy technologiczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W praktyce oznacza to, że aplikacje i strony internetowe muszą być dostosowane do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami. Powinny być kompatybilne z czytnikami ekranowymi, umożliwiać obsługę za pomocą klawiatury oraz zawierać napisy do materiałów wideo. Formularze zakupowe muszą charakteryzować się prostotą i intuicyjnością, aby każdy użytkownik mógł z nich korzystać bez przeszkód.
Bankomaty i terminale płatnicze również będą musiały przejść transformację. Konieczne będzie wyposażenie ich w technologię syntezy mowy, porty do podłączenia słuchawek oraz przyciski z odpowiednimi oznaczeniami dotykowymi i kolorystycznymi. Jeśli urządzenie wymaga reakcji użytkownika w określonym czasie, informacja o tym musi być przekazana wieloma kanałami - dźwiękiem, światłem i tekstem.
Konsekwencje niespełnienia wymogów
Dyrektywa znacząco wzmacnia pozycję konsumentów. Każda osoba będzie miała prawo złożyć skargę na produkt lub usługę niespełniającą wymogów dostępności, wskazując konkretne uchybienia i oczekiwania. Jeśli firma nie udzieli odpowiedzi w ciągu 30 dni, automatycznie uznaje się, że zgadza się z żądaniem klienta i ma maksymalnie sześć miesięcy na wprowadzenie niezbędnych zmian.
Nad realizacją wymagań czuwać będzie szereg instytucji, między innymi Prezes Zarządu PFRON, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, minister właściwy do spraw informatyzacji, Rzecznik Finansowy oraz inspekcje transportu. Kontrola może zostać wszczęta już na podstawie uzasadnionych wątpliwości, a jej konsekwencje mogą być bardzo poważne.
Oprócz kar finansowych, które mogą sięgać 10 proc. rocznego obrotu firmy, organy kontrolne mogą nakazać dostosowanie produktu, jego wycofanie z rynku lub całkowity zakaz sprzedaży. Dla małych przedsiębiorców, takich jak właściciele niewielkich sklepów internetowych, kara w wysokości 81 tysięcy złotych może oznaczać nawet bankructwo, natomiast dla dużych korporacji będzie to przede wszystkim poważny cios w reputację i zaufanie klientów.
Mimo że ustawa jeszcze nie obowiązuje, niektóre firmy już rozpoczęły proces dostosowywania swoich usług. Sklepy internetowe testują pełną integrację z czytnikami ekranowymi, banki pracują nad głosowymi interfejsami do aplikacji mobilnych oraz systemami umożliwiającymi osobom niewidomym samodzielną obsługę konta. Również operatorzy płatności przystosowują swoje terminale do obsługi słuchawkowej i dotykowej.