Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Nowa unijna dyrektywa. Opornym grozi grzywna do 81 tysięcy złotych

132
Podziel się:

Za kilka miesięcy wchodzi w życie dyrektywa EAA, która wymusi na przedsiębiorcach dostosowanie produktów i usług dla osób z niepełnosprawnościami. Firmy, które nie spełnią wymagań, mogą zostać ukarane grzywną sięgającą 10 proc. rocznego obrotu lub kwotą do 81 tysięcy złotych. Regulacje obejmą banki, sklepy internetowe, transport i wiele innych sektorów.

Nowa unijna dyrektywa. Opornym grozi grzywna do 81 tysięcy złotych
Nadchodzi nowa dyrektywa (GETTY, NurPhoto)

Od 28 czerwca 2025 roku przedsiębiorcy oferujący określone produkty i usługi będą zobowiązani do zapewnienia ich pełnej dostępności dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Jak informuje mecenas Magdalena Szczepanek z kancelarii prawnej Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K., konsekwencje nieprzestrzegania nowych przepisów mogą być bardzo dotkliwe. Grzywna może wynieść nawet dziesięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego roku, co przy wynagrodzeniu 8181,72 zł w 2024 roku przekłada się na karę sięgającą 81 tysięcy złotych.

Szeroki zakres zmian dla przedsiębiorców

Europejski Akt Dostępności (EAA) ma na celu usunięcie barier technologicznych, które ograniczają osobom z niepełnosprawnościami dostęp do podstawowych usług. Nowe przepisy obejmą producentów, importerów, dystrybutorów oraz usługodawców z wielu branż, w tym właścicieli sklepów internetowych, banki, operatorów systemów płatności, przewoźników, instytucje kultury i firmy technologiczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Emocje przed wyborami. "Sondażownie się kompromitują"

W praktyce oznacza to, że aplikacje i strony internetowe muszą być dostosowane do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami. Powinny być kompatybilne z czytnikami ekranowymi, umożliwiać obsługę za pomocą klawiatury oraz zawierać napisy do materiałów wideo. Formularze zakupowe muszą charakteryzować się prostotą i intuicyjnością, aby każdy użytkownik mógł z nich korzystać bez przeszkód.

Bankomaty i terminale płatnicze również będą musiały przejść transformację. Konieczne będzie wyposażenie ich w technologię syntezy mowy, porty do podłączenia słuchawek oraz przyciski z odpowiednimi oznaczeniami dotykowymi i kolorystycznymi. Jeśli urządzenie wymaga reakcji użytkownika w określonym czasie, informacja o tym musi być przekazana wieloma kanałami - dźwiękiem, światłem i tekstem.

Konsekwencje niespełnienia wymogów

Dyrektywa znacząco wzmacnia pozycję konsumentów. Każda osoba będzie miała prawo złożyć skargę na produkt lub usługę niespełniającą wymogów dostępności, wskazując konkretne uchybienia i oczekiwania. Jeśli firma nie udzieli odpowiedzi w ciągu 30 dni, automatycznie uznaje się, że zgadza się z żądaniem klienta i ma maksymalnie sześć miesięcy na wprowadzenie niezbędnych zmian.

Nad realizacją wymagań czuwać będzie szereg instytucji, między innymi Prezes Zarządu PFRON, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, minister właściwy do spraw informatyzacji, Rzecznik Finansowy oraz inspekcje transportu. Kontrola może zostać wszczęta już na podstawie uzasadnionych wątpliwości, a jej konsekwencje mogą być bardzo poważne.

Oprócz kar finansowych, które mogą sięgać 10 proc. rocznego obrotu firmy, organy kontrolne mogą nakazać dostosowanie produktu, jego wycofanie z rynku lub całkowity zakaz sprzedaży. Dla małych przedsiębiorców, takich jak właściciele niewielkich sklepów internetowych, kara w wysokości 81 tysięcy złotych może oznaczać nawet bankructwo, natomiast dla dużych korporacji będzie to przede wszystkim poważny cios w reputację i zaufanie klientów.

Mimo że ustawa jeszcze nie obowiązuje, niektóre firmy już rozpoczęły proces dostosowywania swoich usług. Sklepy internetowe testują pełną integrację z czytnikami ekranowymi, banki pracują nad głosowymi interfejsami do aplikacji mobilnych oraz systemami umożliwiającymi osobom niewidomym samodzielną obsługę konta. Również operatorzy płatności przystosowują swoje terminale do obsługi słuchawkowej i dotykowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(132)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Hfssse
4 tyg. temu
Kiedy wreszcie ktoś rozdupi ten eurokołchoz nim zniszczą do reszty życie i gospodarkę europy
Piotr G.
4 tyg. temu
No niestety rząd Tuska , łyka wszystkie dyrektywy tzw . wspólnoty.jakim prawem UE , chcę nakładać kary na polskich przedsiębiorcach , po prostu prawem UE , jakbyśmy byli protektoratem UE , nie suwerennym państwem , oczywiście chcemy być , państwem UE , ale nie na zasadzie przyciskania butem do podłogi, na takie członkostwo nigdy się nie zgadzaliśmy i nie zgadzamy, albo jesteśmy partnerami w każdej dziedzinie albo mówimy sobie do widzenia , na suwerenność nie ma ceny , nie jest warta żadnych milionów z UE , suwerenność jest była i będzie bez cenna , niech sobie to w końcu Tusk wbije do tej swojej unijnej głowy
renata p.
4 tyg. temu
Mi już nie chce się czytać unijnych zakazów nakazów i kar ciągle straszą grożą nic dobrego z tego nie wynika tylko mamy się bać bac
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Art
4 tyg. temu
Unia w tym rozdaniu to jedna wielka kompromitacja
Bib
4 tyg. temu
Przepisy obejmą również sklepy internetowe???? Że niby jak??? Mają robić podjazdy dla wózków online??? Unia regulacje zamiast innowacje a cały Świat odwrotnie.
polexit
4 tyg. temu
Eurokolchoz próbuje udowodnić że jest potrzebny
...
Następna strona