Nowy obowiązek dla Polaków. Tak będą musieli wyrzucać ubrania
Od stycznia 2025 roku polskie miasta będą musiały wprowadzić selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. Jednak w wielu miejscowościach, takich jak Lublin, mieszkańcy będą zmuszeni samodzielnie dostarczać niepotrzebne ubrania do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, co wywołuje poruszenie wśród mieszkańców - zauważa Portal Samorządowy.
Z początkiem 2025 roku w Polsce wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące selektywnej zbiórki odpadów, które obejmują również tekstylia. Mieszkańcy będą musieli segregować zużyte ubrania, jednak sposób realizacji tego obowiązku różni się w zależności od miasta.
W Lublinie i wielu innych miejscowościach selektywna zbiórka tekstyliów ograniczy się do ich dostarczania do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), co budzi niezadowolenie lokalnych społeczności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja - Michał Sadowski w Biznes Klasie
Mieszkańcy Lublina wskazują, że brak kontenerów na odzież, które funkcjonowały wcześniej, jest krokiem wstecz. Michał, mieszkaniec miasta, komentuje: "szmaty trzeba będzie teraz wozić do PSZOK-u, tak jak opony i gruz". Dotychczas tekstylia można było wrzucać do kontenerów firm współpracujących z organizacjami charytatywnymi, ale wiele z tych pojemników zamieniało się w nielegalne składowiska, co wymusiło zmianę podejścia - informuje Portal Samorządowy.
Nie wszystkie miasta zdecydowały się jednak na minimalistyczne rozwiązania. W Wałbrzychu planowane jest ustawienie specjalnych białych pojemników na tekstylia przy kontenerach na elektrośmieci, co znacznie ułatwi mieszkańcom ich oddawanie. W niektórych regionach pojawiają się także innowacyjne rozwiązania, takie jak mobilne, zautomatyzowane kontenery, do których dostęp uzyskuje się za pomocą aplikacji, czy tzw. ubraniomaty.
Problem z dostępnością PSZOK-ów
Jednym z głównych wyzwań związanych z nowymi przepisami jest niewystarczająca liczba PSZOK-ów. Jak wynika z raportu Instytutu Ochrony Środowiska, w 2022 roku w Polsce funkcjonowało 2127 takich punktów, co oznacza średnio jeden PSZOK na 17 tys. mieszkańców.
W województwie śląskim, gdzie na jeden punkt przypada nawet 24 tys. osób, dostęp do takich placówek jest szczególnie utrudniony. Dla porównania, w województwie podlaskim jeden PSZOK obsługuje średnio 9 tys. osób - czytamy.
Różne podejścia miast
Nowe przepisy nakładają na gminy obowiązek stworzenia systemów selektywnej zbiórki tekstyliów, ale ich realizacja jest różna. W miastach takich jak Lublin wprowadzono rozwiązania obciążające mieszkańców obowiązkiem dowożenia tekstyliów do PSZOK-ów.
Z kolei w innych miejscach, jak Wałbrzych, pojawiają się bardziej przystępne metody, takie jak kontenery na odzież w miejscach łatwo dostępnych.