O Gheorghe'u Marianie Cristescu zrobiło się głośno po publikacji "Gazety Wyborczej". Dziennik opisał korespondencję e-mailową, którą mieli wymieniać między sobą prezes Polskiego Holdingu Hotelowego i europoseł PiS Joachim Brudziński. Wynika z niej, że pracownicy PHH mieli pomagać politykowi przy remoncie jego 132-metrowego mieszkania w Warszawie – informowała "GW".
Wspomniana korespondencja ma też wskazywać, że Joachim Brudziński pomagał Gheorghe'owi Marianowi Cristescu w otrzymaniu polskiego obywatelstwa, gdy polityk był wicemarszałkiem Sejmu. Prezes PHH pochodzi z Rumunii.
"Wyborcza" podkreśla, że uzyskana przez nią wymiana e-mailowa jest niekompletna. Nie ma zatem potwierdzenia daty zakończenia remontu i jego kosztów, jak również tego, jak głęboko byli w niego zaangażowani pracownicy PHH.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brudziński: kłamstwa i manipulacje
Do publikacji ustosunkowali się i Joachim Brudziński, i Polski Holding Hotelowy. W odpowiedzi na pytania "GW" Brudziński zapewnił, że zatrudnieni w państwowym holdingu nie pomagali mu w remoncie mieszkania. Dodał też, że nie ingerował w proces przyznawania polskiego obywatelstwa prezesowi hotelowego giganta.
Po artykule "GW" polityk zamieścił oświadczenie na swoim koncie na Twitterze i zapowiedział, że wystąpi na drogę prawną przeciwko autorowi Wojciechowi Czuchnowskiemu.
Twierdzenie, na podstawie maili publikowanych przez ruski portal, czy też wykradzionych przez byłego pracownika, że rozmowa i konsultacje w sprawie prywatnego remontu jest tożsama z korzystaniem z publicznych pieniędzy (państwowy remont mieszkania Brudzińskiego), jest niczym innym jak brudną, wyssaną z chorej nienawiści manipulacją – napisał europoseł.
Polski Holding Hotelowy po publikacji "GW" wydał oświadczenie, w którym zarzucił gazecie podawanie "nieprawdziwych informacji" i podkreślił, że nie brał udziału w remoncie mieszkania polityka. Sama korespondencja, na którą powołał się dziennik, w ocenie firmy ma "charakter prywatny". PHH również zapowiedział kroki prawne wobec "Wyborczej".
Próbowaliśmy skontaktować z prezesem PHH, lecz nie odpowiedział na nasze prośby o komentarz w tej sprawie.
"Wyborcza" pisała też o "hotelach na podsłuchu"
Gheorghe Marian Cristescu kieruje jedną z większych spółek państwowych, która w 2022 r. zanotowała przychód na poziomie ponad 222 mln zł, a jej kapitał wynosi niemal 2 mld zł. Cała Grupa PHH zarządza ponad 50 hotelami. A jednak – jak wspomnieliśmy – jej prezes w mediach pojawia się stosunkowo rzadko. Częściej jego nazwisko jest przywoływane w kontekście różnego rodzaju wizerunkowych kryzysów.
W kwietniu 2023 r. "Wyborcza" opublikowała materiał, z którego wynika, że szef Holdingu miał być informowany o wizytach wszystkich prominentnych gości w hotelach PHH.
W ten sposób miał dowiedzieć się o spotkaniu polityków Platformy Obywatelskiej z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską w 2020 r. Dzień przed tym spotkaniem Cristescu miał wysłać do Joachima Brudzińskiego e-maila w tej sprawie, którego opublikował serwis "Poufna Rozmowa". Jego autentyczność w rozmowie z "Wyborczą" potwierdził Robert Z., którego dziennik przedstawił jako "kierownika ds. bezpieczeństwa w PHH".
W odpowiedzi na pytania dziennika spółka stwierdziła, że nie komentuje "fałszywych informacji". Jednak już po publikacji artykułu w swoim oświadczeniu określiła go mianem "nieprawdziwego" i "opierającego się na spreparowanych i całkowicie fałszywych informacjach". Według PHH informator dziennika nie pracuje w firmie od ponad roku, a poprzez potwierdzenie e-maili z "Poufnej Rozmowy" próbował na niej wymusić wypłatę "nienależnych środków pieniężnych, do których nie ma żadnych podstaw".
Pandemia i plotki o "wielkim przejmowaniu hoteli"
O hotelowym holdingu głośno było też w 2021 r. Wśród przedsiębiorców z branży hotelarskiej krążyły plotki o planie "wielkiego przejmowania hoteli", które ucierpiały na skutek lockdownu. Telefony z tego typu propozycjami – choć akurat nie od państwowych spółek – otrzymywał również Tadeusz Gołębiewski.
Bez przerwy są jakieś telefony. Przynajmniej raz w tygodniu dostajemy pytanie, co zamierzamy zrobić, czy chcemy sprzedać hotele lub wejść do spółki – relacjonował w rozmowie z money.pl w 2021 r. Gołębiewski.
Gheorghe Marian Cristescu stanowczo zaprzeczał wtedy doniesieniom, że to państwowe podmioty ostrzą sobie zęby na największe placówki w Polsce. – Mam dużo podziwu i szacunku dla pana Tadeusza Gołębiewskiego, jest dla mnie wręcz ikoną hotelarstwa. Trzymam kciuki za jego hotele, ale i za jego pracowników, bo wszyscy wiemy, jak bardzo jest to trudny czas dla całej branży. Natomiast muszę podkreślić, że nigdy nie było i nie będzie planów przejęcia jego hoteli przez PHH – zapewnił Cristescu w rozmowie z money.pl.
Kim jest Gheorghe Marian Cristescu?
Cristescu Polskim Holdingiem Hotelowym od stycznia 2019 r., czyli od momentu przekształcenia PHH w nowy podmiot na bazie Chopin Airport Development. Tą drugą spółką przedsiębiorca z Rumunii kierował od kwietnia 2016 r.
Z branżą hotelarską jest związany od ponad 25 lat. Z notatki biograficznej na stronie PHH wynika, że pracował m.in. w Radisson, Accor Hotels czy Best Western. Jak sam opowiedział w rozmowie z portalem tenismagazyn.pl, z hotelarstwem związał się niemal na początku swojej kariery zawodowej.
Zaczynałem od najprostszych prac w Hotelu Radisson w Szczecinie, będąc zaraz po studiach. To było w drugiej połowie lat 90. i nie był to dobry moment, szczególnie dla osoby pochodzącej z Rumunii. Mnożyły się obozowiska Romów niedaleko miasta. (…) Byłem "bell boyem", sprzątałem po hotelowych gościach, by później przejść do pracy w recepcji. Starałem się pracować sumiennie. Tam nauczyłem się pokory, ale również tolerancji wobec innych. To było bezcenne życiowe doświadczenie, podobnie zresztą jak praca w charakterze stewarda na statkach na Morzu Północnym – tak mówił o swoich zawodowych początkach Gheorghe Marian Cristescu.
Do Polski przyjechał na początku lat 90. z rodzicami, którzy rozpoczęli pracę w ambasadzie rumuńskiej. Studiował na Uniwersytetach: Łódzkim, Warszawskim i Szczecińskim. W nadmorskim mieście osiadł na kilka lat i tam rozpoczął karierę w hotelarstwie.
Uzyskał kilka nagród branżowych, w tym m.in. Grand Prix MT Targi Polska (2020 r.) czy trzykrotnie w latach: 2012, 2018 i 2020 nagrodę specjalną "Człowiek Roku" od miesięcznika "Hotelarz". Periodyk w 2021 r. przyznał mu również tytuł "Hotelarza Dziesięciolecia".
Jest uhonorowany Brązowym Krzyżem Zasługi nadanym mu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Otrzymał też odznakę honorową "Za zasługi dla turystyki" nadawaną przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.