Obajtek zapowiada: Orlen będzie domagać się wypłaty kar od Rosji
PKN Orlen będzie domagać się od Rosjan wypłaty kar w związku z przerwaniem dostaw ropy do Polski - zapowiedział w Radiu ZET prezes koncernu Daniel Obajtek. Pod koniec lutego spółka Transnieft poinformowała o odcięciu dopływu surowca rurociągiem "Przyjaźń".
Pytany w Radiu ZET, czy koncern będzie się domagać od Rosjan wypłaty kar za zerwanie umowy, Obajtek odpowiedział: - Będziemy to procedować. Wszystko jest zawarte w umowach, o których nie mogę mówić. Na pewno będziemy dochodzić w zakresie swoich roszczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były wicepremier uderza w Orlen: ta decyzja to sabotaż, najgorsza w ostatnim 30-leciu z punktu widzenia państwa
Orlen będzie domagał się kar od Rosjan. Chodzi o dostawy ropy
PKN Orlen nie otrzymuje dostaw ropy naftowej z Rosji rurociągiem "Przyjaźń". Przesył surowca do Polski został wstrzymany przez stronę rosyjską. Spółka Transnieft argumentowała swoją decyzję brakiem uiszczenia płatności przez polskiego kontrahenta.
Umowa Orlenu z Transnieftem ma obowiązujący do końca 2024 r. Orlen już wcześniej deklarował, że wstrzyma import w przypadku nałożenia przez Unię Europejską odpowiednich sankcji, w przeciwnym razie zerwanie obowiązującego kontraktu rodzi ryzyko konieczności wypłaty odszkodowań.
Z kolei od początku lutego 2023 r., po wygaśnięciu kontraktu między Orlenem a rosyjską firmą Rosnieft, dostawy rosyjskiej ropy pokrywały ok. 10 proc. zapotrzebowania polskiego koncernu na ten surowiec. Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie zostały wprowadzone międzynarodowe sankcje.