Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|

"Olbrzymi blackout" w Mołdawii po ataku Rosji na Ukrainę

Podziel się:

Rosyjskie ataki rakietowe na infrastrukturę energetyczną Ukrainy spowodowały przerwy w dostawie prądu na terenie Mołdawii. Wicepremier Andrei Spinu mówi o "olbrzymim blackoucie" na połowie terytorium kraju w kontekście skutków działań Rosjan. Problemy dotknęły m.in. region Naddniestrza.

"Olbrzymi blackout" w Mołdawii po ataku Rosji na Ukrainę
Przerwy w dostawach prądu w Mołdawii po atakach Rosji na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Zdj. ilustracyjne (Getty Images, 2016 Anadolu Agency)

"Już oficjalnie. Prądu brak w całym Naddniestrzu. To oczywiście efekt rosyjskich ostrzałów rakietowych ukraińskiej infrastruktury energetycznej, (z którą zsynchronizowana jest sieć naddniestrzańska)" - napisał na Twitterze analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus.

Część Mołdawii bez dostaw prądu po atakach Rosji na Ukrainę

Wcześniej w środę wicepremier Mołdawii Andrei Spinu poinformował, że ponad połowa Mołdawii pozostaje bez prądu w wyniku rosyjskich ataków wymierzonych w infrastrukturę Ukrainy. Spinu ogłosił "olbrzymi blackout" w kraju.

Według agencji Reuters przywrócono już dostawy energii elektrycznej w stolicy autonomicznego regionu, Tyraspolu, a około godziny 15:35 czasu lokalnego (14:35 czasu polskiego) przywrócono też dostawy prądu w Kiszyniowie.

Wojna stale pogarsza sytuację energetyczną Mołdawii, której postsowiecka infrastruktura energetyczna jest połączona z Ukrainą. W wyniku środowych rosyjskich ostrzałów bez prądu pozostaje część Kijowa i Lwów, o braku prądu informują również mieszkańcy Charkowa.

Naddniestrze to separatystyczny obszar na terytorium Mołdawii, zamieszkały przez ludność rosyjskojęzyczną, politycznie oraz gospodarczo wspierany przez Rosję. Kiszyniów utracił nad nim kontrolę w latach 90. Stacjonuje tam około 1,5 tys. żołnierzy rosyjskich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP