Pielęgniarka z San Francisco mieszka w Szwecji. Lata do pracy, bo jest taniej
Ponad 8 tys. km do pracy ma pielęgniarka z San Francisco Courtney El Refai, która mieszka w Szwecji. 32-latka zdradza, że zarabia na tyle dobrze, że przylatuje z Europy do Kalifornii, żeby pracować w USA przez kilka dni. Jak tłumaczy - życie w San Francisco jest za drogie - donosi "Fortune".
Courtney El Refai co sześć tygodni przylatuje ze Szwecji do Kalifornii, gdzie w szpitalu w San Francisco pracuje na oddziale intensywnej terapii noworodków. Jak podaje "Fortune" pielęgniarka pracuje w USA przez osiem-dziesięć dni, a następnie wraca do Europy. El Refai ma zarabiać powyżej 100 dol. za godzinę.
Dojazdy są absolutnie absurdalne, ale wyobraźcie sobie sześć tygodni wolnego po 10 dniach pracy w tym samym rytmie - powiedziała w filmie opublikowanym TikToku.
Pielęgniarka podkreśla, że życie w Szwecji jest znacznie tańsze niż w Bay Area, czyli w Zatoce San Francisco. El Refai tłumaczy, że zarobki w kalifornijskim szpitalu pozwalają na opłatę rachunków oraz pokrycie ceny lotów w obie strony (450 dol.). Kobieta mieszka w Szwecji z mężem i córką.
Czuję się, jakbym była mamą na pełen etat, ale nadal jestem pracującą mamą. To coś, czego żadna praca od 9 do 17 nigdy mi nie da - wyjaśniła pielęgniarka.
Według indeksu kosztów w połowie 2025 r. życia San Francisco jest 10 najdroższym miastem świata. Wyprzedza je sześć szwajcarskich miast - pierwszy jest Zurych - oraz Nowy Jork, Rejkiawik i Honolulu.
200 mln zł na kwiatach – biznes, który kwitnie. Karol Pawlak w Biznes Klasie
Auta nie potrzebują
Courtney El Refai wytłumaczyła amerykańskiemu Business Insiderowi, że wynajem mieszkania w Szwecji kosztuje mniej niż 1,5 tys. dol. miesięcznie. Jej rodzina nie potrzebuje samochodu, bo w Europie korzysta z transportu publicznego.
Gdy kobieta przebywa w San Francisco, płaci 50 dol. za noc w wynajętym pokoju od innego pracownika ochrony zdrowia.