Pieniądze na edukację dzieci z Ukrainy. Będzie problem? MEN odpowiada

Rząd zdecydował o zmianie zasad finansowania edukacji w Polsce dzieci z Ukrainy. Do tej pory pieniądze na ten cel pochodziły z Funduszu Pomocy, a od 2026 r. będą wpisane do ogólnej puli tzw. potrzeb oświatowych. Samorządowcy alarmują, że nie wszystkie gminy otrzymają wsparcie. MEN uważa, że problemów nie będzie.

  Od 2026 roku edukacja dzieci z Ukrainy nie będzie już finansowana z Funduszu Pomocy
Źródło zdjęć: © Getty | 2022 Anadolu Agency
Malwina Gadawa

Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej w polskich szkołach pod koniec roku szkolnego 2023/2024 uczyło się 132 495 dzieci i młodzieży z Ukrainy, co stanowiło ok. 2,6 proc. ogółu uczniów w polskim systemie oświaty. Na początku minionego roku szkolnego liczba uczniów z Ukrainy zwiększyła się o niemal 20 tys. osób.

Obecnie na pokrycie kosztów związanych z kształceniem, wychowaniem i opieką nad uczniami z Ukrainy samorządy otrzymują pieniądze z Funduszu Pomocy. Rząd jednak szykuje zmianę, a samorządowcy już mają w tej kwestii wątpliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Big techy okradają Polaków z ich pieniędzy". Ostre słowa ministra

Co z pieniędzmi na ukraińskich uczniów? "Będziemy liczyć"

O zmianach w finansowaniu oświaty i planach przeniesienia finansowania edukacji dzieci z Ukrainy z Funduszu Pomocy do systemu edukacji, dyskutowano na lipcowym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

"To oznacza, że kwota 3,6 mld zł na to zadanie będzie wpisana do ogólnej puli tzw. potrzeb oświatowych, a więc tylko niektóre samorządy otrzymają pieniądze na edukację ukraińskich dzieci. Te JST (jednostki samorządu terytorialnego - red.), które mają wyższe dochody z podatków PIT i CIT nie otrzymają środków, które do tej pory co miesiąc wpływały na ich konto" - alarmuje Związek Miast Polskich, który jest największą tego typu organizacją w Polsce, skupiającą ponad 370 miast.

- Dla mnie jako prezydenta Wrocławia obojętne jest, jak będzie się nazywać fundusz, z którego miasto otrzyma pieniądze na kształcenie uczniów z Ukrainy. Ważne, żeby one były. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie mielibyśmy otrzymywać pieniędzy na utrzymanie ukraińskich uczniów we wrocławskich szkołach. Przypomnę, że tych uczniów jest u nas obecnie ok. 12 tysięcy - mówi w rozmowie z money.pl prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Na pewno będziemy obserwować sytuację, pilnować i mocno liczyć, bo pamiętajmy, że już teraz samorządy sporo dokładają do oświaty - dodaje prezydent Wrocławia.

MEN: zmiana jest bardzo korzystna

Ministerstwo Edukacji Narodowej w odpowiedzi na nasze pytania potwierdza, że dodatkowe zadania oświatowe związane z obywatelami Ukrainy, realizowane przez samorządy, będą finansowane z Funduszu Pomocy tylko do końca roku 2025.

"Od początku 2026 r. dzieci, uczniowie, wychowankowie i słuchacze będący uchodźcami wojennymi z Ukrainy, zostaną uwzględnieni przy ustalaniu i podziale kwoty potrzeb oświatowych jednostek samorządu terytorialnego na zasadach określonych w ustawie z dnia 1 października 2024 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego" - informuje money.pl MEN.

Zmiana sposobu finansowania ma na celu zagwarantowanie JST (jednostkom samorządu terytorialnego - red.) zwiększonych dochodów na to zadanie na cały rok 2026, jest więc bardzo korzystna dla JST - przekonuje resort edukacji.

Ministerstwo dodaje, że samorządy "miały zagwarantowane w Funduszu Pomocy na 2026 r. tylko kwotę ok. 860 mln zł, ponieważ ustawa dotycząca wsparcia obywateli Ukrainy ma obowiązywać do 4 marca 2026 r. Do potrzeb oświatowych przesunięto kwotę 3,44 mld zł na cały rok 2026".

"Dodatkowo, nowe rozwiązanie zmniejszy obowiązki sprawozdawcze dotyczące wykorzystania i zwrotów środków z Funduszu Pomocy" - informuje MEN.

Wzrośnie liczba ukraińskich uczniów

Ministerstwo Edukacji prognozuje, że w kolejnych latach szkolnych - 2025/2026 i 2026/2027 - wzrośnie liczba uczniów realizujących obowiązek szkolny w polskich szkołach, m.in. o dzieci ukraińskie realizujące obecnie w Polsce obowiązkowe przygotowanie przedszkolne i wychowanie przedszkolne.

Według Systemu Informacji Oświatowej (stan na 30 września 2024 r.) liczba dzieci ukraińskich, które przybyły do Polski od 24 lutego 2022 r., przypisanych do oddziału wychowania przedszkolnego wynosi: 9390 dzieci (rocznik 2018) i 8568 dzieci (rocznik 2019).

Kluczowym kryterium stało się to, czy dzieci uczęszczają do szkoły w Polsce. Oznacza to, że rodzice z Ukrainy, składając wniosek o to świadczenie, muszą wpisać, do jakiej szkoły chodzi dziecko. Podane dane weryfikuje System Informacji Oświatowej.

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Wybrane dla Ciebie
Z banku w Niemczech zniknęło ok. 30 mln euro. Chaos przed oddziałem
Z banku w Niemczech zniknęło ok. 30 mln euro. Chaos przed oddziałem
Rozliczanie "kilometrówek" po nowemu. Mają ukrócić nadużycia
Rozliczanie "kilometrówek" po nowemu. Mają ukrócić nadużycia
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl