Pierwszy amerykański papież. Co o nim wiadomo?
W czwartek kardynał Robert Francis Prevost został wybrany nowym papieżem. Duchowny przyjął imię Leona XIV. To Amerykanin pochodzący z Chicago, który dużą część swojego kapłańskiego życia spędził w Peru.
Robert Prevost urodził się 14 września 1955 roku w Chicago. Jest pierwszym Amerykaninem, który został papieżem. W 1977 roku zdobył licencjat z matematyki na Uniwersytecie Villanova, a w kolejnym roku wstąpił do zakonu św. Augustyna. Później obronił tytuł magistra Katolickiej Unii Teologicznej w Chicago oraz tytuł doktora prawa kościelnego Papieskiego Kolegium św. Tomasza z Akwinu w Rzymie.
Przez lata pracował w Peru, był m.in. prefektem w zakonnym seminarium w Trujillo, w 2014 roku został administratorem apostolskim peruwiańskiej diecezji Chiclayo. Tego samego roku otrzymał święcenia biskupie.
W 2023 roku papież Prevost został mianowany przez papieża Franciszka prefektem Dykasterii ds. Biskupów i przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej. Również w 2023 roku został mianowany kardynałem diakonem, a w lutym 2025 roku - kardynałem biskupem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Habemus Papam! Moment ogłoszenia wyboru papieża Leona XIV
Prevost po raz pierwszy udał się do Peru jako misjonarz w 1985 roku, powracając do Stanów Zjednoczonych w 1999 roku, aby objąć kierowniczą rolę w swoim zakonie. Później przeniósł się do Rzymu, by przez dwie sześcioletnie kadencje pełnić funkcję zwierzchnika augustianów, odwiedzając wiele wspólnot zakonu na całym świecie. Zna język angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski. Po powrocie do Rzymu w 2023 r. Prevost generalnie nie brał udziału w wielu wydarzeniach towarzyskich, które przyciągają urzędników watykańskich w całym mieście - informuje agencja Reutera.
"Unika koterii w Rzymie"
Francuski katolicki dziennik "La Croix" ocenia, że nowy papież postrzega Kościół w sposób, który należy do "najszerszych i najbardziej uniwersalnych", co jest "owocem jego bogatego i różnorodnego doświadczenia duszpasterskiego". Rysując drogę życiową kardynała Prevosta, ocenia, że jest ona przykładem "Kościoła wielokulturowego", bliskiego jego poprzednikowi - papieżowi Franciszkowi.
Dziennik opisuje nowego papieża jako duchownego "unikającego koterii w Rzymie", utrzymującego "dobre relacje zarówno w środowiskach postępowych, jak i konserwatystów". Wybierając go, "kardynałowie potwierdzają wybór Kościoła otwartego, wielokulturowego i misyjnego" - podkreśla "La Croix".
Zwolennik pontyfikatu Franciszka
Ksiądz Mark Francis, przyjaciel Prevosta, z którym zna się od lat 70., powiedział agencji Reutera, że nowy papież jest zdecydowanym zwolennikiem pontyfikatu swojego poprzednika, Franciszka, a zwłaszcza zaangażowania zmarłego papieża w kwestie sprawiedliwości społecznej.
- Zawsze był przyjacielski i ciepły, pozostał głosem zdrowego rozsądku. Miał duże poczucie humoru, ale nie był kimś, kto szukał rozgłosu - powiedział Reutersowi Mark Francis.
W wywiadzie udzielonym w 2023 r. watykańskiemu serwisowi informacyjnemu Prevost zwracał uwagę na znaczenie ewangelizacji dla wzrostu Kościoła. Podczas konferencji prasowej w Watykanie w 2023 roku stwierdził z kolei, że "naszą pracą jest powiększenie namiotu i poinformowanie wszystkich, że są mile widziani w Kościele" - przypomina Reuters.
Prevost jest zadeklarowanym fanem tenisa. - Uważam się za amatora tenisa – powiedział w jednym z wywiadów dwa lata temu, co przypomniały m.in. argentyński dziennik "La Nacion" i francuski "Le Figaro". Zwróciły też uwagę, że w Watykanie jest kort tenisowy.
- Odkąd opuściłem Peru, miałem niewiele okazji do gry, więc nie mogę się doczekać powrotu na korty - mówił w wywiadzie Leon XIV.