Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Podwójna i "niezwykła" podwyżka płacy minimalnej. O niemal pół tysiąca złotych

Podziel się:

Rozważamy podwyżkę minimalnego wynagrodzenia od początku 2023 r. do 3350 zł, a od lipca do 3500 zł – wynika ze słów minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg na czwartkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego. Poinformowała o tym piątkowa "Rzeczpospolita". Gazeta podkreśla, że będzie to podwyżka niezwykła, bo podwójna.

Podwójna i "niezwykła" podwyżka płacy minimalnej. O niemal pół tysiąca złotych
Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, zapowiedziała podwyżkę wynagrodzenia minimalnego (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Jak podaje "Rzeczpospolita", ostateczna propozycja rządu w sprawie podwyżki pensji minimalnej w 2023 r. będzie znana najpóźniej 15 czerwca. Dziennik podkreślił jednak, że będzie to podwyżka niezwykła, bo podwójna.

Ze względu na wysoką inflację przepisy przewidują, że poza tradycyjnym ustawowym podniesieniem najniższej pensji od stycznia, w lipcu powinna nastąpić również druga podwyżka. To pierwsza taka operacja w historii przepisów o minimalnym wynagrodzeniu. Zgodne z obowiązującymi przepisami ta podwyżka w przyszłym roku powinna wynieść co najmniej 406 zł (związkowcy wskazują na co najmniej 411 zł) - czytamy w dzienniku.

Ustawa nie mówi jednak, na jakich zasadach powinna odbywać się druga, lipcowa podwyżka. Pojawiły się więc pomysły, by ustawową podwyżkę podzielić na dwie części, styczniową i lipcową, albo też ustawowe minimum potraktować jako podwyżkę styczniową, a w lipcu przeprowadzić dodatkową.

490 zł do pensji minimalnej

Ze słów Marleny Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, jakie padły na czwartkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, rząd planuje podwyżkę z obecnych 3010 zł do 3350 zł od stycznia i 3500 zł od lipca - informuje "Rz". Łącznie będzie to więc 490 zł więcej.

Gazeta wylicza, że od stycznia minimalne wynagrodzenie wzrośnie tylko o 340 zł, czyli poniżej tego, co 1,6 mln pracownikom z minimalnym wynagrodzeniem gwarantuje ustawa. Od połowy przyszłego roku dostaną jednak więcej. "Rz" zauważyła, że taka propozycja nie zadowoli ani związków zawodowych, ani też pracodawców. Związkowcy we wspólnym stanowisku z 13 maja zaproponowali bowiem 490 zł podwyżki od stycznia i kolejne 250 zł od lipca.

Pracodawcy RP chcą natomiast, aby najniższe pensje, waloryzację emerytur i rent oraz podwyżkę wynagrodzeń w sferze budżetowej przeprowadzić na tej samej zasadzie i podnieść o wskaźnik prognozowanej na przyszły rok inflacji w wysokości 7,8 proc. Oznaczałoby to podwyżkę minimalnej pensji tylko o 241,80 zł, czyli poniżej połowy tego, co gwarantuje ustawa. Rząd podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Pilne