Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Kilka tysięcy Polaków będzie dostawać 1300 zł bezwarunkowego dochodu podstawowego. I to przez dwa lata

103
Podziel się:

Na Warmii i Mazurach rusza pilotażowy program bezwarunkowego dochodu podstawowego dla kilku tysięcy mieszkańców. W ciągu dwóch lat mają otrzymywać 1300 zł miesięcznie. Projekt obejmuje pogranicze polsko-rosyjskie.

Kilka tysięcy Polaków będzie dostawać 1300 zł bezwarunkowego dochodu podstawowego. I to przez dwa lata
Będzie bezwarunkowy dochód podstawowy w kilku gminach na Warmii i Mazurach (Wakacje.pl, iStock)

W programie weźmie udział co najmniej 5 tys. osób, ale ta liczba może zwiększyć się nawet do 30 tys. Celem wprowadzenia dochodu gwarantowanego jest zapewnienie uczestnikom podstawowych potrzeb życiowych.

Pilotaż obejmie gminy położone przy granicy z Rosją. Bezwarunkowy dochód podstawowy oznacza, że beneficjenci nie muszą spełniać określonych wymagań, po prostu otrzymują go wszyscy bez względu na sytuację życiową.

Dochód gwarantowany. Plusy i minusy

Zwolennicy wprowadzenia bezwarunkowego dochodu uważają, że pozwoli on ograniczyć biedę, zmniejszyć nierówności społeczne oraz jest elementem aktywizacji zawodowej. Dla przeciwników tego rozwiązania to kolejny socjal, który "przykuje" do kanapy osoby bezrobotne. Do tego jest to kosztowne rozwiązanie. Rocznie uczestnik programu otrzyma 15,6 tys. zł. A przy założeniu wsparcia 5 tys. osób - łączny budżet wyniesie 78 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP

Zdaniem dr Macieja Szlindera (UAM w Poznaniu), który znajduje się w zespole prowadzącym projekt, bezpośredni dochód podstawowy likwiduje ubóstwo, wyraźnie zmniejsza nierówności, zapewnia bezpieczeństwo socjalne, zmniejszając niepewność dochodu. Ponadto wzmacnia pozycję pracowników na rynku pracy, co sprzyja zdobywaniu lepszego zatrudnienia, a także stymuluje gospodarkę.

Dochód gwarantowany. Światowe eksperymenty

W rozmowie z "Życiem Uniwersyteckim" z UAM w Poznaniu wyjaśnia, że w XXI w. przeprowadzono kilka eksperymentów w różnych częściach świata np. w jednym z najbiedniejszych regionów Indii, gdzie w latach 2011-12 co miesiąc wypłacano świadczenia mieszkańcom ośmiu wiosek (ponad 5 tysięcy osób). Zaobserwowano wiele pozytywnych zmian. Poprawiła się higiena i odżywianie oraz poziom zdrowia – wzrosło spożycie warzyw i owoców, mięsa, a jedyne co spadło, to spożycie alkoholu.

Jest to o tyle istotne, że odpowiada na jedno z powszechnych w społeczeństwach uprzedzeń, że jeśli przekażemy bezpośrednio pieniądze do ręki, to ludzie je zmarnują, przepiją. Inne społeczne eksperymenty również potwierdzają, że to uprzedzenie nie jest potwierdzane przez fakty - wyjaśnia dr Szlinder.

Z kolei w maju ubiegłego roku podobny eksperyment rozpoczęto w Niemczech - tam pilotaż potrwa 3 lata (122 osoby otrzymują 1200 euro). Z kolei pięcioletni program ma ruszyć w Katalonii, gdzie 5 tysięcy osób będzie otrzymywać od 700-900 euro i 300 euro na dzieci przez 24 miesiące.

W projekcie wezmą udział mieszkańcy z północnych gmin woj. warmińsko-mazurskiego. Tuż przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim.

Ten obszar źle wypada pod względem dochodów, ubóstwa, aktywności gospodarczej i bezrobocia. Interwencja, jaką byłby program pilotażowy bdp, mogłaby przynieść istotny efekt. Jest to region wyludniający się, popegeerowski, mocno dotknięty przez skutki transformacji ustrojowej, ale także zamknięcia małego ruchu granicznego w 2018 r. – dodaje dr Szlinder.

"Życie Uniwersyteckie" wyjaśnia, że socjologowie będą badać szereg zmiennych, m.in.: aktywność ekonomiczną, społeczną, edukacyjną, kwestie dobrobytu (struktura konsumpcji, dochody, oszczędności, sytuacja mieszkaniowa, nierówności majątkowe), dobrostan mieszkańców (poczucie zadowolenia z życia, sprawstwa, niepewności itp.), zmiany w relacjach międzyludzkich mierzonych poziomem zaufania społecznego oraz bezpieczeństwo (zagrożenie przestępczością).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(103)
Bubu
rok temu
MOPS nie powinien patrzeć na sytuację poprzez dochody w rodzinie. Chyba, że zgłosi się ktos po pomoc dla rodziny. A jak ktoś się zgłosi pelnoletni o pomoc dla siebie to powinny być ważne jego dochody.
Pero
rok temu
Wy nic nie rozumiecie. NFZ jest dla bogatych bo są u ezpieczeni a prywatna służba zdrowia dla ubogich bo nie są ubezpieczeni. Czy to takie trudne do zrozumienia ?
Peri
rok temu
Ile ludzi w Polsce jest bez ubezpieczenia zdrowotnego ? Przecież to powinno być z automatu uzupełniane przez Państwo skoro jest obowiązkowe gdy się jest w środowisku pracy . Bo rozumiem po części, że los człowieka to los. I lądujesz z kubkiem pod Kościołem. Ale jednak zdrowie i życie to coś więcej . Osoba ubogą nie pójdzie do lekarza bo po co jak nie ma ubezpieczenia i na leki . A jak to wygląda gdy karetka zgarnie go z ulicy do szpitala ? Itd itp its.
Mer
rok temu
Niech chociaż zrobią 100zl dla tych co sobie nie radzą. Nie mają zatrudnienia , ubezpieczenia w ZUS w tym zdrowotnego . To tak trudno ustalić i założyć konto 100zl na miesiąc bezwarunkowo. To chociaż by ktoś dostał niesłusznie to jak to porównać do +500 gdzie każdemu przyslugiwało. Czy bogaty ma problem z ubezpieczeniami społecznymi z zatrudnieniem i odprowadza zero podatku ?
Jak tu dalej ...
rok temu
Pytanie nr 1 Dlaczego nie w całej Polsce .. A co z terenami przy Białorusi ..? Tak znam okolice Gołdapi .. Tam nigdy się nie przelewało ...a i tu ..obecnie nie jest za wesoło .. Brak firm .. Emigracja do dużych miast .. Brak rozwoju i możliwości ..przy braku Wsparcia Finansowego .. Tym bardziej dla osób niepełnosprawnych ruchowo Po wypadkach komunikacyjnych w drodze do pracy .. I nic tu się nie zmieni Na lepsze ..?
...
Następna strona