Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

To będzie prawdziwy rekord. W płacach Polaków taka rzecz ma wydarzyć się po raz pierwszy w historii

67
Podziel się:

Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie będzie wynosiło co najmniej 3 416,30 zł, czyli o 406,30 zł więcej niż obecnie – pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Oznaczałoby to rekordowy wzrost. Jest jednak jeden warunek. Czy się spełni, przekonamy się już za niespełna dwa tygodnie.

To będzie prawdziwy rekord. W płacach Polaków taka rzecz ma wydarzyć się po raz pierwszy w historii
W 2023 r. możliwy jest dwukrotny w ciągu roku wzrost pensji minimalnej (money.pl, Rafał Parczewski)

Jak czytamy, taką podwyżkę zagwarantują przepisy, o ile przeciętna płaca w I kw. tego roku wyniosła co najmniej 6021 zł (co wydaje się przesądzone; GUS poda tę wartość 11 maja).

Gazeta ocenia, że będzie to rekordowy wzrost, wyższy od tego z 2020 r., kiedy to minimalna pensja zwiększyła się o 350 zł.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowa inflacja w Polsce. "Prezes Glapiński stracił wiarę w swoje słowa"

"(…), po raz pierwszy w historii podwyżka będzie dwukrotna: od 1 stycznia i 1 lipca 2023 r. To skutek wysokiej inflacji, która wymusiła zastosowanie mechanizmu ochronnego z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu" - czytamy w dzienniku.

Zatrudnieni teoretycznie mogą być więc zadowoleni, ale pojawiają się obawy, czy tak wyraźny skok najniższej pensji nie spotęguje nakręcającej się spirali płacowo-inflacyjnej i dalszego wzrostu cen – informuje gazeta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(67)
👍tak jest
2 lata temu
Ja nie chcę podwyżki ,niech ceny wrócą do 2018 roku
Mar.
2 lata temu
I później płacz że wszystko drożeje i że inflacja . Już kiedyś przeżyłem takie podwyżki i zostałem milionerem
sdsdds
2 lata temu
Inflacja. Żeby było taniej teraz w domu będziemy piec chleb, szyć ubrania i łatać buty... prostować gwoździe. Nikt nie będzie się nudził po pracy. Trzeba się jakoś przed tym bronić poprzez inwestowanie… ale zawsze jest ryzyko straty. Zwłaszcza na akcjach czy krypto. Złoto też potrafiło spaść 40% i więcej. Można jednak stworzyć portfel z ograniczonym ryzykiem. Przeczytajcie sobie ksiazkę Pt. „Chcę być szczęśliwy i bogaty, a nie tylko szczęśliwy”. Świetnie opisuje zasady działania inflacji, jak np. inwestować w obligacje skarbowe na 7-9%, w nieruchomości, złoto, daje podstawy bezpiecznego tworzenia majątku i wolności finansowej, by nie musieć pracować do końca życia – na rzecz Państwa i nierobów
234
2 lata temu
Ludzie uciekają przed inflacją i dewaluacją złotówki, inwestują w giełdę, waluty obce, kryptowaluty, złoto i nieruch., ludzie budują lub kupują pod wynajem. Na wynajmie da się zarobić, ale głównym problemem jest to, że u nas chroni się najemcę, który nie płaci - złodzieja i oszusta, a właściciel traktowany jest jak bogacz-wyzyskiwacz. Jak ktoś nie wywiązuje się z umowy i naraża innego na straty, powinien być wywalony na zbity pysk. Dlaczego nikt nie pomyśli, że ktoś wynajmujący (właściciel) może być bezrobotny, chory itd, a ma np. mieszkanie po rodzicach, które jest jego jedynym źródłem dochodu. Ma niepracującą żonę i chore dziecko. I musi do tego utrzymywać oszusta. Polecam przeczytac na lotdocelu pl artykuł pt. Jak dobrze wynająć mieszkanie i uniknąć problemów z najemcami? – są tam też dostępne dokumenty najmu
Uuuu
2 lata temu
Czyli tak wysoka inflacja to odpowiedni do niej skok płacy minimalnej w założeniu ustawy jest że podwyżka jest wynikiem wyższych cen to dlaczego piszecie że będzie się nakręcała spirala cenowo płacowa to mam rozumieć że ludzie powinni zarabiać tyle samo pomimo większych cen i by nie starczalo im na rachunki i jedzenie wtedy inflacja spadnie ale najlepsze jest to co robią banki podnoszone są stopy pomimo że w sierpniu mówione było pod każe jej to szkolny błąd a teraz końca nie widać mało tego rząd chce pomóc kredytobiorca i uwalniając ich od wskaźnika WIBOR które uwaga ustalaja banki i jest to jeden z najwyższych wskaźników który cały czas rośnie i wynosi on 6.15 % gdzie stopy wynoszą 4.5% i banki teraz płaczą bo rząd chce by oprocentowanie kredytów podlegało pod wskaźnik który obecnie wynosi 4.25% system w którym żyjemy bankowy system jest wrogiem dla czlowieka jest to system skrajnie chciwy i niemoralny
...
Następna strona