Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Polityczny dobór w urzędach. Pracownicy trafiają na "szklany sufit"

10
Podziel się:

Na wysokie stanowiska w urzędach nie ma publicznych naborów, rządzi polityczny klucz - pisze "Rzeczpospolita", przywołując raport Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Polityczny dobór w urzędach. Pracownicy trafiają na "szklany sufit"
Politycy mają największy wpływ na zatrudnianie urzędników najwyższych stanowisk. (PAP, Leszek Szymański)

Sprawa dotyczy przede wszystkim urzędników służby cywilnej. Na stanowiska kierownicze w ministerstwach nie ogłasza się publicznych naborów.

Taki obowiązek zniesiono w 2015 roku w nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. W efekcie, jak twierdzi KSAP, w doborze urzędników przestały mieć znaczenie faktyczne kompetencje. Zamiast tego liczą się polityczne koneksje.

"Dominujący wpływ na politykę kadrową urzędu w zakresie obsady wyższych stanowisk służby cywilnej, szczególnie w departamentach merytorycznych, posiada polityczne kierownictwo ministerstwa" - czytamy w przywołanym przez "Rzeczpospolitą" raporcie KSAP.

Zobacz także: Zwolnienia w budżetówce. "To nie jest zaskoczenie"

Na 20 instytucji, które Stowarzyszenie Absolwentów KSAP zapytało o klucz doboru kandydatów na wysokie urzędy, aż siedem, czyli 33 proc., nie odpowiedziało wcale.

W swoim raporcie uczelnia pisze o rozpowszechnionej praktyce, w której kandydatury na wysokie stanowiska wskazują bezpośrednio lub akceptują ministrowie i wiceministrowie.

- Apolityczność i profesjonalizm służby cywilnej są zapisane w konstytucji, więc upolitycznianie stanowisk jest łamaniem konstytucji - mówi "Rzeczpospolitej" prof. Antoni Kamiński, ekspert ds. korupcji. - To pokazuje niepokojącą normę: chcesz być urzędnikiem wysokiego szczebla, musisz być politycznie ustosunkowany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
antyklerykal
4 lata temu
tak wygląda lawendowa demokracja narodowo-katolicka , zawsze mówiłem , że polska katolicka to taki PRL bis tylko gorsza wersja !!!!!!!!!!
antyklerykal
4 lata temu
tak wygląda lawendowa demokracja narodowo-katolicka , zawsze mówiłem , że polska katolicka to taki PRL bis tylko gorsza wersja !!!!!!!!!!
kenaj
4 lata temu
A co z tym politycznie ustosunkowanym jak zmieni się opcja polityczna
Bezpartyjny
4 lata temu
Z PiS jest tak: 2015 - wystarczy nie krasc, 2016 - my nie kradniemy, nam sie to po prostu nalezy, 2017 - inni tez kradli, 2018 - inni kradli wiecej, 2019 -kradniemy ale zgodnie z prawem, 2020 - kradniemy i co nam zrobicie i tak Andrzej nas ułaskawi. Poczytajcie sobie ile już wyprowadzili kasy z Narodowego Instytutu Wolności lub funduszu sprawiedliwości w uczciwych spółkach założonych, krótko przed przyznaniem Granta od państwa.
Prawda
4 lata temu
Przecież wcześniej ustawiali konkursy pod swoich kolegów i łamali tym KK. KSAP i jego absolwenci są miernotami.