W sprawie przetargu na stocznie podejrzani są urzędnicy Ministerstwa Skarbu Państwa i Agencji Rozwoju Przemysłu.
Poinformował o tym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk.
_ - Jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy publicznych z ARP i MSP poprzez utrudnianie przetargu na sprzedaż składników majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie i działanie tym samym na ich szkodę _ - oświadczył.
[
O aferze stoczniowej czytaj w Money.p ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/afera;stoczniowa.html )
Śledztwowszczęto na podstawie niejawnych materiałów od szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego oraz wcześniejszego zawiadomienia Ruchu Społecznego Obrony Stoczni i Gospodarki Polskiej. W sierpniu ruch zażądał śledztwa, bo - jego zdaniem - stocznie miały być sprzedane po _ rażąco niskiej cenie _.
_ - W toku postępowania sprawdzającego po tym doniesieniu dostaliśmy materiały z MSP i ARP _ - dodał prokurator. Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów śledztwa.
Martyniuk dodał, że nadal trwa zaś odrębne postępowanie sprawdzające w sprawie domniemanego niedopełnienia obowiązku złożenia zawiadomienia w tej sprawie przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Ponadto wszczęto też postępowanie sprawdzające w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej przez tygodnik _ Wprost _.