Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mazowiecki zdradza, którego kandydata popiera

0
Podziel się:

Komorowski to wizja prezydenta godnego - uważa były premier.

Mazowiecki zdradza, którego kandydata popiera
(Krzysztof Białoskórski/orka.sejm.gov.pl)

*Zdaniem byłego premieraTadeusza Mazowieckiego, toBronisław Komorowskibyłby lepszym kandydatem PO na prezydenta, bo nie wdawałby się w _ bijatykę między pałacami _, ani nie zajmowałby się rozrachunkami. *

Mazowiecki pytany w Radiu ZET, za kim opowiedziałby się, gdyby mógł głosować w prawyborach Platformy, odparł: _ Ja jestem zdecydowanie za Bronisławem Komorowskim. _

_ - Uważam, że odpowiada właśnie takiej wizji prezydentury o jakiej mówię: wizji prezydenta godnego i wizji prezydenta niewdającego się w bijatykę między pałacami. Niewchodzącego w sfery premiera, natomiast organizującego to pole działalności narodowej, które prezydent jako symbol najwyższy państwa potrafi organizować - _powiedział Mazowiecki.

_ - Nam potrzebne jest nie prowadzenie rozrachunków przez prezydenta, ale potrzebne jest scalanie, jednoczenie, to minimum wspólne. Komorowski ma wszelkie szanse ku temu. Zwłaszcza młode pokolenie powinni w nim cenić coś, co ja bym nazwał prostolinijnością _ - mówił były premier.

Mazowiecki dodał, że z sympatią obserwuje _ ewolucję Sikorskiego _, który - jako szef MSZ - pełni _ bardzo poważną funkcję polityczną _.

- _ Dawno temu, kiedy spierałem się z prezydentem Mitterandem o to, żeby szybciej zrobić coś ze wspólną Europą on powiedział mi wtedy: "Pan może poczekać, pan ma czas". Ja bym te słowa trochę odniósł doRadosława Sikorskiego. Ale przede wszystkim uważam, że to on jako minister spraw zagranicznych jest tą wizytówką Polski na co dzień - obok premiera, który kieruje polityką zagraniczną _ - ocenił były premier.

Mazowiecki podkreślał też wagę urzędu prezydenta. Mówił o nim, że to nie _ żyrandol _, ani _ przecinanie wstążek _. Nazwał też całkowicie nietrafnym podział jaki zastosował Sikorski, mówiąc, że prezydentura Komorowskiego byłaby solidną prezydenturą krajową, a jego - eksportową. _ - Nie ma tak lub tak _ - mówił Mazowiecki.

Przyznał też, że nie podobały mu się słowa Sikorskiego o prezydencie Lechu Kaczyńskim. _ - Tutaj zadziałał duch wiecu. Nie podobało mi się też, jak on zachęcał do tego, żeby skandować "były prezydentLech Kaczyński". Bo co innego było jak powiedział sam, że kończy się prezydentura Lecha Kaczyńskiego, a co innego jak sala zaczyna krzyczeć itd. To nie uchodzi. Ja myślę, że on zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd _ - powiedział Mazowiecki.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)