Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Pracują, zarabiają, mieszkają z rodzicami. "Pokolenie gniazdowników" trzyma się mocno

387
Podziel się:

2 miliony Polaków w wieku od 25 do 34 lat wciąż mieszka z przynajmniej jednym ze swoich rodziców. Większość z nich ma już pracę i zakończyła edukację, ale zarabiają zbyt mało, by zacząć prawdziwie dorosłe życie. Wprawdzie to dane za 2018 rok, ale można przypuszczać, że pandemia tylko pogłębiła zjawisko "gniazdownictwa".

Pracują, zarabiają, mieszkają z rodzicami. "Pokolenie gniazdowników" trzyma się mocno
W 2018 r. 36 proc. Polaków w wieku od 25 do 34 lat było tzw. gniazdownikami. (Pixabay)

GUS zbadał, dlaczego dorośli, aktywni zawodowo ludzie nadal mieszkają z rodzicami. Ukuł nawet określenie, które świetnie do nich pasuje. Otóż to "pokolenie gniazdowników". Tak, pokolenie, bo skoro mówimy o grupie co najmniej 2 milionów ludzi, to mamy do czynienia z potężnym zjawiskiem, które nie powstało wczoraj.

Według danych z badania EU-SILC w 2018 roku 45,1 proc. Polaków w wieku od 25 do 34 lat mieszkało przynajmniej z jednym ze swoich rodziców, zaliczając się do grona tzw. gniazdowników.

Poziom zjawiska gniazdownictwa w Polsce jest znacznie wyższy od średniej dla Unii Europejskiej, która w 2018 roku wyniosła 28,6 proc. – czytamy w raporcie, który w całości dostępny jest na stronach Głównego Urzędu Statystycznego. 

Pozostających przy rodzicach "młodych dorosłych" przybywa. Od 2005 roku odsetek ten wzrósł o niemal 9 pkt proc., podczas gdy w przypadku całej UE pozostawał na stabilnym poziomie ok. 28 proc. 

Zobacz także: Diagności mówią: wystarczy. "W dyskoncie na kasie zarabiają lepiej"

Rzecz jasna, wśród mieszkających nadal z rodzicami przeważają "gnazdownicy" z dolnych wartości widełek. W Polsce typowe jest to, że jeśli rodzina mieszka w mieście uniwersyteckim, to dziecko wybiera studia na lokalnym uniwersytecie i w czasie studiów oraz przez jakiś czas po ich skończeniu mieszka z rodzicami.

Zupełnie inaczej wygląda to np. w krajach skandynawskich, w których tradycyjnie młodzież rozjeżdża się do innych ośrodków uniwersyteckich zaraz po szkole średniej. 

Co jednak istotne, nawet w grupie osób wieku 34 lat odsetek osób mieszkających w domu rodziców przekracza 20 proc. I nie są to "wieczni studenci" czy doktoranci, którzy całe dnie spędzają w laboratoriach i bibliotekach.

W przedziale wiekowym od 25-34 lat w ani jednym roczniku odsetek osób studiujących nie przekracza poziomu 18 proc., a po 25 roku życia spada do 1/10 i niżej. Wniosek z tego taki, że zdecydowana większość osób w grupie wiekowej 25-34 wciąż mieszka z rodzicami, choć nie kontynuuje edukacji i może podjąć pracę w pełnym wymiarze.  

Kobiety szybciej się usamodzielniają 

Z badań wynika jednoznacznie, że z rodzinnym domem trudniej jest rozstać się mężczyznom. W populacji 25-latków na 100 kobiet mieszkających z rodzicami przypada 132 mężczyzn, a potem ten stosunek systematycznie maleje i osiąga poziom 170 mężczyzn-gniazdowników przypadających na 100 kobiet w grupie 34-latków. 

Pensja nie wystarcza na samodzielność  

Wyjaśnienie powodu, dla którego 30-latek nie wyprowadza się z domu, jest proste: pieniądze. Rzecz jednak nie w tym, że nie zarabia. W badanej grupie wiekowej 65 proc. osób mieszkających z rodzicami miała stałe miejsce pracy. Problemem są zbyt niskie zarobki.

Niemal 60 proc. w każdym roczniku gniazdowników zarabia mniej niż wynosi stawka minimalna lub nie przynosi żadnych dochodów. Niskie dochody z pewnością motywują te osoby do ograniczania kosztów i dalszym życiu w rodzinnym domu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(387)
ona
3 lata temu
Mam 37 lat, mieszkam z mamą, nie mam męża ani dzieci. Zarabiam 2300 netto i nie stać mnie na kredyt na mieszkanie, poza tym nie widzę w tym żadnego sensu, w sytuacji gdy nie będzie miał kto po mnie dziedziczyć.
do młodych
3 lata temu
Żyjcie jak wam pasuje, to n ie wasza wina, że mieszkania sa po milion, a dziadersami co to pracowalim za darmo i cieszylim sie ze jest robota i mieszkalim na kópie z rodzinom się nie przejmujcie
Ewa
3 lata temu
A ja tak bym chciała, aby któreś z moich dzieci zamieszkało z nami rodzicami. Dom 180m2 i my dwoje. Dom zadbany i nie muszą się dokładać. Niestety.
Można i tak
3 lata temu
Może dziwna jestem ale ja bym chciała żeby dzieci ze mną mieszkały, szukamy już dużego domu, żeby każdy miał w nim swój kont i odrobinę prywatności. Ale warunek jest jeden, po skończonej edukacji dzieci idą do pracy i dokładają się do rachunków. I tak zaoszczędzą dla siebie więcej niż mieliby się pchać w kredyty czy wynajem. Kiedyś po nas zostanie im ten dom w spadku, oraz oszczędności, wtedy zdecydują sami co dalej, sprzedają najwyżej i podzielą się kasą, albo jedno spłaci drugie i będzie mieszkać dalej ze swoją rodziną w tym domu.
98532
3 lata temu
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami no i bardzo dobrze. Nie będe się przejmował, że jakiś biznesmen wyzyskiwacz nazwie mnie nieudacznikiem.
...
Następna strona