Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Premier mówi o tygodniu niemieckim. "Nie chcemy takiej promocji"

76
Podziel się:

Promocja to może jest dobra w supermarkecie. Tydzień francuski, tydzień, hiszpański, tydzień niemiecki. Ale my nie chcemy takiej promocji jak za Tuska - mówił Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Kwidzynie. Odniósł się w ten sposób do wyprzedaży majątku.

Premier mówi o tygodniu niemieckim. "Nie chcemy takiej promocji"
Ruda Śląska, 02.08.2023. Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Rudzie Śląskiej, 2 bm. (aldg) PAP/Zbigniew Meissner (PAP, PAP/Zbigniew Meissner)

- Liczba dróg, które zbudowaliśmy, jest rocznie nawet 10 razy większa niż w czasach naszych poprzedników - przekonywał premier Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym w Kwidzynie na terenie firmy Strzelbud. Mówił tamo "wielkim skoku inwestycyjnym w czasach rządów PiS".

- Gdzie te pieniądze zostają? W lokalnych firmach, które mogą się rozwijać. A jak to było w czasach Tuska? Bo oni mogą zniszczyć to, co budujemy. W czasach Tuska zagraniczne koncerny kasowały z polskiego i europejskiego budżetu, przywoziły kontrakty w teczkach i zlecały to podwykonawcom - mówił Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PiS znów rusza w trasę. Ogromna kwota na pikniki. "Niedopuszczalne"

Morawiecki: oczkiem w głowie są dla mnie polskie firmy

- Oczkiem w głowie dla mnie są polscy przedsiębiorcy, którzy byli na szarym końcu w czasach Tuska - dodał szef rządu podczas wizyty w firmie Strzelbud. Powiedział, że mógł obserwować jak Hiszpania rozwija sektor budowlany, gdy w tym samym czasie "polskie firmy błagały o przetrwanie".

- Dzisiaj sobie przypomnieli o biało-czerwonych flagach, w czasach tych farbowanych lisów, polskie małe i średnie firmy budowlane padały jak muchy, bo były podwykonawcami zagranicznych koncernów - mówił Mateusz Morawiecki.

Premier: nie chcemy takiej promocji

Premier przekonywał, że dopiero za czasów PiS warunki działalności polskich przedsiębiorstw się poprawiły, a pieniądze na inwestycje zaczęły płynąć do samorządów i właśnie do nich. Oskarżył poprzedników o wyprzedaż polskiego majątku.

- Promocja to może jest dobra w supermarkecie. Tydzień francuski, tydzień, hiszpański, tydzień niemiecki - stwierdził Mateusz Morawiecki. Nawiązał w ten sposób do akcji w sieci sklepów Lidl, promujących produkty i wyroby z poszczególnych krajów.

Ale my nie chcemy takiej promocji jak za Tuska, że jeden tydzień firmy budowlane idą do Hiszpanów, drugi tydzień firmy energetyczne idą do Francuzów, trzeci tydzień, banki idą do Niemców. Tak wyglądała wyprzedaż naszego majątku w czasach Tuska w szczególności - wyliczał premier.

Wykorzystał konferencję prasową w Kwidzynie, by znowu uderzyć w politycznych oponentów, nazywając PO i PSL "farbowanymi lisami", które "dopiero dzisiaj przypomniały sobie o biało-czerwonych flagach".

- Zrobię wszystko, żeby co najmniej 25 mld w skali kraju z Polskich Inwestycji Strategicznych, jak się zliczy wszystko razem, setki milionów złotych, żeby trafiały do polskich firm. I apeluję do Polaków, żeby kupowali polskie produkty - przekonywał szef rządu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
kac
9 miesięcy temu
Te jego wypowiedzi świadczą tylko o jednym: O PRZERAŹLIWYM STRACHU PRZED WYBORAMI!!!
Zosia 3
9 miesięcy temu
Jakie to przykre kłamczuch nad kłamczuchami Pinokio pokazuje jaki on ważny czego on chce i tak ma być uważa się za Boga oj będzie bolało po wyborach pycha musi być ukarana .
..... ...
9 miesięcy temu
A kiedy się skończy dekada złodziejstwa pisu
mred
9 miesięcy temu
A kto chciał dać Rosjanom kredyt na przejęcie Azotów Mateuszku?
Maciek
9 miesięcy temu
Słuchając morawieckiego, dochodzę do wniosku że bardzo prawdziwym jest wiekowe, ludowe powiedzenie, że jak Bóg chce kogoś ukarać to zabiera mu rozum.
...
Następna strona