Premier o nowych sankcjach dla Rosji: stawiamy poprzeczkę wysoko
Ten szczyt jest nieformalny, więc sankcje nie były głównym tematem, ale trzy pakiety sankcji: zamrożenie majątków, konfiskata majątków oligarchów oraz zamrożenie dostępu do technologii — to znak, że Europa jest gotowa do walki z agresją rosyjską — powiedział w trakcie nieformalnego szczytu UE w Paryżu premier Mateusz Morawiecki.
- Chcemy dać nadzieję Ukrainie — podkreślił premier podczas spotkania z dziennikarzami. - Te nadzieję wyraziliśmy również poprzez surowe sankcje na Rosję, które są nakładane. Jest to już trzecia runda sankcji — dodał.
Przyznał, że dyskusja na szczycie UE "nie ogniskowała się wokół spraw sankcji tak mocno jak poprzednie dyskusje". - Ale wiadomo, że Polska postuluje jak najdalej idące sankcje — zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panika na rynkach finansowych. "Trzeba zachować zimną krew"
Sankcje UE na Rosję
Stwierdził, że dotychczasowe "trzy rundy" sankcji zastosowanych przez UE wobec Rosji świadczą, że Europa jest zdecydowana walczyć z agresją rosyjską. Przypomniał, że dotychczasowe sankcje obejmują "zamrożenie i konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów", a także "wiele działań z obszaru gospodarki realnej, jak zamrożenie technologii i sprawy finansowe".
Mówiąc o innych państwach UE, wśród których pojawiają się głosy, za niewprowadzaniem najostrzejszych sankcji na Rosję, Morawiecki powiedział: Osiągnęliśmy bardzo dużo i przez stawianie wysokiej poprzeczki podciągamy tych, którzy chcieliby czasami mniej.