Zniesienie zmiany czasu w Sejmie. Oto co stwierdzili prawnicy
Czy Polacy doczekają się wreszcie zniesienia zmiany czasu? Chcą tego politycy PSL. Sejmowa Komisja Ustawodawcza uznała projekt przepisów w tej sprawie za dopuszczalny do dalszego procedowania. Jednak zdaniem legislatorów z sejmowego Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji jest on niezgodny z obowiązującym w Unii Europejskiej prawem.
Projekt został wniesiony do Sejmu przez posłów klubu PSL. Zakłada on ustanowienie jako całorocznie obowiązującego czasu urzędowego - czasu letniego środkowoeuropejskiego. Zdaniem wnioskodawców "dwukrotna zmiana czasu w każdym roku nie znajduje obecnie uzasadnienia społecznego ani ekonomicznego" i jest anachronizmem, wiążącym się z negatywnymi skutkami gospodarczymi i zdrowotnymi.
Komisja Ustawodawcza w środę zebrała się, aby zaopiniować projekt, który wróci do Marszałka Sejmu.
Przedstawiciel wnioskodawców poseł Michał Pyrzyk (PSL) zaznaczył, że około 80 proc. Polek i Polaków w różnych sondażach opowiada się za zniesieniem zmiany czasu. Przypomniał również, że identyczny projekt został złożony przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu.
Po co zmieniamy czas na zimowy i letni? Ekspert tłumaczy
Zdaniem posła tożsamy projekt, uzyskał wówczas pozytywną opinię Biura Analiz Sejmowych, które stwierdziło, że nie jest on sprzeczny z prawem Unii Europejskiej.
Tomasz Jaroszyński z Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Sejmu w odpowiedzi podkreślił, że opinia, którą przytoczył poseł Pyrzyk została sporządzona we wrześniu 2017 r.
Natomiast okoliczności się zmieniły o tyle, że w 2018 r. Komisja Europejska wniosła projekt dyrektywy, która zakłada uchylenie obecnie obowiązującej dyrektywy i wprowadzenie nowych rozwiązań, które dopiero mają umożliwić państwom członkowskim wprowadzanie zmian takich, jak proponowana w projekcie - powiedział Jaroszyński.
Podkreślił, że z uzasadnienia komisji wynika, iż taki sposób interpretacji przepisów dyrektywy jest związany z jej celem, którym jest funkcjonowanie jednolitego rynku. Ekspert zaznaczył, że uwzględniając takie stanowisko i stan faktyczny prac legislacyjnych, w kolejnej ekspertyzie Biuro Analiz Sejmowych zweryfikowało swój pogląd prawny na tę kwestię.
- W międzyczasie, w 2021 roku został wniesiony poselski projekt ustawy, który jest w zasadzie tożsamy z obecnie złożonym. Biuro Analiz Sejmowych przygotowało opinię, w której uznało projekt za niezgodny z prawem UE, więc zweryfikowanie naszego stanowiska nastąpiło już wcześniej i teraz podtrzymujemy nasze zdanie, że w obecnym stanie prawnym projekt jest niezgodny z prawem unijnym - podkreślił.
Projekt dopuszczony do dalszego procedowania
Członkowie komisji pomimo negatywnego stanowiska sejmowych legislatorów zagłosowali za stwierdzeniem, iż projekt jest dopuszczalny do dalszego procedowania.
Po wniesieniu do Sejmu poselski projekt został również skierowany do konsultacji społecznych. W ankiecie wzięło udział 812 osób. 91 proc. respondentów zadeklarowało, że przyjęcie takiej ustawy zdecydowanie jest potrzebne.
W całej Unii Europejskiej na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca, a do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października. Wspólną we wszystkich państwach członkowskich datę i czas rozpoczęcia oraz zakończenia okresu stosowania czasu letniego reguluje dyrektywa obowiązująca od 2001 r.
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2022-2026.