Koniec ze zmianą czasu? Unia Europejska wraca do tematu
Komisja Europejska zapowiedziała nową propozycję w sprawie zniesienia zmiany czasu. Do rozmów powróciła Polska, która podczas swojej prezydencji w UE odświeżyła temat porzucenia przestawiania zegarków dwa razy do roku.
Sezonowa zmiana czasu była jednym z tematów czwartkowego posiedzenia ministrów transportu w Luksemburgu. Komisarz ds. transportu Apostolos Dzidzikostas zapowiedział, że Komisja Europejska przygotuje nową propozycję legislacyjną w tej sprawie.
— Jestem głęboko przekonany, że nadszedł czas, aby 27 państw członkowskich Unii podjęło decyzję o zaprzestaniu tych zmian czasu dwa razy w roku — powiedział po zakończeniu spotkania.
Dzidzikostas poinformował, że KE przeprowadzi badanie i wróci do Rady z propozycjami opartymi na faktach. Do rozmów w tej sprawie wróciła również polska prezydencja, która pod koniec kwietnia przeprowadziła robocze konsultacje wśród państw członkowskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupił wyspę na końcu świata. "Jedna z szalonych rzeczy"
To nie pierwszy taki pomysł
Celem było sprawdzenie, czy jest szansa na wznowienie prac nad zniesieniem zmiany czasu, po tym jak propozycja KE z 2018 roku utknęła w martwym punkcie.
Wówczas Komisja chciała, by państwa same zdecydowały, czy pozostają przy czasie letnim, czy zimowym. Brak jednomyślności sprawił jednak, że projekt nie wszedł w życie — różne preferencje państw wynikają m.in. z ich położenia geograficznego.
Z danych KE wynika, że w 2018 r. aż 84 proc. Europejczyków opowiedziało się za likwidacją zmiany czasu. Z kolei badanie CBOS przeprowadzone rok później wykazało, że 74 proc. Polaków chciałoby, by w Polsce obowiązywał na stałe czas letni.