Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Kazimierski
|

Ranking kredytów na zakup samochodu

2
Podziel się:

Za gotówkę, czy na kredyt? Takie pytanie zadają osoby chcące kupić samochód. Obie opcje mają swoich zwolenników i przeciwników. Niektórzy nie chcą wiązać się z bankiem i wolą zapłacić za auto z własnej kieszeni, inni wolą wziąć kredyt, a własne środki przeznaczyć na ewentualną jego nadpłatę. A może skorzystać ze "złotego środka" i wziąć kredyt na połowę wartości samochodu? Takie właśnie oferty porównaliśmy w tym rankingu kredytów samochodowych.

Ranking kredytów na zakup samochodu
www.weigl.biz (Kia.com, www.weigl.biz)

Jeżeli kupując samochód, planujemy korzystać z niego przez co najmniej kilka lat, to z pewnością wybierzemy auto lepiej wyposażone. Sfinansowanie jego zakupu gotówką pozbawi nas całości lub większości oszczędności. Wzięcie kredytu na 100 proc. kosztu zakupu, nawet przy założeniu długiego (np. sześcioletniego) okresu spłaty, będzie wiązało się koniecznością płacenia wysokich rat. Może w takim razie z własnych środków sfinansować połowę wartości auta, a na pozostałą część wziąć kredyt? Takie właśnie propozycje banków porównujemy w tym rankingu kredytów na zakup samochodu. Średnia rata takiego kredytu wyniosła 1,5 tys. zł, a różnica między najtańszym a najdroższym kredytem – niemal 25 tys. zł. Które banki zaproponowały najkorzystniejsze oferty? Sprawdźmy!

Najlepszy kredyt na zakup Kii Sportage Business Line

W lipcowym rankingu kredytów na zakup samochodu szukaliśmy najlepszego finansowania na Kii Sportage w wersji w wersji wyposażenia Business Line. Cena tego samochodu (z dodatkowymi opcjami) wynosi 152 800 zł. Założyliśmy, że osoba, która chce kupić ten samochód:

  • z własnych środków wpłaci 50 proc. jego ceny, czyli 76 400 zł,
  • pozostałą część sfinansuje kredytem, który będzie spłacać w miesięcznych równych ratach przez 6 lat.

O przysłanie propozycji finansowania poprosiliśmy banki, które udzielają kredytów samochodowych i kredytów gotówkowych. Z danych, jakie otrzymaliśmy, wynika, że najlepsze kredyty, którymi można sfinansować zakup Kii Sportage Business Line, zaproponowały Santander Bank Polska, Getin BankmBank.

Dane do rankingu zbieraliśmy po lipcowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Mimo tego, że maksymalne oprocentowanie kredytów konsumenckich wynosi obecnie 20 proc. w skali roku, żaden z banków nie przysłał propozycji z tak wysokim oprocentowaniem (średnie oprocentowanie kredytów, które znalazły się w zestawieniu, wynosi 10,55 proc.).

I miejsce – Santander Bank Polska

Pierwsze miejsce w rankingu zajął EKO kredyt gotówkowy oferowany przez Santander Bank Polska. W jego przypadku, co miesiąc trzeba płacić ratę w wysokości 1 378,11 zł. Przez cały okres kredytowania koszt kredytu wyniesie 22 723 zł.

Pozostałe parametry EKO kredytu gotówkowego z Santander Banku Polska są następujące:

  • oprocentowanie – 8,99%,
  • prowizja za udzielenie kredytu – 0,00%,
  • RRSO – 9,37%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

  • Można pożyczyć maksymalnie 300 tys. zł.
  • Kredyt można spłacać nawet przez 10 lat (minimalny okres spłaty to 3 miesiące).
  • EKO kredyt gotówkowy można przeznaczyć na dowolny cel, w tym na zakup i montaż EKO produktu.
  • Wniosek o kredyt można złożyć przez telefon lub w oddziale.

II miejsce – Getin Bank

Drugie miejsce przypadło kredytowi samochodowemu udzielanemu przez Getin Bank. Jego miesięczna rata to 1 370,99 zł, a po sześciu latach trzeba oddać bankowi 25 177 zł. W całkowity koszt kredytu, oprócz odsetek i prowizji za udzielenie finansowania, obejmuje także wliczone jest także ubezpieczenie AutoCasco za pierwszych 12 miesięcy kredytowania (2 900 zł).

Pozostałe parametry kredytu samochodowego z Getin Banku są następujące

  • oprocentowanie – 7,74%,
  • prowizja za udzielenie finansowania – 3,00%,
  • RRSO – 10,73%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

  • Jest oprocentowany według zmiennej stopy procentowej.
  • Przy jego pomocy można sfinansować zakup lub zrefinansować koszty zakupu nie tylko samochodu osobowego, ale także ciężarowego, a nawet autobusu.
  • Kredytem można także sfinansować dodatkowe wyposażenie samochodu.
  • Kredyt na nowy samochód można spłacać nawet przez 12 lat, a na używany – maksymalnie przez 10 lat (w przypadku okresu kredytowania dłuższego niż 5 lat, suma dotychczasowego okresu użytkowania kredytowanego auta i okresu kredytowania nie może przekroczyć 15 lat).
  • Bank może podjąć decyzję kredytową nawet w 2 godziny na podstawie oświadczenia lub zaświadczenia o dochodach.
  • Maksymalna kwota kredytu może wynieść nawet 150% wartości pojazdu. Oznacza to, że nie trzeba mieć wkładu własnego.

III miejsce – mBank

Czołówkę zestawienia, z całkowitym kosztem w wysokości 28 620 zł, zamyka kredyt samochodowymBanku. Miesięczna rata dla tej oferty wynosi 1 458,62 zł.

Pozostałe parametry kredytu samochodowego mBanku są następujące:

  • oprocentowanie – 9,49%,
  • prowizja za udzielenie kredytu – 4,50%,
  • RRSO – 11,71%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

  • Jest oprocentowany według zmiennej stopy procentowej.
  • Wniosek o udzielenie finansowania można złożyć przez internet, w placówce mBanku lub podczas rozmowy z konsultantem infolinii. Niezbędne dokumenty trzeba dostarczyć do placówki mBanku. Umowa będzie podpisana w wybranej placówce mBanku lub w Punkcie Obsługi mFinanse.
  • Można wziąć kredyt nawet na 125% wartości pojazdu. Dodatkową gotówkę można przeznaczyć na dowolny cel.
  • Maksymalnie można pożyczyć nawet 450 tys. zł.
  • Kredyt można spłacać nawet przez 10 lat (minimalny okres spłaty wynosi 6 miesięcy).
  • Kredytem można sfinansować nie tylko samochód osobowy, ale też skuter, motocykl czy quada.

Klient mBanku może otrzymać kredyt samochodowy online (jego maksymalna kwota wynosi 70 tys. zł). Po wypłacie środków ma aż 120 dni na znalezienie i zakup pojazdu. A jeśli samochód okaże się tańszy, to nadwyżkę finansową można przeznaczyć na dowolnie wybrany przez siebie cel.

Ranking kredytów na zakup samochodu - lipiec 2022

Poz.

Nazwa banku

Nazwa kredytu/pożyczki

Całkowity koszt kredytu

Miesięczna rata

RRSO

1

Santander Bank Polska

EKO kredyt gotówkowy

22 723 zł

1 378,11 zł

9,37%

2

Getin Bank

Kredyt samochodowy

25 177 zł

1 370,99 zł

10,73%

3

mBank

Kredyt samochodowy

28 620 zł

1 458,62 zł

11,71%

4

BNP Paribas

Kredyt na zakup pojazdu u autoryzowanego dealera

29 324 zł

1 468,38 zł

11,68%

5

BOŚ Bank

EKOMobilni

29 433 zł

1 469,90 zł

12,01%

6

ING Bank Śląski

Pożyczka Pieniężna

29 736 zł

1 474,11 zł

12,12%

7

Alior Bank

Pożyczka Internetowa

31 690 zł

1 501,25 zł

12,88%

8

Bank Millennium

Pożyczka Gotówkowa

32 041 zł

1 506,13 zł

13,03%

9

Santander Consumer Bank

Kredyt samochodowy

42 816 zł

1 654,53 zł

17,15%

10

Bank Pocztowy

Kredyt w porządku

47 552 zł

1 722,95 zł

18,92%

Założenia: Kredyt na auto nowe — przeznaczony na zakup Kii Sportage Business Line. Cena pojazdu 152 800 zł (środki własne klienta - 76 400 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (trzyosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5 605 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 21 lipca 2021 r.

 Kia Sportage – pierwsze wrażenie

Zmiany, jakie zaszły w wyglądzie zewnętrznym Kii Sportage piątej generacji: rewolucyjna. Samochód różni się od swojego poprzednika jak noc od dnia. Jedynym nawiązaniem jest typowy dla modeli tego producenta tzw. tygrysi nos umieszczony na atrapie chłodnicy. Uwagę zwracają nowe światła do jazdy dziennej w kształcie bumerangów oraz nowe logo marki (do którego zresztą cały czas nie mogę się przyzwyczaić).

Oryginalny jest też tył samochodu: wąskie tylne światła zachodzące na klapę bagażnika połączone są listwą świetlną. W bardzo oryginalnym miejscu umieszczona jest wycieraczka tylnej szyby: jest schowana pod spojlerem. Wygląda to naprawdę wyjątkowo, ale ukrycie jej w takim miejscu powoduje, że nie wyciera całej powierzchni tylnej szyby.

Nowa Kia Sportage jest większa niż jej poprzednia generacja. Pod względem długości zyskała 35 mm, szerokości, długości i wysokości – o 10 mm. O tyle samo zwiększył się też rozstaw osi.

Wymiary Kii Sportage są następujące:

  • długość – 4 515 mm,
  • szerokość – 1 865 mm,
  • wysokość – 1 645 mm,
  • rozstaw osi – 2 680 mm.

Prześwit Kii Sportage wynosi 170 mm. Przy złożonych oparciach tylnej kanapy bagażnik Sportage’a pomieści 562 litry (jego maksymalna pojemność to 1 751 litrów).

Kia Sportage wewnątrz – nowoczesna

Co robi największe wrażenie po zajęciu miejsca za kierownicą? To lekko zakrzywiony czarny panel, który zajmuje większość szerokości deski rozdzielczej. Po wciśnięciu przycisku włączającego silnik widać, że składa się on z dwóch ekranów. Pierwszy to zestaw wskaźników, a drugi to dotykowy ekran systemu multimedialnego. Wielkość każdego z tych ekranów to 12,3 cala.

Duże wrażenie robi też panel umieszczony pod ekranem multimediów, a za jego pomocą można sterować nie tylko klimatyzacją, ale też multimediami, pokładową nawigacją czy ustawieniami samochodu. Przy pomocy jednego przycisku można przełączać go ze sterowania m.in. siłą i kierunkiem nawiewu czy temperaturą na sterowanie radiem, nawigacją, czy na nawigowanie po menu samochodu.

Kolejne nowoczesne rozwiązanie, jakie znalazłem wewnątrz Kii Sportage, to sposób, w jaki wybierane były przełożenia w automatycznej skrzyni biegów. Wybierało się je nie przy pomocy dźwigni czy przycisków, a pokrętłem. Przekręcenie go w lewo włączało jazdę do tyłu, w prawo – do przodu. Drugim pokrętłem wybierało się tryb jazdy, a znajdującymi się obok niego przyciskami: podgrzewanie i wentylowanie przednich foteli, automatyczny hamulec postojowy, ogrzewanie kierownicy czy przednią kamerę.

Dzięki dużemu rozstawowi osi (wynosi prawie 2,7 metra) w kabinie jest mnóstwo miejsca. Kiedy usiadłem za na tylnej kanapie za fotelem kierowcy, który był ustawiony w optymalnej dla mnie pozycji miałem jeszcze dużo przestrzeni na nogi. W oparciach przednich fotelach znajdowały się porty USB-C, z których mogli korzystać pasażerowie podróżujący na tylnej kanapie (zazwyczaj umieszcza się je w środkowym tunelu).

Fotel kierowcy był w pełni regulowany elektrycznie i wyposażony był w pamięć ustawień dla dwóch użytkowników. Po zajęciu miejsca i zamknięciu drzwi ustawiał się na zaprogramowanej wcześniej odległości, a po wyłączeniu silnika i złapaniu za klamkę drzwi – odsuwał się, żeby ułatwić wysiadanie.

Z dynamicznym silnikiem

Testowa Kia Sportage była napędzana benzynowym silnikiem 1.6 T-GDI o mocy 180 KM, wyposażonym w 48-woltowy system mild hybrid (MHEV). Największą zaletą tego rozwiązanie jest bardzo łagodne uruchamianie silnika przez system Stop&Start. Druga opcja, na którą warto zwrócić uwagę to odzyskiwanie energii podczas hamowania – energia kinetyczna jest zamieniana w energię elektryczną, która trafia do akumulatora. W teorii zgromadzony w nim prąd powinien wspomagać silnik spalinowy np. przy podjeździe pod górę czy podczas przyspieszania. W praktyce tego nie zauważyłem. Zaobserwowałem inną ciekawą jednak inną zaletę tego napędu: żeglowanie. Polegało ono na tym, że po zdjęciu nogi z pedału gazu obroty silnika spadały do ok. 1 tys. obr./min, a skrzynia biegów wrzucała przełożenie neutralne. Po ponownym wciśnięciu pedału gazu zwiększały się obroty silnika, a skrzynia biegów włączała przełożenie, na którym samochód jechał przedtem.

W Kii Sportage dostępne były trzy tryby jazdy: Eco, ComfortSport.

Podczas jazdy w trybie Eco największy nacisk był kładł większy nacisk na niskie zużycie paliwa. Podczas jazdy z włączonym tym trybem biegi zmieniane są przy niskich obrotach silnika, a samochód rozpędza się dość powoli.

Comfort to domyślny tryb jazdy. Po jego włączeniu samochód żwawiej przyspieszał, a mocniejsze wciśnięcie gazu skrzynia szybciej redukowała bieg.

 Największą frajdę z jazdy dawało wybranie trybu Sport. Biegi były zmieniane przy większej prędkości obrotowej silnika, mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia, skrzynia redukowała bieg o 2 – 3 przełożenia.

Kia Sportage – jak jest wyposażona?

Kia Sportage Business Line z 48-woltową miękką hybrydą, którą jeździłem podczas testu, była wyceniona na 180 800 zł. Na jej wyposażenie standardowe składały się m.in.:

  • przednie światła przeciwmgielne LED,
  • inteligentne światła adaptacyjne mijania i drogowe LED,
  • tylne światła LED,czujniki parkowania z przodu i z tyłu,
  • dwa porty USB-C w oparciach przednich foteli,
  • wielofunkcyjny panel dotykowy dostosowujący przyciski w zależności od wybranego trybu (multimedia / klimatyzacja),
  • przyciemniane tylne szyby,
  • podgrzewane fotele przednie i skrajne tylne siedzenia oraz podgrzewana kierownica,
  • elektryczna regulacja podparcia lędźwiowego odcinka kręgosłupa fotela kierowcy,
  • pokrętło wyboru biegów typu Shift By Wire, łopatki do zmiany biegów za kierownicą,
  • dwustrefowa klimatyzacja automatyczna z nawiewami dla drugiego rzędu,
  • zakrzywiony ekran z 12,3-calowym wyświetlaczem zegarów cyfrowych "Supervision Cluster" zintegrowanych z 12,3-calowym centralnym ekranem nawigacji,
  • indukcyjna ładowarka do telefonu o mocy 15 W z funkcją chłodzenia,
  • system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka Smart Key,
  • elektrycznie regulowane fotele przednie,
  • regulacja wysokości fotela pasażera,
  • osiemnastocalowe felgi aluminiowe.

W ramach wyposażenia opcjonalnego dostępny był system nagłośnienia Harmann Kardon (2 500 zł) oraz trzy pakiety wyposażenia dodatkowego: Drive Wise (3 500 zł), Drive Wise Plus (4 500 zł) i Premium (5 500 zł).

Kia Sportage to auto oryginalne i wyróżniające się na ulicy. Wrażenie robi nie tylko wygląd zewnętrzny tego samochodu, ale także jakość materiałów, jakimi wykończona jest jego kabina oraz duża ilość miejsca dla pasażerów i na bagaż. Nowa Kia Sportage pokazuje też, jak bardzo zmienił się ten model: od SUV-a zbudowanego na bazie podzespołów pozyskanych od innej firmy, do samochodu, który został zaprojektowany specjalnie na rynek europejski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
direct.money.pl
KOMENTARZE
(2)
Łukasz
2 lata temu
Nie polecam GETIN Bank. Harmonogramy spłat są tylko papierowe , tzn możesz je dostać na maila , ale zawsze i każdorazowo gdy o nie poprosisz , a dodzwonić się na infolinie graniczy z cudem. Sam mail dochodzi nieraz kilka - kilkanaście dni po prośbie. Harmonogramy papierowe są wysyłane zwykłym listem i nie zawsze dochodzą. Natomiast sama spłata choćby kilku groszy mniej jest po dwóch dniach odnotowywana do BIK - pojęcie poinformowania spłacającego o zaległości nie istnieje , dowiadujesz się z alertu BIK , o ile masz taką usługę wykupioną. Może i oprocentowanie jest ok (oczywiście ostateczne zależne od Wiboru), ale pod względem procedur i sposobu obsługi ten bank odstaje od konkurencji na minus i to spory.
Mozeszmipossa...
2 lata temu
Kękę już zrobił im promocje ...