Różnica minimalna. Hołownia traci wizerunkowo. Oto najnowszy sondaż
Koalicja Obywatelska wyprzedza PiS w sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", ale różnica mieści się w granicy błędu. Najwięcej traci Polska 2050, a PSL zaczyna zyskiwać. Ekspert: KO rośnie po rekonstrukcji rządu, Hołownia przestaje być alternatywą.
Koalicja Obywatelska wychodzi na prowadzenie w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", choć różnica z PiS wciąż mieści się w granicy błędu statystycznego. Z badania przeprowadzonego 25–26 lipca wynika, że KO może liczyć na 30,1 proc. poparcia, a PiS na 28,7 proc.
– Istotny jest wzrost notowań KO na przestrzeni ostatniego miesiąca, a tak naprawdę ostatniego tygodnia, czyli tuż po rekonstrukcji – komentuje Kamil Smogorzewski, dyrektor ds. komunikacji IBRiS.
Jak dodaje, choć większość Polaków twierdzi, że zmiany w rządzie nie wpłynęły na ich ocenę, to dla części wyborców KO mogły "wzbudzić pewne nadzieje – dla twardego elektoratu na zamknięcie sprawy rozliczeń, a dla wahających się – na sprawniejsze zarządzanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Big techy okradają Polaków z ich pieniędzy". Ostre słowa ministra
Na trzecim miejscu wciąż utrzymuje się Konfederacja, choć z wynikiem 14,6 proc., partia traci 2,2 pkt proc. względem poprzedniego badania. Do Sejmu weszłaby jeszcze Lewica – z 7,1 proc. (wzrost o 1,5 pkt proc.).
Poniżej progu wyborczego znalazłyby się:
- Konfederacja Korony Polskiej – 4,6 proc.
- PSL – 3,6 proc.
- Razem – 3,1 proc.
- Polska 2050 – 2,8 proc.
Hołownia traci, PSL zyskuje
Największe straty notuje Razem, które traci aż 1,7 pkt proc. Spadek o jeden punkt notuje również Polska 2050, której lider Szymon Hołownia – jak ocenia Smogorzewski – traci wizerunkowo.
Hołownia dokonuje w ostatnim czasie działań, które niekoniecznie kojarzą się wyborcom z wizerunkiem kogoś, kto miał być alternatywą - wskazuje Smogorzewski.
Na tej sytuacji zyskuje PSL. – To ludowcy wychodzą powoli z impasu i zyskują na rozpadzie Trzeciej Drogi – zauważa Smogorzewski.
Z badania wynika również rekordowa deklarowana frekwencja – aż 89,5 proc. respondentów deklaruje udział w wyborach. To wzrost o ponad 35 pkt proc. w porównaniu z sondażem z końca czerwca.