Ruszyły kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Straż miejska nasiliła jesienno-zimowe kontrole urządzeń grzewczych. Funkcjonariusze sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach i czy przestrzegają przepisów antysmogowych. Za spalanie odpadów grożą mandaty do 500 zł, a w sądzie nawet 5 tys. zł.
Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego strażnicy miejscy intensyfikują kontrole urządzeń grzewczych w domach i mieszkaniach. Jak informuje portal epoznan.pl, działania funkcjonariuszy koncentrują się przede wszystkim na wykrywaniu spalania odpadów oraz przestrzeganiu przepisów antysmogowych.
Kontrole obejmują nie tylko sprawdzenie rodzaju używanego pieca, ale także tego, czym mieszkańcy w nim palą. Strażnicy weryfikują również sposób gospodarowania odpadami komunalnymi, zwracając uwagę m.in. na brak odpowiednich pojemników czy niewłaściwe składowanie śmieci.
– Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, palenie śmieci i odpadów poza miejscami do tego przeznaczonymi jest zabronione – informują funkcjonariusze, cytowani przez epoznan.pl.
Dom wielopokoleniowy z naturalnych materiałów. Jego cena cię zaskoczy
Mandaty i odpowiedzialność przed sądem
W przypadku ujawnienia spalania odpadów straż miejska może nałożyć mandat w wysokości do 500 zł. Jeśli ukarany odmówi jego przyjęcia, sprawa trafia do sądu, gdzie grzywna może sięgnąć nawet 5 tys. zł. Co istotne, za kolejne naruszenia przepisów możliwe jest wielokrotne karanie, jeśli następne kontrole ponownie wykażą te same nieprawidłowości.
Funkcjonariusze podkreślają, że kontrole będą kontynuowane przez cały sezon grzewczy, a ich celem jest poprawa jakości powietrza oraz egzekwowanie obowiązujących przepisów.
Statystyki pokazują, że działania straży miejskiej przynoszą efekty. W październiku przeprowadzono 160 kontroli związanych ze spalaniem, z czego w 10 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Równolegle sprawdzano przestrzeganie uchwały antysmogowej – na 126 skontrolowanych przypadków w 33 doszło do złamania obowiązujących przepisów.
Źródło: epoznan.pl