Rząd Niemiec pod ostrzałem. Mocna krytyka ze strony wojskowych
Przewodniczący związku rezerwistów Bundeswehry Patrick Sensburg skrytykował jako niewystarczający planowany przez rząd Niemiec wzrost budżetu obronnego na 2025 r. - Wzrost jest zdecydowanie zbyt mały. To rozczarowujące - powiedział w sobotę portalowi RND.
- Minister obrony (Boris Pistorius) poprosił o 6,5-7 mld euro więcej. Dostał 1,2 mld euro. To nie uczyni nas gotowymi do wojny - podkreślił i dodał, że na każdym kroku będą luki. - Bardzo mnie to martwi - wyznał.
Krytyka pod adresem władz Niemiec. Chodzi o wydatki na wojsko
Kanclerz Olaf Scholz (SPD), wicekanclerz Robert Habeck (Zieloni) i minister finansów Christian Lindner (FDP) obiecali budżet obronny w wysokości 80 mld euro na 2028 rok - zauważył Sensburg. Ale przecież obecna koalicja rządowa w ogóle o tym nie decyduje. W tym roku budżet wynosi niecałe 52 mld euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przywróci kontrolę na granicy z Niemcami? Jest odpowiedź
Lindner wyjaśnił w piątek, że zadaniem ministra jest domaganie się tego, co uważa za konieczne. Decyzje są jednak podejmowane przez innych. Według informacji RND, Pistorius chce się wypowiedzieć dopiero po przyjęciu budżetu przez rząd.
Spór między partiami niemieckiej rządowej koalicji - SPD, Zielonych i FDP - o budżet na 2025 r. ciągnął się od miesięcy. W piątek osiągnięto porozumienie.
Oczekuje się, że rząd zatwierdzi projekt budżetu w połowie lipca. Pierwsza debata w Bundestagu planowana jest na połowę września, a budżet ma zostać przyjęty w listopadzie lub grudniu.