Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. JCK
|
aktualizacja

Samolot zniknął z radarów. To mogą być kolejne problemy Boeinga

79
Podziel się:

Ministerstwo Transportu Indonezji potwierdziło, że w morzu w rejonie Dżakarty znaleziono szczątki zaginionego samolotu Boeing 737. Maszyna linii Sriwijaya Air zniknęła z radaru kilka minut po starcie z lotniska w stolicy Indonezji. Na razie nie wiadomo co mogło być przyczyną, ale to już kolejna w ostatnich latach katastrofa z udziałem samolotów tego producenta.

Samolot zniknął z radarów. To mogą być kolejne problemy Boeinga
Do katastrof w Indonezji i Etiopii doszło w 2018 i 2019 roku. (KAREN DUCEY / Reuters / Forum, RM, KAREN DUCEY / Reuters / Forum)

Kilka dni temu amerykański koncern lotniczy Boeing zgodził się zapłacić 2,5 miliarda dolarów w ramach procesowej ugody w związku z dwoma katastrofami innych samolotów producenta - typu 737 Max. Zginęło w nich łącznie 346 osób.

Jak pisaliśmy już w money.pl, ugoda obejmuje grzywnę w wysokości 243,6 mln dolarów oraz 1,77 mld dolarów rekompensaty dla klientów linii Boeinga, którzy ponieśli straty w wyniku uziemienia wszystkich 737 Max i wstrzymania dostaw tych samolotów. Ustanowiono również fundusz w wysokości 500 mln dolarów jako odszkodowania dla bliskich ofiar katastrof w Indonezji i Etiopii.

Do katastrof w Indonezji i Etiopii doszło w 2018 i 2019 roku. To po nich wszystkie samoloty 737 Max, będące w posiadaniu linii lotniczych na całym świecie, zostały wycofane z eksploatacji do czasu uzyskania nowego certyfikatu. W grudniu 2020 roku odbył się pierwszy lot rejsowy uziemionego Boeinga 737 Max. Maszyna przeleciała z Miami do Nowego Jorku i z powrotem.

Zobacz także: Boeing 737 MAX ponownie w powietrzu

Problemów ciąg dalszy

To jednak nie kończy kłopotów amerykańskiego koncernu. Prawnicy reprezentujący rodziny ofiar katastrofy Ethiopian Airlines oświadczyli, że nadal prowadzą postępowanie cywilne przeciwko Boeingowi w Chicago. - Zarzuty zawarte w umowie to tylko wierzchołek góry lodowej wykroczeń Boeinga - napisali we wspólnym oświadczeniu.

Pełniący obowiązki zastępcy prokuratora generalnego USA David P. Burns powiedział, że katastrofy "ujawniły oszukańcze i nieuczciwe postępowanie pracowników jednego z wiodących na świecie producentów samolotów komercyjnych".

Komisja transportu amerykańskiej Izby Reprezentantów we wrześniu 2020 roku opracowała raport, w którym stwierdzono, że szefostwo koncernu ukrywało przed regulatorami i liniami lotniczymi kluczowe informacje na temat samolotów typu 737 Max.

Członkowie komisji uznali, że Boeing celowo ukrywał te informacje, by uniknąć dodatkowych kosztów i móc sprzedawać samoloty po zawyżonych cenach. Według kongresmenów ze swojej roli nie wywiązała się także Federalna Agencja Lotnictwa USA, dopuszczając maszyny 737 Max do użytku.

W raporcie podkreślono, że system MCAS, który powoduje automatyczne skierowanie nosa samolotu w dół, mając w ten sposób ułatwić panowanie nad maszyną, w praktyce miał kluczowe mankamenty.

Okazało się bowiem, że testujący maszynę pilot zdał sobie sprawę z działania systemu dopiero po 10 sekundach, podczas gdy przepisy mówią o maksymalnie 4-sekundowym czasie na reakcję. W rezultacie piloci mogli być nieświadomi działania systemu, co pociągnęło za sobą katastrofalne skutki.

Katastrofa w Indonezji

Maszyna Sriwijaya Air, która spadła do morza w sobotę jest znacznie starsza niż Boeing 737 Max, według danych z portali lotniczych miała 27 lat.

Sriwijaya Air to indonezyjska tania linia lotnicza. To trzeci największy przewoźnik kraju, który ma 19 samolotów, wszystkie to boeingi 737. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(79)
Ewel
2 lata temu
Nie 4 sekuny a 10 sekund jest na reakcje
JJZ
3 lata temu
Przecież samolotów tego typu na świecie jest dwóch... Pisanie „kolejna katastrofa z udziałem samolotu Boeinga” to trochę straszenie sensacją wyrost. Było na to 50% szans.
pilot
3 lata temu
Boeing ma swoje NTSB aby się oczyścić z zarzutów. Samolot musi być o.k -wina pogody, pilota lub zamach.
Pozorovatel
3 lata temu
Doszło do tego, że Boeing podporządkował sobie państwową agencję lotniczą (FAA). Nic więc dziwnego, że władze koncernu nakazały konstruktorom budować samoloty, którymi sami nie odważyli by się latać. A konkurencja na rynku ? Nie ma problemu te samoloty muszą kupić linie lotnicze państw podbitych i zależnych. Jak choćby Nadwiślańskiej Republiki Macondo albo innego San Escobar.
Polak
3 lata temu
Zdecydowanie lepiej kupować europejskie airbusy które są zdecydowanie bezpieczniejsze a europejskiej normy bezpieczeństwa są najwyższe na świecie i są przestrzegane.
...
Następna strona