Samorządy nie zapłacą kar. Jednak opłaty za śmieci wciąż wysokie
Nowa ustawa nie pomoże obniżyć kosztów wywozu świeci dla mieszkańców. Może jednak ochronić samorządy przed wysokimi unijnymi karami sięgającymi nawet 900 mln zł.
Rząd pracuje na tzw. pakietem Czystość+. Samorządy wiązały z spore nadzieje z nowelizacją przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Liczyły, że dzięki nim uda się ograniczyć rosnące ceny wywozu śmieci.
Niestety, jak pisze "Rzeczpospolita", ustawa okazała się rozczarowaniem dla wielu. Jak podkreśla na łamach dziennika Maciej Kiełbus partner w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners, w zapowiedziach Ministerstwa Klimatu wyglądał zupełnie inaczej.
- Po jego przeczytaniu dalej nie wiem, jak chce walczyć z rosnącymi kosztami komunalnej gospodarki odpadami. Na razie gasi pożar. Dzięki zmianom część samorządów nie zapłaci za 2020 r. wysokich i kar za niedotrzymanie 50-proc. poziomu recyklingu odpadów komunalnych. Daje też zielone światło spalarniom. I na tym koniec - dodaje.
Opłata za wywóz śmieci. Zdanowska: samorząd nie ma prawa zarobić
Według szacunków Inspekcji Ochrony Środowiska to duża ulga. Bowiem kary mogą wynieść w skali całego kraju ok. 900 mln zł. Przypomnijmy jednak, że to na kwestię zatrzymania wzrostów cen śmieci najbardziej liczono. Znany rozliczeń np. w kierunku indywidualnego rozliczania mieszkańców, szczególnie w zabudowie wielorodzinnej.