Służba cywilna ma problem z rekrutacją. Rząd stworzy aplikację
W grudniu premier ma ogłosić start aplikacji do rekrutacji do służby cywilnej. Nowe narzędzie ma ułatwić nabory i zwiększyć przejrzystość zatrudnienia w urzędach. W ofertach pracy pojawią się jawne informacje o wynagrodzeniach i dodatkach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Prace nad aplikacją trwają już ponad dwa lata. Jak ustalił "DGP", jej uruchomienie ma być jednym z elementów szerszej modernizacji naborów do służby cywilnej. Platforma ma działać w sposób podobny do popularnych serwisów z ofertami pracy – z możliwością filtrowania ogłoszeń, przesyłania dokumentów online i śledzenia przebiegu rekrutacji.
Według planów Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, aplikacja ma gromadzić wszystkie ogłoszenia o pracę w urzędach w jednym miejscu. Będzie można w niej znaleźć szczegóły dotyczące wynagrodzenia zasadniczego, wymagań wobec kandydatów oraz lokalizacji stanowisk.
Kupili 120 letni dom. Nie uwierzycie ile kosztował
Brakuje chętnych do pracy w urzędach
Nowe rozwiązanie ma pomóc w walce z jednym z największych problemów administracji – brakiem kandydatów. Z danych przywołanych przez "Dziennik Gazeta Prawna" wynika, że w 2024 roku tylko 59 proc. naborów zakończyło się zatrudnieniem pracownika. W ponad 32 proc. przypadków nie zgłosił się żaden chętny, a w niemal 30 proc. rekrutacji nie wyłoniono odpowiedniej osoby.
Eksperci wskazują, że przyczyną są nie tylko niskie płace, ale też nieprzejrzystość ofert i rozproszenie ogłoszeń o pracę.
Specjaliści od rynku pracy zwracają uwagę, że sam dostęp do informacji o wynagrodzeniu zasadniczym może nie wystarczyć. Ich zdaniem w ogłoszeniach powinny się znaleźć również szczegółowe dane o możliwych dodatkach, takich jak premie uznaniowe, dodatki stażowe czy tzw. trzynastki.