"Straszny wstrząs systemowy". Ostrzega ws. przejęcia rosyjskich aktywów przez UE
Przejęcie zamrożonych rosyjskich aktywów w Europie, z których większość znajduje się w Belgii, spowodowałoby "straszliwy wstrząs systemowy", który prawdopodobnie zdestabilizowałby euro – oceniła w piątek belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prevot w wywiadzie dla AFP.
Unia Europejska w ramach sankcji na Rosję za pełnowymiarową agresję na Ukrainę zamroziła aktywa rosyjskiego banku centralnego, a większość z nich, na kwotę ponad 210 mld euro, jest przechowywana przez belgijską izbę rozliczeniową Euroclear. Przejęcia tych aktywów domaga się kilka państw członkowskich UE, w tym państwa bałtyckie, które argumentują, że umożliwiłoby to finansowanie europejskiego wsparcia dla Ukrainy bez ponoszenia kosztów przez europejskich podatników. Jednak kilka krajów, m.in. Niemcy i Francja, są temu przeciwne, podobnie jak Europejski Bank Centralny (EBC), obawiając się ucieczki kapitału i destabilizacji euro.
- Takie przejęcie mogłoby wywołać straszny wstrząs systemowy we wszystkich europejskich centrach finansowych, podważając bardzo mocno wiarygodność euro – stwierdził w piątkowej rozmowie z AFP Prevot. Jego zdaniem przejęcie rosyjskich aktywów wiązałoby się z ryzykiem odejścia z europejskiego rynku krajów, które zainwestowały w Europie ogromne sumy. Mogłoby zacząć dominować myślenie: "skoro tak łatwo jest skonfiskować te aktywa, to wszystkie te pieniądze zainwestuję gdzie indziej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polka na czele światowej rewolucji: "Jesteśmy jednymi z pierwszych" - Maja Schaefer
Dotychczas UE postanowiła przeznaczyć na pomoc Ukrainie jedynie odsetki od zamrożonych rosyjskich aktywów, które wynoszą kilka miliardów euro rocznie.
Możliwa zmiana nastawienia Belgii?
W zeszłym tygodniu polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski deklarował, że Polska jest gotowa do wzięcia udziału w ubezpieczeniu Belgii na wypadek rosyjskich pozwów w związku z wykorzystaniem zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego.
- Belgia niezmiennie deklaruje, że gotowa jest uwolnić te aktywa pod warunkiem, że okażemy praktyczną solidarność z nią na wypadek rosyjskich pozwów. Polska jest gotowa do wzięcia udziału w takim ubezpieczeniu Belgii, ale nie są na to jeszcze wszyscy gotowi - mówił Sikorski podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE w Kopenhadze.