Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|
aktualizacja

Świąteczne zakupy. Będziemy zaciskać pasa? Będzie skromniej, ale kwota i tak może robić wrażenie

24
Podziel się:

Przeciętna 4-osobowa rodzina wyda na tegoroczne święta 2384,30 zł - szacuje Związek Banków Polskich. Najwięcej - ok. 600 zł - będą kosztować prezenty.

Świąteczne zakupy. Będziemy zaciskać pasa? Będzie skromniej, ale kwota i tak może robić wrażenie
6 grudnia jest dodatkowa niedziela handlowa (WP, Mateusz Madejski)

Święta będą w tym roku inne niż zazwyczaj. Z powodu pandemii trzeba było odwołać większość spotkań "opłatkowych", a w tradycyjnej kolacji wigilijnej poza domownikami będzie mogło uczestniczyć maksymalnie pięć dodatkowych osób.

Dla wielu Polaków tegoroczne Boże Narodzenie będzie też skromniejsze.

Z raportu Związku Banków Polskich wynika, że prawie 40 proc. osób uznaje swoją sytuację finansową za gorszą niż w zeszłym roku.

Zobacz także: Obejrzyj także: Pandemia zmieniła nasze nawyki zakupowe. "Mamy apostołów e-handlu"

Przekłada się to na planowane zakupy. 45 proc. ankietowanych zamierza wydać w grudniu zdecydowanie mniej niż w ubiegłym roku. Gotowość do zostawienia wyższych kwot w sklepach i punktach usługowych deklaruje jedynie 6 proc. badanych.

40 proc. Polaków zamierza wydać na święta maksymalnie 500 złotych, wliczając w zakupy choinkę i prezenty. 34 proc. chce wydać między 500 a 1000 złotych.

Wydatki powyżej 2 tys. złotych deklaruje zaledwie 4 proc. badanych.

"Pamiętajmy, że są to kwoty deklarowane indywidualnie, a łączne przychody gospodarstw domowych tworzy często więcej niż jedna osoba" - czytamy w raporcie ZBP.

Jak szacuje Związek Banków Polskich, przeciętna czteroosobowa rodzina wyda na święta 2384 złote, z czego 600 złotych pochłoną świąteczne prezenty.

Szał prezentów

Nie ma Świąt Bożego Narodzenia bez prezentów. Jak wynika z raportu ZBP, w tym roku przeciętny Polak na jedną obdarowaną osobę przeznaczy średnio 150 złotych.

Wśród najczęściej kupowanych prezentów znajdują się kosmetyki i perfumy. Jak wylicza ZBP, flakon perfum o pojemności 50 ml będzie w tym roku kosztował od 120 do 300 złotych.

Tańsze, choć równie popularne, są książki i płyty. Za książkę trzeba zapłacić od 30 do 50 złotych. Płyta winylowa to koszt od 46 do 150 złotych.

Do popularnej kategorii prezentów należą też gadżety elektroniczne. Najtańszy tablet kupimy już za 259 złotych. Najpopularniejsze modele będą kosztować od 600 do 900 złotych.

Droższe będą smartfony. Za najtańszy model zapłacimy 549 złotych, a za najpopularniejsze od 799 do 2390 zł.

Jak wynika z raportu ZBP, najwięcej, bo 43 proc. badanych, szykuje prezent dla od 4 do 6 osób, a nieco mniej (38 proc.) planuje obdarować 2 lub 3 osoby. Całkiem sporo, bo 12 proc. Polaków, decyduje się na zakup prezentów dla od 7 do nawet 10 osób.

"Jak pokazują zebrane dane, 17 proc. badanych większość upominków już zakupiła w listopadzie, korzystając również z promocji tzw. czarnego piątku m.in. na sprzęt elektroniczny czy odzież. Najwięcej osób (67 proc.) planuje zrobić zakupy w ciągu pierwszych dni grudnia. Jednak wiele obowiązków i związany z tym brak czasu powoduje, że część z nas pozostawia zakup prezentów na tzw. ostatnią chwilę. 14 proc. respondentów planuje wybrać się po upominki w drugiej połowie grudnia, ale nie później niż w ostatni weekend przed świętami" - czytamy w raporcie ZBP.

Damy radę bez kredytu

Według danych GUS-u, ceny towarów i usług wzrosły w październiku o 3,1 proc. w stosunku do zeszłego roku. Oznacza to, że również świąteczne zakupy będą nas kosztować więcej. I tak na przykład za kilogram karpia "z wody" będzie trzeba zapłacić 13,99-18,50 zł. Droższa będzie tusza - 24,99-27,99 zł za kilogram. Kilogram fileta będzie kosztować powyżej 34 złotych.

Zdecydowana większość Polaków nie zamierza się zapożyczać na święta. Dodatkowego finansowania świątecznych zakupów nie przewiduje aż 90 proc. ankietowanych.

Spośród tych, którzy jednak zamierzają pieniądze pożyczyć, 4 proc. skorzysta z limitu na karcie kredytowej. Tyle samo rozważa pożyczkę od rodziny.

2 proc. badanych zamierza skorzystać z kredytu bankowego lub pożyczki w instytucji finansowej.

"W przypadku osób aktywnych zawodowo i zatrudnionych w przedsiębiorstwach różnej wielkości szansą na podreperowanie budżetu na koniec roku są wszelkiego rodzaju benefity od pracodawcy w postaci premii świątecznej czy bonów podarunkowych. Wśród tych Polaków, którzy pracują, jedynie 13 proc. spodziewa się takiego wsparcia, a 4 proc. wskazało, że o ile w poprzednich latach mogli liczyć na taki bonus, to w tym roku nie będzie takiej możliwości" - czytamy w raporcie ZBP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
iter
3 lata temu
Nasza gospodarka po 1990 roku jest nadal na dorobku. Mówiąc obrazowo. Jesteśmy niczym monokulturowy młodnik sosnowy na gruncie porolnym, który zanim da konkretny las zdąży uschnąć, a dopiero po jego zrębie, zakłada się poprzez nasadzenie to właściwe skupisko drzewostanu, które jeśli nic konkretnego nie stanie na przeszkodzie da dobre drewno.
Ciekawe
3 lata temu
co zrobi Rząd, gdy wirus ustąpi, a Polacy masowo rzucą się wydawać gotówkę za granicą(?) Kraje rozwinięte zmniejszały w tym roku podatki. Nasz VATousz wprowadzał nowe. Dziś mamy taka patologie, że na zalando-PL ciuchy są po 10-20zł tańsze jak na niemieckiej wersji strony
piotr.
3 lata temu
od paru lat wydaje na święta 500-600zł rodzina trzy osobowa+ kot i mam wszystko nie kupuje w dyskontach po prostu kupuje z głową
Ja Polak
3 lata temu
A ja tam zyje normalnie bo cos od zycia tez trzeba miec. Kupilem prezenty dla swoich dzieci dla dzieci sasiadow i dla dzieci z mojej rodziny:-D wydalem ponad 2 tys na same zabawki i jestem szczesliwy ze im dalem bo oni tez sa szczesliwi a kasa najwazniejsza w zyciu nie jest, najwazniejsi sa ludzie a o nich trzeba dbac. Optymistycznego swietowania :-D
Skromny
3 lata temu
Wszystko już mam zgromadzone. Worek ziemniaków. Worek cebuli. Choinka żywa za oknem. W ogrodzie. Co roku trzeba wieszać te same bombki coraz wyżej, bo rośnie. Z prezentów wystarczy mi widok ptaków w karmniku. Ale to z drugiego okna. Wszystkiego dobrego dla forumowiczów!
...
Następna strona