Syn Banasia w NIK. Tworzy "grupę wpływów"

Jakub Banaś jest społecznym doradcą swojego ojca, Mariana Banasia, prezesa NIK. Swoim podopiecznym prezes dał szerokie kompetencje, mają dostawać dokumenty od dyrektorów Izby.

Syn Mariana Banasia dostał szerokie kompetencje w NIKSyn Mariana Banasia dostał szerokie kompetencje w NIK
Źródło zdjęć: © East News
Paweł Orlikowski

Społeczny doradca Mariana Banasia - syn Jakub - tworzy w Najwyższej Izby Kontroli swoją grupę wpływów, złożoną z ludzi ściągniętych z banku, w którym niedawno pracował – informuje "Rzeczpospolita".

Syn Banasia oraz prof. Romuald Szeremietiew stanowią zespół społecznych doradców prezesa NIK. Zespół powstał 28 maja, jednak to twór, którego nie przewiduje ustawa o NIK.

Jak czytamy w dzienniku, społeczni doradcy dostali niezwykle szerokie, a nawet - zdaniem części pracowników Izby - kontrowersyjne uprawnienia. Na przykład dyrektorzy zostali zobowiązani do udzielania społecznym doradcom "wszelkich informacji i przekazywania dokumentów".

Materiał dla Agencji Rozwoju Przemysłu z Forum Ekonomicznego w Karpaczu

Tacy doradcy pracują bez wynagrodzenia, ale NIK pokrywa koszty ich działalności, m.in. delegacje (wynika to z zarządzenia). Jak zapewniła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzeczniczka Izby Anna Matusiak-Rześniowiecka, NIK "nie poniosło żadnych wydatków i kosztów związanych z wyżej wymienioną funkcją doradcy społecznego".

Dziennik, powołując się na rozmówców, informuje, że Romuald Szeremietiew dołączył do zespołu niedawno, wcześniej był tam tylko syn Banasia. Ten ma mieć ogromny wpływ na kadry i funkcjonowanie Izby – zdążył otoczyć się grupą zaufanych ludzi (część ściągnął z banku Pekao, gdzie wcześniej pracował).

Jeden z rozmówców "Rzeczpospolitej" twierdzi, że syn prezesa ma duży wpływ na decyzje kadrowe, próbuje wydawać polecenia. Jak dodaje, jego ingerencja może przekraczać dopuszczalne granice, na co wielu dyrektorów się nie godzi.

To powoduje napięcia, pracownicy mówią o "patologii" oraz "iskrzeniu" na linii Banaś junior a funkcyjni pracownicy NIK.

Jakub Banaś odmówił dziennikowi komentarza. Twierdzi, że jest "osobą prywatną". Z kolei sam prezes NIK Marian Banaś rozważa rozszerzenie listy społecznych doradców, rozpatruje właśnie kolejne wnioski złożone przez kandydatów.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów