Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Piotr Bera
|

Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. Jak to będzie wyglądać? Wyjaśniamy krok po kroku

Podziel się:

Donald Tusk zapowiedział, że będzie wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. I to jeszcze przed Wielkanocą. Wyjaśniamy krok po kroku, jak przebiega proces postawienia przed TS i co grozi prof. Glapińskiemu.

Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. Jak to będzie wyglądać? Wyjaśniamy krok po kroku
Prof. Adam Glapiński może zostać postawiony przed Trybunałem Stanu. Jak wygląda procedura? (Narodowy Bank Polski, Flickr NBP)

- Wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu zostanie złożony do świąt - zapowiedział w rozmowie z PAP szef klubu KO Zbigniew Konwiński.

Wniosek o postawienie prof. Glapińskiego przed TS ma 68 stron i zawiera osiem zarzutów. Dotyczą m.in. dostępu członków Rady Polityki Pieniężnej i niektórych członków zarządu Narodowego Banku Polskiego do kluczowych informacji dotyczących działań banku. Są też zarzuty związane ze skupem obligacji przez NBP w 2020 r. oraz premii dla prezesa NBP.

Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu. Procedura

Pierwszym krokiem do postawienia prezesa NBP przed TS jest złożenie wniosku do marszałka Sejmu. Dokument musi być podpisany przez co najmniej 115 posłów, co w tym Sejmie nie powinno być problemem. Sam klub Koalicji Obywatelskiej liczy 157 osób.

"Dokument musi spełniać rygory wymagane przez przepisy kodeksu postępowania karnego w stosunku do aktu oskarżenia i zawierać podpisy wszystkich wnioskodawców, a także wskazywać osobę upoważnioną do występowania w imieniu wnioskodawców w dalszym postępowaniu przed organami Sejmu" - wyjaśniał Onet.pl.

Następnie marszałek, w tym przypadku Szymon Hołownia, wysyła pismo do sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a ta wszczyna postępowanie.

Przewodniczącym Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej (KOK) jest poseł Zdzisław Gawlik (KO), a jego zastępcami są: Dariusz Joński (KO), będący też przewodniczącym komisji ds. wyborów kopertowych, oraz Iwona Arent (PiS).

Pozostałymi członkami Komisji są: Marek Ast (PiS), Karina Bosak (Konfederacja), Patryk Gabriel (KO), Mateusz Morawiecki (PiS), Krzysztof Kubów (PiS), Grzegorz Rusiecki (KO), Krzysztof Szczucki (PiS), Paweł Śliz (Polska2050-TD), Bartłomiej Wróblewski (PiS), Anna Baluch (PiS), Marek Chmielewski (KO), Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), Mateusz Morawiecki (PiS), Marek Sawicki (PSL-TD), Paweł Szrot (PiS), Maciej Wróbel (KO), Anna Żukowska (Lewica).

Do zakresu działania Komisji należy prowadzenie postępowania w sprawie badania zasadności skierowanych do niej wniosków wstępnych o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej, podejmowanie uchwał w tym przedmiocie oraz przedstawianie Sejmowi sprawozdań z przeprowadzonych prac.

Komisja będzie przesłuchiwać prof. Glapińskiego oraz świadków, którym należy umożliwić swobodne wypowiedzenie się. Członkowie komisji mogą świadkom zadawać pytania zmierzające do uzupełnienia, wyjaśnienia lub kontroli wypowiedzi. Nie wolno zadawać pytań sugerujących świadkowi treść odpowiedzi ani pytań nieistotnych bądź niestosownych. Przesłuchania prowadzone są za zamkniętymi drzwiami.

Po zakończeniu prac Komisja składa wniosek o umorzenie postępowania w sprawie lub pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Nie jesteśmy w stanie określić, jak długo będzie trwało to postępowanie. To zależy od wniosków dowodowych, szybkości pracy i wielu różnych okoliczności - wyjaśniła w rozmowie z money.pl dr hab. Joanna Juchniewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Roman Nowosielski, były sędzia Trybunału Stanu, wyjaśnił dla "Rzeczpospolitej", że praca KOK może potrwać do trzech miesięcy, jeśli jej członkowie "zostaną odciążeni od innych zajęć (poza głosowaniami)".

Obowiązuje zasada domniemania niewinności.

Posłowie zadecydują

Jeśli Komisja uzna, że Adam Glapiński powinien stanąć przed TS, to nad tym wnioskiem pochylą się posłowie. Decyzja o postawieniu przed TS zapada bezwzględną większością głosów (zakładając obecność wszystkich posłów - 231 głosów), w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów w Sejmie. 11 stycznia 2024 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że minimalna dopuszczalna większość to 3/5 (267 głosów). Warto podkreślić, że koalicja rządząca nie uznaje wyroków obecnego TK.

- Skoro za niekonstytucyjne uznane zostały przepisy przewidujące bezwzględną większość głosów, to zastosowanie mają przepisy artykułu 120 Konstytucji mówiące o tym, że jeżeli Konstytucja czy ustawy nie stanowią inaczej, to uchwały podejmowane są zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - podkreśliła dr hab. Juchniewicz.

Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu

Przed Trybunałem Stanu mogą zostać postawieni jedynie przedstawiciele najwyższych władz państwowych - prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier czy ministrowie. Do tego prezesi NBP oraz NIK, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, naczelny dowódca sił zbrojnych oraz posłowie i senatorowie.

W przypadku uzyskania odpowiedniej liczby głosów Adam Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu. To byłby kolejny przypadek w historii III RP, gdy urzędnik państwowy odpowie przed TS.

Jak przypomina serwis infor.pl w 1997 r. TS skazał dwie osoby w związku z tzw. aferą alkoholową - niekontrolowanym importem alkoholu do Polski.

"Pracownicy Głównego Urzędu Ceł i ministrowie rządu Rakowskiego na początku lat 90. ubiegłego stulecia przymknęli oczy na wwożony do Polski w olbrzymich ilościach wysokoprocentowy alkohol. W 1996 r. udało się postawić przed Trybunałem pięć osób" - czytamy.

Skazano dwie osoby: byłego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą Dominika Jastrzębskiego oraz byłego prezes Głównego Urzędu Ceł Jerzego Ćwieka. Obu skazano na pięć lat utraty biernego prawa wyborczego i 5 lat zakazu zajmowania stanowisk kierowniczych.

Przed TS stanął także Emil Wąsacz, ale sprawę umorzono w 2006 r. z powodu błędów proceduralnych. Wąsacz miał odpowiadać za "niedopełnienie obowiązków przy prywatyzacji Domów Towarowych Centrum, Telekomunikacji Polskiej oraz Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń".

TS może orzec następujące kary:

  • Utratę czynnego i biernego prawa wyborczego;
  • utratę wszystkich lub niektórych orderów, odznaczeń i tytułów honorowych;
  • zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych i organizacjach społecznych;
  • pozbawienie mandatu poselskiego (od dwóch do 10 lat);
  • utratę zajmowanego stanowiska, z którego pełnieniem związana jest odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu;
  • za przestępstwa i przestępstwa skarbowe – kary i środki karne przewidziane w ustawach.

TS mógłby odsunąć prof. Glapińskiego od sterów Narodowego Banku Polskiego.

Skład Trybunału Stanu na lata 2023-2027

Skład orzekający TS wybierze I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

Jak wynika z przepisów, w pierwszej instancji Trybunał Stanu orzeka w składzie: przewodniczący i 4 członków. W drugiej instancji oprócz przewodniczącego jest 6 członków, z wyłączeniem sędziów, którzy uczestniczyli w rozpatrzeniu sprawy w pierwszej instancji.

Jeżeli przy rozpatrywaniu sprawy przez Trybunał Stanu wyłoni się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, Trybunał może odroczyć rozpatrywanie sprawy i przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia pełnemu składowi Trybunału Stanu.

Kto wchodzi w skład Trybunału Stanu?

  • Przewodniczący Trybunału Stanu - dr hab. Małgorzata Manowska,
  • Zastępcy Przewodniczącego Trybunału Stanu: Piotr Andrzejewski, Jacek Dubois.

Pozostali członkowie Trybunału Stanu:

  • Marek Czeszkiewicz,
  • Kamila Ferenc,
  • prof. dr hab. Sabina Grabowska,
  • Adam Koczyk,
  • dr hab. Jan Majchrowski,
  • Marek Małecki,
  • Marek Mikołajczyk,
  • Maciej Miłosz,
  • dr Marcin Radwan- Röhrenschef,
  • Piotr Sak,
  • Adrian Salus,
  • Marcin Wawrzyniak,
  • Maciej Zaborowski,
  • dr hab. Piotr Zientarski,
  • dr Józef Zych

Wyrok TS jest ostateczny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl