Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Trzeba płacić. Sklepy wywieszają komunikaty

5
Podziel się:

Coraz więcej sklepów wprowadza opłatę za tzw. zrywki, czyli cienkie torebki foliowe dostępne przy stoiskach z pieczywem czy owocami i warzywami. Sklepy informują, że są one darmowe jedynie w przypadku pakowania rzeczy sprzedawanych "luzem".

Trzeba płacić. Sklepy wywieszają komunikaty
Sklepy wprowadzają opłaty za "zrywki", jeśli nie są one wykorzystywane do pakowania żywności "luzem" (WP)

Już w lipcu pojawiały się pierwsze informacje, że sklepy zaczęły pobierać opłaty za tzw. zrywki w przypadku wykorzystania ich do innego celu, niż zapakowanie pieczywa czy owoców i warzyw. Obecnie w coraz większej liczbie placówek możemy natknąć się na podobne komunikaty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chiński sprzęt groźny jak nigdy. Ekspert: ja nie kupuję

25 groszy za "zrywkę"

Szanowni Klienci. Zgodnie z paragrafem 1 artykułu 2 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie Ustawy Recyklingowej informujemy, że bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego, tzw. "zrywki", oferowane są wyłącznie ze względów higienicznych do pakowania żywności luzem, czyli warzyw, owoców, pieczywa i produktów cukierniczych, jako podstawowe opakowanie. W przeciwnym wypadku za skorzystanie z torebek "zrywek" będziemy pobierać opłatę recyklingową w wysokości 25 groszy/sztuka - czytamy komunikacie, który zawisł w jednym ze sklepów spożywczych pod Warszawą.

Z podobną informacją zetkniemy się w sklepie sieci Auchan. Tu również za "zrywkę" musimy zapłacić 25 groszy, jeśli wykorzystamy ją niezgodnie z intencją sklepu. Opakowania te oferowane są wyłączenie ze względów higienicznych.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przypominał w marcu, że sklepikarze, którzy oferują reklamówki, muszą pobierać od kupujących opłatę recyklingową. Opłatę należy pobierać od wszystkich reklamówek z wyjątkiem cienkich zrywek, przeznaczonych na pakowanie sprzedawanej luzem żywności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Hela
7 miesięcy temu
Używanie zrywek to nie tylko dlatego że nie chce płacić za dużą torbę. Ale dla higieny właśnie. Na taśmę kładzie się np. Klapki mierzone na podłodze, zgrzewki z napojami stawiane na podłodze itd. Koszyki są stawiane na podłodze popychane butem. dzieci z bucikami siedzą w wózkach sklepowych. I potem taki kubeczek śmietany czy inny produkt spożywczy z tasmy czy koszyka ląduje w lodówce. Wszystkiego się nie przepakuje nie przeleje w domu. Czy nikt o tym nie pomyślał. Ostatnio w niektórych sklepach rękawiczek plastikowych nie ma. Pewnie ze wzg na rkologie. Ja pakowałam jedzenie w zrywki pewnie mieli mnie za dziwaka.
Kicia
8 miesięcy temu
To nie wchodzić to takich sklepów co biorą opłatę za reklamówki. Jestem ciekawa ile by sklepy straciły na tym.
Felek
8 miesięcy temu
Cena x 10 aby niepotrzebnie nie śmiecić
Rychu
8 miesięcy temu
Bierzesz kilka różnych cukierków i każdego pakujesz w osobną zrywkę. Szach mat zakazy ;)
Tomek
8 miesięcy temu
Jak trzeba płacić to i siatki i koszyki pójdą w ruch. Też można.