Turcja się wyłamuje. Zacieśnia współpracę z Rosją w kwestii gazu
W piątek (5 sierpnia) prezydenci Turcji i Rosji spotkali się w Soczi nad Morzem Czarny. Recep Tayyip Erdogan oraz Władimir Putin rozmawiali cztery godziny. Efektem spotkania - jak informuje agencja Reutera - jest pogłębienie współpracy między krajami "pomimo obecnych wyzwań na arenie regionalnej i globalnej". Są też nowe ustalenia ws. płatności za rosyjski gaz.
Prezydenci Turcji i Rosji zgodzili się w Soczi zacieśnić więzy, m.in. poprzez wzmocnienie wymiany gospodarczej. Podkreślili, że ich "konstruktywna współpraca" odegrała ważną rolę w odblokowaniu ukraińskich portów Morza Czarnego, umożliwiając Ukrainie eksport zboża drogą morską.
W wydanym wspólnie oświadczeniu Erdogan z Putinem zwrócili także uwagę na konieczność "pełnej implementacji porozumienia stambulskiego, pozwalającego m.in. na nieprzerwany eksport rosyjskiego zboża, nawozów i surowców niezbędnych do ich produkcji". Dodajmy jednak, że Rosja otworzyła sobie drogę do zmniejszenia wolumenu żywności wysyłanej w świat.
Ponadto prezydenci osiągnęli porozumienie ws. płatności za rosyjski gaz. Przypomnijmy, że w odpowiedzi na sankcje nałożone na Rosję za napaść zbrojną na Ukrainę, Putin rozkazał odbiorcom płacić za surowiec w rublach, choć umowy z Gazpromem stanowią inaczej. Turcja zgodziła się pokrywać część opłat za import surowca w rosyjskiej walucie - poinformował Reuters.
Prezydenci podkreślili determinację obu państw w walce przeciwko organizacjom terrorystycznym w Syrii. Przed samym spotkaniem z Putinem turecki prezydent oznajmił, że koordynacja działań obu państw "przyniesie ulgę rejonowi Bliskiego Wschodu". Erdogan dodał, że Turcja ceni współpracę z Rosją w kwestii zwalczania terroryzmu.