UE szykuje cios w Rosję. Możliwe odcięcie 20 banków od systemu SWIFT
Unia Europejska przygotowuje nowy pakiet sankcji wymierzonych w Rosję, który ma zwiększyć presję na Moskwę, by zakończyła wojnę przeciwko Ukrainie. Plan obejmuje odcięcie ponad 20 banków od międzynarodowego systemu płatności SWIFT, obniżenie pułapu cenowego na rosyjską ropę oraz zakaz korzystania z gazociągów Nord Stream.
Europejska Komisja, jak donosi Bloomerg, prowadzi rozmowy z państwami członkowskimi na temat nowego pakietu sankcji wobec Rosji. Proponowane restrykcje mają na celu dalsze ograniczenie dochodów Moskwy i utrudnienie dostępu do technologii potrzebnych do produkcji broni. Według osób zaznajomionych ze sprawą, które wypowiadały się pod warunkiem zachowania anonimowości, decyzja dotycząca harmonogramu wprowadzenia potencjalnych ograniczeń nie została jeszcze podjęta. Warto przypomnieć, że unijne sankcje wymagają poparcia wszystkich państw członkowskich i mogą ulec zmianie przed ich formalnym zaproponowaniem i przyjęciem.
Oprócz odcięcia ponad 20 banków od systemu SWIFT, Unia rozważa wprowadzenie dodatkowych zakazów transakcji dla około dwudziestu czterech banków oraz świeżych ograniczeń handlowych o wartości około 2,5 miliarda euro. W ramach omawianego pakietu, organ wykonawczy bloku planuje również zaproponować obniżenie pułapu cenowego Grupy Siedmiu na ropę do około 45 dolarów za baryłkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Wsparcie Niemiec dla sankcji na Nord Stream
Plan UE dotyczący nałożenia sankcji na gazociągi Nord Stream ma już poparcie Niemiec. Kanclerz Friedrich Merz, który w zeszłym tygodniu w Rzymie powiedział, że popiera propozycję Komisji "rozpoczęcia prac nad europejskimi środkami przeciwko gazociągom Nord Stream 2", ma nadzieję, że sankcje mogą złagodzić debaty w kraju na temat wznowienia tych projektów.
Pogłoski o potencjalnym ożywieniu projektu gazociągu nasiliły się, gdy prezydent Trump naciskał na zawarcie pokoju między Rosją a Ukrainą. Nawet bez formalnego zakazu, uruchomienie Nord Stream 2 — który został zbudowany, ale nigdy nie certyfikowany przez Niemcy i został częściowo uszkodzony przez eksplozje w 2022 roku — było mało prawdopodobne w najbliższym czasie. Sankcje nadałyby wagę stanowisku Europy, że nie chce ona żadnego znaczącego powrotu rosyjskich przepływów gazociągowych. Zakaz ochroni również Berlin przed radzeniem sobie z potencjalną presją ze strony USA lub Rosji na własną rękę.
Osobno, blok planuje wycofać się z rosyjskich paliw kopalnych do końca 2027 roku. UE rozważa również rozszerzenie swoich sankcji na rosyjską "flotę cieni" tankowców naftowych i rozważa dalsze ograniczenia dla pożyczkodawców postrzeganych jako wspierających wysiłki wojenne Moskwy, a także rosyjski fundusz inwestycji bezpośrednich.
Międzynarodowe implikacje nowych sankcji
Posunięcie dotyczące obniżenia pułapu cenowego na rosyjską ropę prawdopodobnie wymagałoby poparcia Stanów Zjednoczonych. Próg cenowy, który zakazuje usługodawcom G-7 transportu i handlu ropą sprzedawaną powyżej pułapu, jest obecnie ustalony na poziomie 60 dolarów. Ministrowie finansów G-7 nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie obniżenia pułapu na spotkaniu w Banff w Kanadzie w tym tygodniu.
Dyskusje te odbywają się w czasie, gdy prezydent USA Donald Trump wezwał Moskwę i Kijów do prowadzenia bezpośrednich rozmów na temat zawieszenia broni i porozumienia pokojowego. Trump jak dotąd unikał nakładania nowych sankcji na Rosję, mimo wielokrotnych gróźb, że to zrobi. Sankcje wprowadzone za prezydentury Joe Bidena pozostają w mocy.
Blok chce również uwzględnić klauzule w swoim następnym pakiecie sankcji — który byłby 18. pakietem UE od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku — aby chronić europejskie firmy przed arbitrażem na podstawie dwustronnych traktatów inwestycyjnych. Takie działanie ma na celu zabezpieczenie interesów gospodarczych Unii Europejskiej w obliczu narastających napięć z Rosją.