Ukraińcy nadal jeżdżą do Rosji. Ryzykują bardzo wiele

Ukraińcy wciąż jeżdżą do Rosji, by odwiedzić bliskich, sprzedać dobytek czy uciec z okupowanych terenów. Często ryzykują aresztowaniem, konfiskatą telefonu i wieloletnim zakazem wjazdu. Coraz więcej głosów wzywa, by takie podróże były oceniane przez służby - podaje "Gazeta Wyborcza".

Ukraińcy nadal jeżdżą do Rosji. Ryzykują bardzo wieleUkraińcy nadal jeżdżą do Rosji. Ryzykują bardzo wiele
Źródło zdjęć: © Getty Images, | 2025 Anadolu
Magda Żugier
oprac.  Magda Żugier

Mimo trwającej wojny i oficjalnego statusu Rosji jako agresora, obywatele Ukrainy nadal przekraczają granicę z Federacją Rosyjską. Czynią to najczęściej z powodów rodzinnych – jak wynika z danych. W deklaracjach celów podróży najczęściej pojawia się hasło "wizyta rodzinna" - czytamy.

Ukraińskie i łotewskie źródła potwierdzają, że dziennie przez jedno z przejść granicznych do Rosji wjeżdża nawet 60 Ukraińców. Motywacje są różne: niektórzy próbują dotrzeć do bliskich na okupowanych terytoriach, inni – sprzedać nieruchomości, które pozostawili w Donbasie czy na Krymie. W wielu przypadkach chodzi też o starszych krewnych, którzy nie chcą lub nie mogą opuścić Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska marka YES: Jak powstało złote imperium? Maria Kwiatkiewicz w Biznes Klasie

Coraz częściej pojawiają się jednak sygnały, że takie podróże wiążą się z ogromnym ryzykiem. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", rosyjskie służby domagają się wglądu w zawartość telefonów, przeszukują dane, żądają dostępu do kont w komunikatorach, a nawet interpretują brak treści jako próbę ukrywania poglądów politycznych. Osoby z "wyczyszczonymi" urządzeniami są zawracane lub otrzymują zakaz wjazdu na nawet 50 lat.

Eksperci ostrzegają, że Ukraina nie ma obecnie w Rosji placówek dyplomatycznych, a obywatele mogą zostać zatrzymani bez wyjaśnienia – i nie otrzymają pomocy. Rzecznik praw człowieka Ukrainy wskazuje na ryzyko prowokacji i ścisłego nadzoru ze strony FSB.

Choć państwo nie zakazuje obywatelom takich wyjazdów, rosną wątpliwości natury moralnej. Władze i komentatorzy zwracają uwagę, że część podróżujących lekceważy kontekst wojenny. Zdaniem adwokata Witalija Babina wyjazdy do Rosji mogą nieść zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju i powinny być weryfikowane przez odpowiednie służby.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły
"Pokój jest na horyzoncie". Tusk: Zdarzyły się rzeczy, które są podstawą do nadziei
"Pokój jest na horyzoncie". Tusk: Zdarzyły się rzeczy, które są podstawą do nadziei
Budowa gigafabryk AI. KE zmieniła koncepcję. "Polska nie składa broni"
Budowa gigafabryk AI. KE zmieniła koncepcję. "Polska nie składa broni"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl