Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Węgrzy po raz czwarty podnieśli stopy. NBP "czeka i patrzy"

120
Podziel się:

Węgierski bank centralny po raz czwarty w tym roku podniósł stopy procentowe, tym razem do najwyższego poziomu w Unii Europejskiej. W ten sposób Węgrzy walczą ze wzrostem cen. Polski bank centralny na razie pozostaje bierny.

Węgrzy po raz czwarty podnieśli stopy. NBP "czeka i patrzy"
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Bank centralny nie spieszy się z podwyżką stóp, podczas gdy na Węgrzech miała miejsce czwarta podwyżka w tym roku. (Flickr, NBP)

Wprawdzie podwyżka wyniosła 15 pb (a nie 25 pb, jak oczekiwano), jednak stopy procentowe na Węgrzech i tak wzrosły do najwyższego poziomu w Unii Europejskiej, czyli do 1,65 proc.

"Pod koniec miesiąca niewiele niższe stopy będą w Czechach, gdzie przedstawiciele banku centralnego coraz śmielej zapowiadają podwyżkę o 50 pb na posiedzeniu 30 listopada" - zauważają ekonomiści PKO BP. Przypomnijmy, że w Polsce stopa referencyjna wynosi zaledwie 0,1 proc.

Z kolei analitycy Pekao zwracają uwagę, że podczas gdy od początku cyklu podwyżek stopy na Węgrzech wzrosły o 105 pb, Narodowy Bank Polski pozostaje w trybie "wait-and-see", czyli "czekaj i patrz" (lub w wolnym tłumaczeniu: pożyjemy, zobaczymy).

Zobacz także: Inflacja nadal rośnie. Komentarz ministra finansów. „To nie moment na drastyczne ruchy”

Węgierski bank centralny rozpoczął cykl podwyżek w czerwcu. Prezes NBP Adam Glapiński zapytany wtedy, czy Polska powinna zrobić to samo odpowiedział, że nie należy oglądać się na "egzotyczne banki centralne".

W czerwcu ceny w Polsce rosły średnio o 4,7 proc. w skali roku, a w sierpniu już o 5,5 proc., czyli najmocniej od 20 lat. Inflacja jest zatem znacznie powyżej górnej granicy celu, który został wyznaczony przez NBP (3,5 proc.).

Co napędza drożyznę?

Stopy procentowe w Polsce zostały obniżone do historycznie niskiego poziomu, aby walczyć z koronakryzysem. Jednak niskie stopy mogą napędzać wzrost cen. Jednocześnie ceny w niektórych kategoriach zależą od sytuacji na światowych rynkach (paliwa) lub są podwyższane administracyjnie (energia elektryczna).

Zdaniem Adama Glapińskiego inflacja w Polsce jest napędzana głównie przez takie czynniki zewnętrzne, zatem podwyżka stóp i tak nie zatrzymałaby drożyzny. Cześć ekonomistów, w tym członków Rady Polityki Pieniężnej, jest jednak innego zdania.

Kiedy podwyżka stóp procentowych?

W sierpniu Polska powróciła na pozycję lidera rankingu drożyzny w Unii Europejskiej. Koszulkę lidera dzielimy z Litwą i Estonią. Od kwietnia do czerwca to Węgry były krajem z najwyższą inflacją w UE. Jednak węgierski bank centralny rozpoczął już podwyżkę stóp procentowych.

Kiedy może dojść do podwyżki stóp procentowych w Polsce? W grę wchodzi listopad, kiedy pojawią się nowe prognozy banku centralnego dotyczące inflacji i wzrostu gospodarczego. Jest to jednak scenariusz mniej prawdopodobny. Ekonomiści stawiają raczej na 2022 rok.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
Nick
3 lata temu
Kolosalny dodruk, ukrywanie setek miliardów długu w funduszach celowych, kolejne podatki i opłaty i to wszystko przy złodziejskich zerowych stopach procentowych. Morawiecki u Sowy powiedział, że Polacy będą zapi...lać za miskę ryżu i PiS konsekwentnie do tego dąży. RPP podniosło swoje uposażenia o 40procent, posłowie podnieśli sobie pensje również o parędziesiąt procent i już galopująca inflacja im wszystkim nie straszna. Najgorsze jest to, że o wyniku wyborów przesadzają głosy ludzi często starszych, czy słabo wykształconych i przygnębiające jest również to, że w Polsce brakuje merytorycznej opozycji. Może poza konfederacją, którą niestety ma zbyt duże ciągoty w kierunku katotalibanu. Tyle walczyliśmy o wolność, ale z jej utrzymaniem mamy od zawsze problem.
zarobi rząd
3 lata temu
Niskie stopy dadzą zarobić rządowi na obligacjach. Zaś wysoka inflacja też daje zarobić rządowi bo powoduje większe wpływy do budżetu. Tylko że na tym tracą Polacy oszczędności i rośnie bieda a zwłaszcza skrajne ubóstwo. Dla premiera liczy się tylko by "pochwalić się" większymi wpływami. To że drożeją też inwestycje drogowe tym się nie pochwali, ale po cichu podniesie ceny inwestycji.
Mateo
3 lata temu
Adam G z grupy NBP nadal będzie w białych rękawiczkach okradał oszczędności zwykłych Polaków utrzymując stopy procentowe poniżej inflacji. Jemu inflacja nie straszna przecież dostał podwyżkę, a reszta niech się martwi sama.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
regsfd
3 lata temu
RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Inflacja wysoka, stopy procentowe i lokaty na zero. Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
jan
3 lata temu
W Polsce setki tysięcy młodych ludzi zadłużyło się w bankach na mieszkania . Podwyżka oprocentowanie to dla nich katastrofa !
Zośka
3 lata temu
A jak się czuje elektorat pisowski? Do kogo będą mieć pretensje za drożyznę. Czy oni rozumieją skąd się bierze inflacja?
smakosz
3 lata temu
Nasi czekają bo im wyższe ceny to tym większe wpływy z WATU do budzetu. SOLIDARNOŚĆ śpi bo tam rządzi Duda. A on wiadomo sprzyja PIS-owi.
Mam
3 lata temu
Gapi ma was gdzieś sam przejął hektar lasu (zasiedzenie, czyli zbierał grzyby)a wam postanowił razem z wodzem że wam wydrenuje portfel czyli przy inflacji 5% zarabiasz 2 tys to po roku 2tys jest warte 1,9 tys (to dla pustaków, elektoratu PiS)
...
Następna strona